Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Moderator
03.05. 2010
Dzisiaj kamerka pokaza³a pisklêta w du¿ym zbli¿eniu
Z bliska wydaj± siê jeszcze wiêksze i widaæ wyra¼nie , ¿e ca³a czwórka jest w dobrej kondycji . W czasie obserwacji w godzinach 15:30 - 17:00 pisklêta by³y dwa razy karmione.Pierwsze karmienie (samiczka ) to raczej ma³a przek±ska, 15 minut pó¼niej przylecia³ samiec ale nie karmi³ od razu pisklaków, wyrzuci³ z wola pokarm dla m³odych po ok. 10 minutach od przylotu ale tym razem by³o to danie do¶æ obfite choæ nie wiadomo co jad³y pisklêta, bo mimo , ¿e kamerka maksymalnie zbli¿y³a gniazdo, to bocian zas³oni³ menu Mo¿na siê tylko domy¶laæ, ¿e pewnie by³y to ma³e rybki ( na podstawie tego co mo¿na by³o zaobserwowaæ wcze¶niej ). Pogoda sprzyja" le¿akowaniu" - pisklêta wiêkszo¶æ czasu spêdzaj± poza skrzyd³ami rodziców.
Offline
Moderator
09.05. 2010
Pierwsze dwa pisklêta maj± ju¿ dwa tygodnie, trzecie 13 dni a najm³odsze 11 dni. Postêpy w ich dorastaniu s± ju¿ znaczne. Ca³a czwórka jest w dobrej kondycji. Sprawnie pobieraj± pokarm wy³o¿ony przez rodziców. Aby dostaæ siê do najlepszych k±sków zaczynaj± "u¿ywaæ" si³y swoich ma³ych skrzyde³ek - rozk³adaj± je i wachluj± nimi przy karmieniu ( tak by³o przy dzisiejszym wieczornym karmieniu ). Uros³y ( wyd³u¿y³y siê ) im nó¿ki i palce ³apek, zaczynaj± je coraz czê¶ciej wyci±gaæ , prostowaæ , a nawet "raczkuj± " po gnie¼dzie , np. podczas dzisiejszej obserwacji widzia³am pisklaka, który ty³em "podczo³ga³" siê do brzegu gniazda i za³atwi³ potrzebê fizjologiczn±
Ca³y czas na zmianê s± strze¿one przez bocianich rodziców. Zmiany w opiece nad pisklêtami u czarnych bocianów s± rzadsze ni¿ u bia³ych boæków (na podstawie w³asnych obserwacji gniazd internetowych w Estonii i Portugalii w ubieg³ych sezonach ). Zauwa¿y³am, ¿e pilnuj±cy pisklêta bocian zawsze stoi w obszarze "do³ka" i zwrócony jest przodem do piskl±t przynajmniej tak jest na obecnym etapie opieki nad pisklêtami.
Bociani rodzice z trudem ju¿ obejmuj± skrzyd³ami ca³± gromadkê, w ci±gu dnia s± przewa¿nie odkryte ale np. dzisiaj rano w czasie deszczu doros³y bociek dzielnie chroni³ maluchy , ogrzewane s± jeszcze wczesnym rankiem i wieczorem.
Na marginesie: fotki s± nieco rozja¶nione i brak im ostro¶ci a to za spraw± skalnych ro¶lin, które wyros³y gdzie¶ blisko oka kamerki "wchodz± ' w kadr i poruszaj±c siê na wietrze "rozmazuj±" obraz przy takim zbli¿eniu
Offline
Moderator
13.05. 2010
Dzisiaj maluchy po raz pierwszy zosta³y same w gnie¼dzie, nied³ugo, od 19:08 do 19:24 ( czasu polskiego). M³ode czarne bocianki s± w trzecim tygodniu ¿ycia.
Podczas nieobecno¶ci bocianich rodziców maluchy zachowywa³y siê bardzo spokojnie. Skuli³y siê wszystkie razem w "k³êbek" i tak siedzia³y bez ruchu. O¿ywi³y siê dopiero kiedy przylecia³ samiec, nakarmi³ ma³e, jak zwykle wyrzuci³ z wola pokarm w tej czê¶ci gniazda, która jest niewidoczna . Karmienie nie trwa³o d³ugo. Po sposobie pobierania pokarmu przez pisklêta widaæ by³o , ¿e chyba by³o tylko kilka wiêkszych k±sków. Zaraz po karmieniu zacz±³ padaæ deszcz ale pisklêta s± ju¿ tak du¿e , ¿e bocian rodzic mimo szczerych chêci ju¿ nie móg³ ich schowaæ pod skrzyd³a.
Offline
Moderator
16.05. 2010
Dwa starsze pisklêta koñcz± trzeci tydzieñ ¿ycia , trzecie i czwarte s± m³odsze odpowiednio o jeden dzieñ i dwa dni.
Warte odnotowania s± dwa fakty z ich ¿ycia: pierwsze próby stania na prostych nogach najwiêkszego z piskl±t ( trwa³o to zaledwie kilka sekund - fot. 1 ) oraz pozostawianie piskl±t samych w gnie¼dzie. Pisklêta zosta³y wczoraj dwa razy bez opieki . Pierwszy raz samiec opu¶ci³ gniazdo czym¶ zaniepokojony. Obserwowa³ okolicê ze ska³y i pozostawa³ tam ok.. 20 minut (fot.2), drugi raz wieczorem o 20: 10 - pisklêta by³y ponownie same w gnie¼dzie (fot.3) . Samiec pojawi³ siê w gnie¼dzie o godzinie 21:17, nakarmi³ pisklêta i pozosta³ z nimi na noc. W dniu dzisiejszym w godzinach rannych samiec równie¿ opu¶ci³ gniazdo na kilkana¶cie minut.
Tu w portugalskim gnie¼dzie pisklêta maj± s³oñca pod dostatkiem, musz± "uciekaæ" przed pal±cymi promieniami s³onecznymi, na szczê¶cie s± ju¿ na tyle silne i sprawne, ¿e potrafi± same szukaæ och³ody w cieniu rodzica albo niszy skalnej niewidocznej w kamerce. Kiedy w³±czy³am wczoraj przekaz z gniazda, jakie¿ by³o moje zdziwienie trwoga , kiedy nie zobaczy³am w gnie¼dzie ani m³odych ani doros³ego bociana! Po kilkunastu minutach dalszej obserwacji okaza³o siê, ¿e s± w g³êbi gniazda, zobaczy³am wystaj±ce jeden po drugim ich bia³e kuperki zza ¶ciany skalnej, kiedy zaczê³y siê poruszaæ - fot.4
Ostatnio edytowany przez iganka (2010-05-16 09:14:35)
Offline
Moderator
18.05. 2010
Pisklêta czarnych bocianów rosn± bardzo szybko, apetyty maj± wy¶mienite. Bociani rodzice ju¿ coraz czê¶ciej opuszczaj± gniazdo aby zapewniæ pisklakom wiêksze ilo¶ci pokarmu i sprostaæ potrzebom tak szybko rosn±cym i rozwijaj±cym siê pisklêtom. Na noc jednak zawsze wraca do gniazda na "dy¿ur" jeden z doros³ych boæków
Dwa maluchy ( prawdopodobnie dwa najstarsze ) ju¿ stoj± pewnie na wyprostowanych nogach po kilkana¶cie sekund bez przerwy i nawet jedno z piskl±t zrobi³o kilka kroków na wyprostowanych nó¿kach ( z pomoc± skrzyde³ ) , przemieszczaj± siê natomiast bez problemu po gnie¼dzie podpieraj±c siê na ko¶ci stawu goleniowego.
Dzisiaj po raz pierwszy widzia³am karmienie piskl±t od widocznej strony gniazda ale… m³ode tak szybko wcinaj± , ¿e nie sposób rozpoznaæ ich menu. Najprawdopodobniej s± to w wiêkszo¶ci ryby, chocia¿ raz widzia³am czarnego wê¿a ( móg³ to byæ w±¿ wodny), którego jak to zwykle bywa m³ode wyrywa³y sobie nawzajem z dziobów i w takim momencie wkracza bociani rodzic, który koñczy "zabawê" i po³yka zdobycz. W czasie obserwacji w godzinach od ok.. 18.00 do 21:30 ( czasu polskiego ) m³ode dosta³y 3 posi³ki ( dwa razy przynios³a pokarm samica i raz samiec ).
Offline
Moderator
23.05. 2010
Mija czwarty tydzieñ od wyklucia pierwszego i drugiego pisklêcia.
Zmienia siê wygl±d piskl±t. Bia³y puch zaczynaj± pokrywaæ czarne piórka, najpierw widaæ je na obrze¿ach skrzyde³ek ( pierwsze lotki ), potem na grzbiecie, u nasady cytrynowo-¿ó³tego dzioba i wokó³ oczu. Zanikaj±cy bia³y puszek i pojawiaj±ca siê czerñ wokó³ oka optycznie zmienia kszta³t g³owy na bardziej "wyd³u¿on±" a wszystko razem daje wra¿enie jakby spojrzenie ptaka i wyraz "twarzy" by³y bardziej "gro¼ne", wyraziste. Ju¿ wkrótce na g³owie pojawi siê charakterystyczna "fryzura" dla m³odych piskl±t bociana czarnego - bia³y "irokez" na czubku g³owy Rosn± ju¿ zabawne ogonki - wygl±daj± jak ma³e bia³e wachlarzyki z czarnymi przeplotami .
Pisklêta s± ju¿ do¶æ du¿e, "zape³niaj±" prawie ca³y ¶rodek gniazda kiedy u³o¿± siê przytulone , najczê¶ciej jednak swobodnie poruszaj± siê po gnie¼dzie, lecz nie "wychodz±" poza koronê gniazda.
W szybkim tempie rosn± im tak¿e skrzyde³ka, które w przysz³o¶ci ju¿ jako u doros³ych ptaków mog± osi±gn±æ rozpiêto¶æ do ok.. 1.9 metra ( ¼ród³o : Wikipedia )
Zostaj± ju¿ same w gnie¼dzie, na widok nadlatuj±cego doros³ego bociana kiwaj±c g³owami k³api± dziobkami i wydaj± przy tym d¼wiêki , których niestety nie s³ychaæ w tym przekazie (jak dla mnie to najpiêkniejsze tony jakie s³ysza³am ) Bociani rodzice przylatuj± na zmianê z pokarmem ale nie opuszczaj± gniazda zaraz po wyrzuceniu z wola pokarmu, jeszcze kilka, kilkana¶cie minut z nimi pozostaj±. W nocy pilnowane s± przez jednego z rodziców.
Wieczorne karmienia piskl±t odbywaj± siê w krótszym odstêpie czasu tzn rodzice przynosz± pokarm czasem w odstêpie ok. 0,5 - 1 godziny ( obserwacja w³asna ). Pisklaki "pojê³y" ju¿, ¿e najwiêksze szanse zdobycia lepszego kêska maj± przy ustawieniu siê wokó³ dzioba rodzica w "kó³eczku" a nie w ciasnym szeregu i tak tworz± "gwiazdkê czteroramienn±" obserwuj±c bacznie ruchy rodzica przy wyrzucaniu pokarmu . Czêsto zdarza siê, ¿e prowokuj± wypluwanie pokarmu z wola chwytaj±c za dziób rodzica (fot.3). nie jest to ju¿ spokojne pobieranie pokarmu ale wychwytywanie prawie przy dziobie bocianiego rodzica .
Ostatnio edytowany przez iganka (2010-05-23 13:20:19)
Offline
Moderator
30.05. 2010
Pisklêta koñcz± pi±ty tydzieñ ¿ycia. Coraz bardziej przypominaj± m³ode czarne bocianki. Porastaj± w czarne piórka z dnia na dzieñ, chodzenie na wyprostowanych nó¿kach to ju¿ standard. Potrafi± zadbaæ o swoje piórka, same je oczyszczaj±, przeczesuj± dok³adnie . Prostuj± skrzyd³a i wachluj± nimi. Skrzyde³ka uros³y im w ostatnim czasie znacznie, dziobki pociemnia³y i sta³y siê bardziej masywne , maj± teraz kolor brudno-pomarañczowy . W czasie upa³u szukaj± cienia w g³êbi gniazda, rozchylaj± skrzyd³a, otwieraj± dziobki dysz±c, czasem kiedy rodzic przyleci z pokarmem chwilê zostanie z pisklakami i os³oni je przed s³oñcem .
Czêsto siedz± tu¿ przy brzegu gniazda zwrócone w kierunku , z którego zwykle nadlatuj± doros³e boæki i wypatruj± powrotu rodziców z pokarmem, czasem widaæ , jak k³api± dziobkami "kiwaj±" g³owami przywo³uj±c doros³e boæki . Bociani rodzice teraz musz± dwoiæ siê i troiæ aby przynosiæ m³odym coraz wiêcej pokarmu, nie ma czasu na stanie w gnie¼dzie, karmienie trwa 2-3 minuty i odlatuj± po now± dostawê . Ju¿ od dwóch dni pisklaki zostaj± same na noc, byæ mo¿e które¶ z rodziców stoi na stra¿y w pobli¿u gniazda ale nie nocuje razem z m³odymi .
Ostatnio edytowany przez iganka (2010-05-30 16:30:00)
Offline
Moderator
04.06. 2010
Dzisiaj , w szóstym tygodniu ¿ycia m³ode czarne bocianki zosta³y zaobr±czkowane .
Podobnie jak w ubieg³ym sezonie obr±czkowanie odby³o siê w gnie¼dzie pod nieobecno¶æ bocianich rodziców , przy przykrytych g³owach pisklaków. Obr±czkowanie trwa³o d³u¿ej ni¿ poprzednio ale przecie¿ tym razem obr±czki dosta³y cztery pisklêta.
Wej¶cie do gniazda po³o¿onego na wysokich i trudno dostêpnych ska³ach wymaga³o nie lada umiejêtno¶ci wspinacza i odpowiedniego zabezpieczenia.
Oprócz tego, ¿e zosta³y za³o¿one m³odym obr±czki, pobrano materia³ genetyczny ( zapewne min. do ustalenia p³ci osobników, ) wydaje mi siê , ¿e pobrano próbki krwi do specjalnych probówek od ka¿dego ptaka z osobna a tak¿e próbki zawarto¶ci pod³o¿a gniazda ( chyba do zbadania mikroflory gniazda, ustalenia orientacyjnej diety m³odych ptaków na podstawie resztek pokarmu pozostaj±cych w gnie¼dzie ).
Ka¿de za³o¿enie obr±czki zosta³o zanotowane i opisane przez obr±czkarza, zosta³y zarejestrowane numery identyfikacyjne nadane poszczególnym pisklêtom.
Akcja zak³adania obr±czek rozpoczê³a siê tu¿ przed godzin± 21:00 polskiego czasu i zakoñczy³a ok. godziny 21:30
Pisklêta le¿a³y w gnie¼dzie nieruchomo podczas zak³adania obr±czek a tak¿e po opuszczeniu gniazda przez obr±czkarza , dopiero ok. godziny 22 :25 zaczê³y siê poruszaæ, podnosiæ g³owy i przenios³y siê do niewidocznej w kamerce czê¶ci gniazda. "Prezentacjê" obr±czek bêdzie mo¿na zobaczyæ dopiero jutro w ¶wietle dziennym
Ostatnio edytowany przez iganka (2010-06-04 20:49:02)
Offline
Moderator
05.06.2010
Czarne boæki prezentowa³y do fotek dzi¶ swoje nogi ale nie te , na które za³o¿ono im obr±czki
Obr±czki s± koloru ¿ó³tego, za³o¿one na praw± nogê , nad stawem goleniowym . S³abo s± widoczne na zdjêciach ale mo¿na je dostrzec w bezpo¶rednim przekazie. Akurat wtedy , kiedy obserwowa³am to gniazdo, bocianki ustawia³y siê tak, ¿e widoczna by³a lewa noga albo obr±czka by³a widoczna niewyra¼nie na tak ma³ej nó¿ce jeszcze nie wybarwionej intensywnie na zielonkawo-oliwkowy kolor jaki wkrótce osi±gn±
S± czarniejsze z dnia na dzieñ i coraz bardziej sprawne . Poni¿ej fotki dla porównania jak szybko zmieniaj± wygl±d te pisklêta. Dwie pierwsze fotki s± zrobione na pocz±tku tego tygodnia a trzecia i czwarta w dniu dzisiejszym.
Ostatnio edytowany przez iganka (2010-06-05 21:12:30)
Offline
Moderator
12.06. 2010
Siódmy tydzieñ ¿ycia piskl±t bociana czarnego. Teraz ju¿ nie ma w±tpliwo¶ci , ¿e s± to m³ode bociana czarnego
Nawet , kiedy obserwuje siê ich zachowanie, przypominaj± doros³e bociany czarne . Stoj± nieruchomo, "zamy¶lone", wpatrzone w jeden kierunek, czasem potrafi± w takiej zadumie trwaæ kilka minut.
Dwa starsze ju¿ "przymierzaj± " siê do wyj¶cia poza gniazdo, wydaje mi siê, ¿e ju¿ nied³ugo to nast±pi, jeszcze potrzebuj± kilka dni na odwa¿ne postawienie ³apki poza koronê gniazda a bêdzie to konieczno¶ci±, poniewa¿ intensywnie æwicz± skrzyd³a wiêc potrzeba im wiêcej przestrzeni.
S± ju¿ zupe³nie same , rodzice ograniczaj± swoj± obecno¶æ w gnie¼dzie do przyniesienia pokarmu , wyrzucaj± go z wola i szybko odlatuj±.
Jeszcze uzupe³nienie poprzedniego postu ( z 05.06.2010 ) w kwestii obr±czek: podczas dok³adnej obserwacji przez kilka dni, zauwa¿y³am , ¿e jednak nie wszystkie bocianki maj± ¿ó³te obr±czki na prawej nodze. Sugeruj±c siê obserwacjami z innych gniazd i widz±c w rêku obr±czkarza ¿ó³te obr±czki nawet nie zastanawia³am siê na tym , ¿e dosta³y je tylko dwa pisklêta a nie wszystkie jak to zwykle bywa - jedno ze starszych wyklutych 25 kwietnia i najm³odsze, dwa pozosta³e maj± obr±czki w±skie ,metalowe na lewej nodze ale nad stawem skokowym ( na fot.4 widaæ zak³adanie obr±czki tu¿ nad ³apk± ) , prawie niewidoczne, trzeba siê dok³adnie przygl±daæ i obserwowaæ, a jest to trudne, bo coraz czê¶ciej kamerka oddala obraz z gniazda zapewne po to, aby wkrótce mo¿na by³o je obserwowaæ na skale, podczas "rozpoznawania" terenu
Ostatnio edytowany przez iganka (2010-06-13 07:16:18)
Offline
Moderator
20.06. 2010
Zgodnie z przewidywaniami m³ode boæki odwa¿y³y siê przekroczyæ strefê gniazda
Wysz³y niedaleko, kilka kroków poza gniazdo, ostro¿nie st±paj±c po skale posta³y chwilê, podzioba³y napotkane ga³±zki ro¶lin.
Jak na razie, ten krok podjê³y dwa najstarsze m³ode boæki, ka¿dy osobno .
Bia³ego puchu nie zosta³o ju¿ wiele na pisklêtach, czarne pióra okrywowe uros³y, nadaj±c z czasem op³ywowy kszta³t sylwetki m³odym ptakom. Zwiêkszy³a siê tak¿e pisklakom rozpiêto¶æ skrzyde³, æwicz± ich si³ê, wachluj±c nimi i rozci±gaj±c je. Miejsca wiele w gnie¼dzie nie ma, wiêc æwiczenia wykonuj± na zmianê, po kolei. Rodzice nadal przynosz± pokarm do gniazda ale wydaje mi siê , ¿e chyba czêstotliwo¶æ karmienia zmniejszy³a siê, a m³ode ci±gle stoj± wypatruj± w kierunku sk±d nadlatuje rodzic. Przyniesiony pokarm jest "poch³aniany" przez ci±gle g³odne m³ode bocianki, rodzic, który wyrzuca z wola jedzenie wprost nie mo¿e ustaæ na nogach kiedy napiera na niego czwórka doros³ych ju¿ piskl±t i zaraz zmyka z gniazda.
Wkrótce m³ode powinny zacz±æ ju¿ æwiczyæ pierwsze podskoki - wprawki do nauki latania.
Ostatnio edytowany przez iganka (2010-06-19 22:29:33)
Offline
Moderator
23.06. 2010
Spacery m³odych bocianów po skalnym tarasie, to ju¿ zwyk³a codzienno¶æ. Wychodz± z gniazda odwa¿nie i "zapoznaj±" siê z innym terenem, poza miejscem ich wyklucia. Ten wybieg to dobre miejsce na treningi przygotowuj±ce m³ode do pierwszych lotów. Maj± tu wiêcej miejsca na rozk³adanie skrzyde³ i wachlowanie nimi , jest to równie¿ bezpieczne dla pozosta³ych osobników, poniewa¿ æwiczenia skrzyde³ odbywaj± siê ju¿ z tak± si³±, ¿e mog³oby to groziæ str±ceniem którego¶ z rodzeñstwa z gniazda, jest przecie¿ w nim cztery du¿e ptaki.
Czêstotliwo¶æ karmienia przez bocianich rodziców zosta³a ograniczona, m³ode musz± osi±gn±æ odpowiedni ciê¿ar cia³a u³atwiaj±cy pierwsze samodzielne latanie . Podczas dzisiejszej obserwacji od ok. godziny 7 rano do 12 w po³udnie (naszego czasu ) widzia³am tylko jedno karmienie m³odych. Natomiast od kilku dni nie zauwa¿y³am ani jednego wieczornego karmienia.
Ostatnio edytowany przez iganka (2010-06-23 19:45:17)
Offline
Moderator
30.06. 2010
Dzisiaj mija 66 dzieñ od wyklucia dwóch pierwszych piskl±t, a wiec jest to ju¿ okres kiedy m³ode bociany zaczynaj± pierwsze loty . Koordynator projektu Carlos Pacheco podaje orientacyjny zakres odbywania pierwszych próbnych lotów na 60-70 dzieñ ¿ycia pisklêcia. W ubieg³ym sezonie pisklêta wyklute w tym gnie¼dzie pierwszy raz wzbi³y siê do góry w 84 dniu ¿ycia, obecne m³ode s± o 4 dni starsze. Trenuj± ju¿ intensywnie skrzyd³a wymachuj±c nimi unosz±c równocze¶nie ca³y tu³ów i lekkie podskoki. Bociani rodzice zachêcaj± m³ode do opuszczenia gniazda, kiedy przylatuj± z pokarmem stoj± w pobli¿u gniazda i kilka minut oczekuj± zanim podadz± nawo³uj±cym pisklêtom jedzenie. Zdarzy³a siê równie¿ taka sytuacja, ¿e m³ode zebra³y siê pod ska³±, bo tam prawdopodobnie sta³ rodzic ( kamerka tego nie pokazywa³a) i czeka³y na wy³o¿enie pokarmu, by³y zdezorientowane, bieg³y do gniazda, bo przecie¿ tam zawsze by³y karmione i z powrotem pod ska³ê nawo³uj±c rodzica do karmienia ale niestety nic nie dosta³y ( pierwszy filmik).
M³ode wychodz± poza gniazdo na taras i wci±¿ wyczekuj± na karmienie, rozpoznaj± nadlatuj±cego rodzica ju¿ z daleka, wracaj± wtedy do gniazda i tam czekaj± na karmienie ( drugi filmik).
Kamerka ju¿ coraz bardziej oddala gniazdo, zapewne daj±c lepsz± widoczno¶æ na pierwsze próby latania , szczegó³ów zmian w ich wygl±dzie ju¿ nie mo¿na podgl±daæ ale ogólnie i tak widaæ, ¿e te ma³e piskalczki wyros³y na piêkne m³ode bociany czarne, przypominaj±ce doros³e ptaki.
http://www.youtube.com/watch?v=uFNMv-PdzBY
http://www.youtube.com/watch?v=1IiLTUk76XM
Ostatnio edytowany przez iganka (2010-06-30 21:24:08)
Offline
Moderator
05.07. 2010
W gnie¼dzie czarnych bocianów s± trzy m³ode! Co sta³o siê z czwartym w³a¶ciwie nie wiem, i nie potrafiê logicznie wyja¶niæ.
Nikt nie widzia³ aby wyfrun±³ z gniazda ani ¿eby wypad³. Próbowa³am szukaæ wyja¶nienia na g³ównej stronie projektu, gdzie znajduje siê bezpo¶redni przekaz i ma³y czat, na którym internauci wymieniaj± uwagi i pisz± komentarze , (oczywi¶cie z t³umaczem Googli ) ale niestety tam te¿ dla internautów znikniêcie m³odego bocianka jest zagadk±.
Jak do tej pory widaæ by³o, ¿e m³ode dopiero æwicz± latanie, s± to dopiero pierwsze ma³e kroczki w nauce latania, ich skoki to jeszcze nie¶mia³e próby - z "tarasu " do gniazda, jest wiêc chyba jest ma³o prawdopodobne aby m³ody na tym etapie wyfrun±³ z gniazda ? Kamerka nie pokazuje ca³ego gniazda, bardzo czêsto nie widaæ w ogóle piskl±t a czasem wychodz± np.. dwa a pozosta³e siedz± ukryte w g³êbi niszy skalnej, trudno jest z ca³± pewno¶ci± okre¶liæ od kiedy nie ma czwartego bocianka.
03 lipca o ok.. godziny 13 ( naszego czasu) w gnie¼dzie by³y dwa doros³e bociany, jeden na skarpie , drugi na dole . Na pierwszy rzut oka wygl±da³o to tak, jakby bociani rodzice zachêcali m³ode do latania ale z takiej odleg³o¶ci trudno powiedzieæ , czy tak rzeczywi¶cie by³o czy to mo¿e jakie¶ dwa obce bociany?, M³ode zachowywa³y siê zupe³nie tak samo jak nawo³uj± rodzica do karmienia. Wtedy w gnie¼dzie by³y jeszcze cztery pisklêta. ( filmik nr 1 ).
Nastêpnie ok.. godziny 19:58 w gnie¼dzie pojawi³ siê znów bocian, który przysiad³ na "tarasie" nie karmi³ piskl±t , choæ m³ode przywo³ywa³y w taki sam sposób jak zwykle, wtedy widaæ by³o w gnie¼dzie trzy pisklêta. Bocian zbli¿y³ siê nieco ale zaraz odszed³, posta³ jeszcze parê minut i odfrun±³, prawdopodobnie by³ to jaki¶ obcy przybysz , czy to by³ m³ody czy doros³y osobnik te¿ trudno okre¶liæ z takiej odleg³o¶ci ( filmik nr 2). Na fotkach z godzin wieczornych ok.. 21-22 ( naszego czasu) ca³y czas widac by³o ju¿ tylko trzy m³ode ale nie by³o to jeszcze niepokoj±ce, poniewa¿ jeden m³ody móg³ byæ w g³êbi gniazda albo mog³y siê wymieniaæ.
04 lipca bardzo d³ugo obserwowa³am to gniazdo i ca³y czas widzia³am tylko trzy pisklêta , szczególnie zwraca³am uwagê na karmienia ( zaobserwowa³am trzy karmienia ) i za ka¿dym razem widoczne by³y trzy m³ode.
W dniu dzisiejszym zaniepokojeni internauci ¿ywo wymieniali uwagi i analizowali wczorajszy dzieñ lecz nikt niczego szczególnego nie zauwa¿y³. Operator kamerki penetrowa³ teren wokó³ gniazda za pomoc± obrotowej kamery , robi±c zbli¿enia szczególnie na miejsca , gdzie znajduj± siê szczeliny skalne, nisze skalne itp.. Niestety nigdzie nie by³o nic szczególnego , co mog³oby ¶wiadczyæ , ¿e by³ tam m³ody bocian.
Fot.1 - z dnia 3 lipca , z godzin 13-14 , widaæ 4 m³ode,
Fot.2 - z dnia 3 lipca z godzin wieczornych ju¿ 3 m³ode
Fot.3 - z dnia 4 lipca, gdzie widaæ ca³y czas trzy m³ode
Fot.4,5 - z dnia 5 lipca, zbli¿enie na dwa m³ode na "tarasie i jeden w gnie¼dzie w tym samym czasie
Fot.6 - z dnia 05 lipca , widaæ trzy m³ode
http://www.youtube.com/watch?v=vUwalAE6Cr4
http://www.youtube.com/watch?v=UXZ31ngPkXY
Ostatnio edytowany przez iganka (2010-07-05 21:40:14)
Offline
Moderator
06.07. 2010
W dalszym ci±gu los czwartego bocianka nie jest znany, w gnie¼dzie przebywaj± trzy m³ode, czê¶ciej jednak wybieraj± na swoje "dumanie" taras skalny.
W godzinach rannych przez d³ugi czas by³o widaæ tylko dwa pisklaki (fot.1), "poszukiwania" kamerki w okolicach gniazda nic nie wyja¶ni³y. Po po³udniu pokaza³ siê trzeci m³ody, a na czacie by³y ju¿ "spekulacje", ¿e mo¿e ju¿ zacz±³ lataæ nastêpny? Kamerka zrobi³a ponownie zbli¿enia na pobliskie ska³y i tym razem "z³apa³a" na skale powy¿ej gniazda odpoczywaj±cego sêpa p³owego (fot.2). Operator zakoñczy³ "przeszukiwania" na trzech m³odych czarnych bocianach przebywaj±cych aktualnie w gnie¼dzie, pokazuj±c je w zbli¿eniu (fot.3.4) .
O godzinie 18:03 ( czas polski) trzy m³ode by³y karmione.
Ostatnio edytowany przez iganka (2010-07-06 19:05:48)
Offline
Moderator
08.07. 2010
Wczoraj o godzinie 21:05 jeden z m³odych boæków czarnych odby³ swój pierwszy próbny lot ! Powróci³ szczê¶liwie do gniazda po kilkunastu minutach, wyl±dowa³ bez problemów
Fot. 1 przedstawia przygotowania do lotu, m³ody bociek, d³ugo "zastanawia³" siê, wyci±ga³ szyjê, spogl±da³ w dó³ i pofrun±³ w stronê rzeki, domy¶lam siê tylko, ¿e ten krótki lot odby³ w najbli¿szej okolicy, chyba nie przelecia³ na drugi brzeg rzeki. Odfrun±³ tak niespodziewanie,¿e nie zd±¿y³am nawet zrobiæ fotki Nie by³o tym razem "przymiarek" typu podfruwanie na najbli¿sz± ska³ê do góry , tak jak by³o w ubieg³ym sezonie, polecia³ od razu w tym kierunku, dok±d zwykle odlatywali jego bociani rodzice. Dwa pozosta³e pisklaki zosta³y w gnie¼dzie i obserwowa³y lot. Æwiczenia skrzyde³ i krótkie próby lotu z tarasu do gniazda nadal trwaj± (fot.2)
Dzisiejszego dnia natomiast, odwiedzi³ ponownie gniazdo obcy bocian. Bocianowi spodoba³o siê chyba to gniazdo, bo jest to ju¿ kolejna wizyta i tym razem d³u¿sza ni¿ zwykle,od ok. 21:44 do 22:11 ( czas polski ) - fot.3,4 . Jest to doros³y osobnik - nogi ma wybarwione na kolor czerwony, d³ugi czerwony dziób , zbli¿enie na intruza pokazuje filmik nr 1. Bociek nie wykazywa³ zagro¿enia dla piskl±t, zachowywa³ siê raczej spokojnie i obojêtnie, zachowuj±c dystans w zbli¿aniu siê do gniazda , m³ode natomiast ca³y czas niezmordowanie k³apa³y dziobami i kiwa³y g³owami odstraszaj±c obcego - filmik nr 2.
http://www.youtube.com/watch?v=qE2_DpgABko
http://www.youtube.com/watch?v=mj5ROEoXOIA
Ostatnio edytowany przez iganka (2010-07-08 21:53:55)
Offline
Moderator
13.07. 2010
Lataj± dwa m³ode ! Ich loty s± ju¿ zaawansowane, jeszcze trzy dni temu, by³y to loty próbne, kilkuminutowe z æwiczeniami powrotu do gniazda a teraz ju¿ wyfruwaj± z gniazda i ich nieobecno¶æ mo¿na przeliczaæ na godziny
Wracaj± do gniazda i podejmuj± próby latania ponownie. Wszystkie trzy nocuj± w gnie¼dzie jak na razie . Jedno z piskl±t przynios³o sobie wczoraj jak±¶ "zdobycz" z takiej wyprawy, nie wiem co to by³o, ale najm³odszy beniaminek, który jeszcze nie lata, koniecznie chcia³ siê przekonaæ czy przyniesione trofeum do gniazda przez brata/siostrê , jest jadalne
Dzisiaj wyfrunê³y z gniazda dwa m³ode o godzinie 06:10 ( naszego czasu) i do tej pory tj do godziny 08:20 jeszcze nie wróci³y. W gnie¼dzie zosta³ jeden "nie¶mia³ek" - najm³odszy z bocianków, ma ca³e terytorium dla siebie, które krok po kroku i ostro¿nie "bada" ( fot.3) . Wkrótce i on wyruszy za rodzeñstwem Wczoraj natomiast, jeden z m³odych æwiczy³ powrót do gniazda, przylecia³ z lotu próbnego i usiad³ pod ska³± ( mo¿e to by³o celowe l±dowanie ? ), na której znajduje siê gniazdo ale po kilkunastu minutowych " kombinacjach" wróci³ do gniazda
Byæ mo¿e czwarte z piskl±t, które niespodziewanie wyfrunê³o z gniazda jako pierwsze, nie opanowa³o w³a¶nie tej sztuki powrotu do gniazda, pomyli³o kierunki i rozpoczê³o swoje samodzielne bocianie ¿ycie gdzie¶ daleko od gniazda, ale mam nadziejê, ¿e by³ to udany start ( ? )
M³ode s± jeszcze dokarmiane przez bocianich rodziców(fot.4), czêsto s± to posi³ki przynoszone przed po³udniem (ok. 11-13 ) i po po³udniu (ok. 15-16) , 2-3 razy dziennie, rano i wieczorem nie zaobserwowa³am karmienia ju¿ od dobrych kilku dni.
Offline
Moderator
22.07. 2010
Dwa m³ode czarne boæki ju¿ sprawnie lataj± , nie ma ich w gnie¼dzie czasem po kilka godzin ale zawsze wracaj± do gniazda na noc (fot.1) i w godzinach najwiêkszego upa³u tj. ok.. 13:00 ( naszego czasu ) aby schowaæ siê w cieniu gniazda a mo¿e równie¿ dlatego, ¿e mniej wiêcej o tym czasie przylatuje rodzic z pokarmem . Trzeci najm³odszy jeszcze nie lata, stoi w gnie¼dzie albo na skale sk±d odlatuje jego rodzeñstwo ,jeszcze nie jest gotowy do lotu , w dniu dzisiejszym jest w 85 dniu ¿ycia od wyklucia . Pierwszy lot jego rodzeñstwa przypada mniej wiêcej na 74-76 dzieñ ¿ycia ( nie wiadomo dok³adnie , czy to jest wyklute pierwsze i drugie pisklê czy drugie i trzecie ? )
Wczoraj przylecia³y do gniazda na noc o godzinie o 21:46 ( wylecia³y o 18:54 ) - naszego czasu prawie w jednym czasie, najpierw wyl±dowa³ jeden, drugi za¶ jeszcze polata³ sobie chwilê nad gniazdem, zatoczy³ kr±g nad ska³ami jak szybownik i po chwili dopiero usiad³ na gniazdo (fot.2).
Dzisiaj wylecia³y dwa m³ode ju¿ we wczesnych godzinach rannych ( jeszcze by³o szaro w Portugalii ) ok.. 6:50 a wróci³y o 8:45 ( czasu polskiego ), wylecia³y jeden za drugim, najm³odszy beniaminek obserwowa³ wylot rodzeñstwa ale nie do³±czy³ ( fot.3 ).
Gniazdo czarnych bocianów te¿ ma swoj± Teklê , nie "wchodzi" w kadr zbyt czêsto ale kiedy ju¿ poka¿e siê , nie trudno jej nie zauwa¿yæ, jest wielka - fot. 4
I jeszcze zbli¿enia kamerki na m³ode czarne boæki, byæ mo¿e s± to ju¿ ostatnie fotki z tak bliska ? - fot.5,6
Ostatnio edytowany przez iganka (2010-07-22 07:02:00)
Offline
Moderator
31.07. 2010
Dwa m³ode czarne bociany lataj± ju¿ "pe³n± par±", i zapewnie robi± postêpy w samodzielnym zdobywaniu pokarmu, natomiast trzeci wci±¿ jeszcze pozostaje w gnie¼dzie, wychodzi tylko na krótkie przechadzki na taras . Widaæ, ¿e æwiczy intensywnie skrzyd³a a nawet wczoraj odwa¿y³ siê sfrun±æ na ska³ê znajduj±ca siê ni¿ej od gniazda. Przebywa³ tam kilkana¶cie minut penetruj±c teren i wróci³ bez trudno¶ci na taras. Dwa m³ode nie przylecia³y dzisiaj na noc, najm³odszy siedzia³ w gnie¼dzie i ok.. godziny k³apa³ dziobem nawo³uj±c, czy widzia³ w pobli¿u rodzeñstwo albo rodzica , czy mo¿e odstrasza³ obcego bociana ( który lubi zagl±daæ do tego gniazda ) ? - nie wiadomo, tego nie widaæ w przekazie . M³ody bocian w dniu dzisiejszym jest w 94 dniu ¿ycia . Zbli¿enie na bocianka, który "lubi swoje gniazdo" na filmie .
Jego rodzeñstwo przebywa poza gniazdem wiêksz± czê¶æ dnia a czasem nawet od kilku dni zdarza siê , ¿e nie wraca na noc do gniazda. M³ode s± dokarmiane jeszcze przez rodziców, co najmniej jedno karmienie dziennie jeszcze mo¿na zaobserwowaæ.
http://www.youtube.com/watch?v=s0MngEtTKIM
Ostatnio edytowany przez iganka (2010-07-31 06:56:55)
Offline
Moderator
31.07. 2010
Trzeci z m³odych bocianów czarnych nareszcie polecia³ ! - w 94 dniu ¿ycia
Kolejno¶æ wydarzeñ by³a nastêpuj±ca:
O godzinie 09:20 przylecia³ do gniazda doros³y bocian, sta³ na krawêdzi tarasu i d³ugo zwleka³ z podej¶ciem do gniazda do m³odego, który b³agalnie wzywa³ rodzica, trzepota³ skrzyd³ami i k³apa³ dziobem kiwaj±c przy tym g³ow±. Rodzic ju¿ podchodzi³ ale w po³owie drogi zawróci³ , posta³ jeszcze chwilê i wreszcie nakarmi³ m³odego. Tym razem nie by³o konkurencji przy jedzeniu i m³ody bocian móg³ naje¶æ siê do syta, jeszcze konsumowa³ kiedy rodzic odlecia³ ( fot.1.2).
Po po³udniu do gniazda przylecia³y pozosta³e dwa m³ode, siedzia³y w cieniu ska³y wszystkie trzy i odpoczywa³y (fot.3) a¿ do godziny 16:57, po czym wszystkie trzy , jeden po drugim wyfrunê³y z gniazda
O godzinie 21:23 w gnie¼dzie by³ czarny bocian ale ze wzglêdu na bardzo du¿e oddalenie kamerki od gniazda , nie mo¿na by³o rozpoznaæ co to za osobnik, byæ mo¿e rodzic, który zobaczy³ puste gniazdo i odlecia³ ? - na fot. 4 widaæ na tle rzeki sylwetkê odlatuj±cego bociana czarnego.
Do chwili obecnej tj. do godziny 21:58 , gniazdo jest puste. Godziny wydarzeñ podane sa wg czasu polskiego.
Ostatnio edytowany przez iganka (2010-08-01 18:13:44)
Offline