20:15 Przyleciała samica i odstraszała. Zaatakowany wcześniej bocianek odwrócił się i zaczął jak reszta prosić o jedzenie (fot.1). Potwierdziło to, że cała piątka jest nasza, a atak był atakiem braterskim. Samica po chwili odleciała nie podając jedzenia.
20:21 Na razie nie widać agresji wśród rodzeństwa, wręcz przeciwnie jeden z bocianków "liże" rany zaatakowanego (fot.2).

Ostatnio edytowany przez Justyna (2011-07-30 18:25:10)

Teoretycznie atakowany młody mógłby być bocianem z innego gniazda. To, że ma obrączki (przez nas niemożliwe do odczytania) nie będzie tu dowodem, że pochodzi z tego gniazda - "sąsiedzkie" boćki też były obrączkowane.

Nad taką więc ewentualnością można się też zastanawiać, gdyż są obserwacje na żywo bocianów z tego gniazda, które żerowały razem z szóstym młodym (obserwacje w dniu 26 lipca - czyt. post Paweł T. Dolata na str. poprzedniej: http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 776#p33776).

Dochodzi do tego notowanie wladka12 i obserwacja obcego młodego na tym gnieździe w dniu 28 lipca - fakt udokumentowany filmikiem Damki_Pik, gdzie widać szóstkę młodych i przepędzenie obcego (czyt. post wladek12 na str. 21, mój wpis na str.22 i posty Damki_Pik w temacie o filmikach i na str. poprzedniej: http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 792#p33792).

Tak więc teoretycznie mógłby to być obcy bocian, choć ciekawe jest, że było 5 a nie 6 młodych. Nie można więc wykluczyć "braterskiego ataku", ale tu z kolei można się zastanawiać co wywołalo taką agresję? Jakby nie było, jest to kolejne ciekawe behawioralne spostrzeżenie, tym bardziej, jeśli był to "atak braterski".

iganka napisał:

Justyna napisał:

Ja właśnie nie mam pewności, czy to jest młody z tego gniazda, czy może ten obcy, który poprzednio wylądował na gnieździe, on miał też dwie obrączki.

Też nie nie jestem pewna na 100%, niewykluczone, że mógł to być obcy zabłąkany młodziak ale jak na razie szóstego boćka nie ma w gnieździe   

20:15 - do gniazda przyleciała Przygoda, wszystkie pięć ustawiły się do karmienia, choć karmienia i tak nie było, Przygoda zaraz odleciała, w chwili obecnej sytuacja wygląda niegroźnie, jest spokój jakby nic się nie stało

http://www.allegaleria.pl/images/c1zuzm … _thumb.jpg

Ostatnio edytowany przez Eva Stets (2011-07-31 00:37:01)

6.18 - piątka na "obwodnicy" gniazda (f.1).
6.21 - dwuminutowy lot zwiadowczy jednego z bocianów, potem o 6.30 ok. 15-minutowy, reszta, jakby senna.
7.35 - piątka ciągle w komplecie (f.2). Atmosfera wyczekiwania na Przygodę. Wczoraj przybyła dość późno (po 8-ej), króciutkie karmienie i towarzystwo z wolna "rozleciało" się.
Przylot Przygody z małym co nieco jest impulsem rozruchowym dla młodzieży, inaczej będą gnuśnieć do ... obiadu
Myślę, że dziś Przygoda przyleci na krótko ... i nic nie poda, ale to wystarczy by młodziki uaktywniły się.
7.39 - Przygoda była na gnieździe może 30sek., i prawdę mówiąc nie wiem, czy było co nieco, czy nie? (f3.)
Przeszukują gniazdo, ale raczej bezskutecznie, chyba dziś nic nie było!
9.00 (!) - wszyscy ciągle  na gnieździe (f.4), są aktywne, ale kiedy wreszcie wylecą na żerowisko?

Ostatnio edytowany przez mikr (2011-07-31 06:59:59)

31.07. 2011

Jeden z młodych ma na głowie jakieś drobne ciemne plamki  - być może jest to bocianek, który wczoraj został poturbowany ?

 

9:30

Bocianek z plamkami na głowie, o którym pisze Iganka, na ogół trzyma się na uboczu. Dziś dużo czasu spędził samotnie po prawej stronie gniazda.
Trójka odleciała w bardzo krótkich odstępach. Po chwili dwa pozostałe

31.07. 2011

11:33 - wróciły dwa młode, prawie równocześnie, 6 sek. później dołączył trzeci
11:45 - przyleciała Przygoda, dokarmiła trójkę młodych, każdemu dostał się jakiś kęs,  było  to widać jak  kolejno odciągały na bok  wyrzucone z wola elementy pokarmu i połykały na boku
12:08 - w gnieździe nadal stoją  trzy młode
12:33 - jeden z trójki wyfrunął z gniazda
12:37 - poleciały za nim pozostałe dwa młode  jeden za drugim
12:42 - gniazdo puste

     

Ostatnio edytowany przez iganka (2011-07-31 10:42:15)

17:54
przybyła Przygoda z jedzeniem
młode nawet nie musiały jej prosić, od razu przystąpiła do karmienia, a po kilku sekundach odleciała

Ostatnio edytowany przez carlla (2011-07-31 15:57:05)

31.08. 2011

20:07 - w gnieździe komplet młodych boćków, stoją ustawione  jak w  defiladowym szyku
20:08 - Przygoda przyniosła mały poczęstunek i zaraz odleciała
20:17 - młode powróciły ponownie do stania w równym szyku zmieniając nieco miejsce stania
20:22 - szyk pomieszał się nieco, boćki zaczęły poruszać się po gnieździe
20:24 - i oto ponownie Przygoda jest w gnieździe, tym razem przyniosła "garść" dżdżownic, młode boćki wybierały pokarm powoli ,na stojąco
21:36 - boćki mokną, stoją na wprost  obiektywu kamerki, skulone, dzioby opuszczone na dół
22:23  - sytuacja w gnieździe bez zmian, młode stoja w tych samych miejscach, deszcz nadal pada


     

Ostatnio edytowany przez iganka (2011-07-31 20:23:39)