Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Użytkownik
Sydney Olympic Park. Bieliki białobrzuche.
18.10.2011
Popołudnie. Do gniazda przylatuje samica z rybą w szponach. Karmi pisklę i je sama. Młody zrobił sobie krótką przerwę w posiłku i bardzo zainteresował go mamy ogon. Posiłek trwał ok. pół godziny. Gdy zjadły prawie całą rybę, samica odlatuje, zabierając z sobą pozostały kawałek rybiego ogona.
http://youtu.be/arFuflVcovk
Młody, gdy został sam, ćwiczy. Na razie polega to na machaniu skrzydłami. Nie próbuje podskoków, tak jak to robiły młode bieliki amerykańskie.(zdj.1,2)
Po 5 min. do gniazda przylatuje samiec, również z rybą. Podsuwa ją młodemu, pozwala jeść samemu, tylko że on nie bardzo z całą rybą umie sobie poradzić. Po kilku minutach dorosły bielik bezceremonialnie rybę zabiera i je ją sam. Pisklęciu nie pozostaje nic innego, jak tylko się przyglądać posiłkowi taty. Samiec, gdy zjadł prawie wszystko, również wylatuje z resztką ryby.
http://youtu.be/jVcDeE2u7gQ
Gdy młody jest sam i znajdzie w gnieździe jakieś resztki, radzi sobie z samodzielnym jedzeniem już całkiem nieźle.
http://youtu.be/BncbQN4Z3bE
Wieczór. W promieniach zachodzacego słońca.(zdj.3)
Offline
Użytkownik
Sydney. Gniazdo bielików białobrzuchych.
20.10.2011
Poranek. Młody bielik robi niewielką zaprawę przed czekającym go dniem. Skrzydła ma coraz mocniejsze, dzisiaj nawet trochę udaje mu się oderwać od gniazda.
http://youtu.be/7ClVuHdqHdA
Popołudnie(ok.4.00 PM czasu miejscowego). Do gniazda przyleciał dorosły bielik, samiec. Przyniósł z sobą sporą rybę. Je ją sam. Młody wyciąga dziób do karmienia, próbuje coś sam skubnąć, ale nic nie dostaje. Jest głodny, chyba długo nic nie jadł. Pozostaje mu tylko przyglądać się, jak je dorosły.(zdj.1,2,3)
W końcu decyduje się zabrać rybę tacie, który wyraźnie mu na to pozwala. Dorosłe ptaki zachęcają młodego do samodzielnego jedzenia, a on potrafi to coraz lepiej.
http://youtu.be/s-Eh4N5SRW4
Ok. 5.00 PM do gniazda przylatuje samica. Kończy jeść rybi ogon, który pozostał po posiłku pisklęcia. Również trochę go karmi (zdj.4). Gdy z ryby już nic nie zostało, samica odlatuje, zabierając z sobą zdobycz (jakiś ciemno upierzony ptak), którą przyniosła do gniazda(zdj.5).
Ostatnio edytowany przez KrystynaB (2011-10-20 23:34:56)
Offline
Użytkownik
Sydney. Bieliki białobrzuche.
21.10.2011
Szósta rano. Samica przynosi do gniazda rybę. Trochę je sama, tak jakby tylko chciała ją napocząć. Resztę zostawia młodemu bielikowi, który znów je sam. Po ok. godzinie, gdy młody się najadł, przyleciał samiec i zabrał pozostały kawałek.
http://youtu.be/RRSPEjLSpZQ
Po jedzeniu młody jeszcze trochę poleżał. Jest piękny (zdj.1).
Przed ósmą do gniazda na chwilę wpadła samica. Poprawiła jakąś gałazkę i poleciała. Młodemu spodobały się piórka na mamy nodze (zdj.2).
Offline
Użytkownik
Sydney. Bieliki białobrzuche.
22.10.2011
Śniadanie. Ciemno upierzonego ptaka, chyba jakąś rybitwę, do gniazda przynosi samiec. Młody bielik mocno chwyta ją w szpony i nie pozwala sobie odebrać. Nie udaje się to również samicy, która zjawia się po chwili. Młody broni zdobyczy. Dorosłe ptaki zostawiają młodego bielika na kilkanaście minut samego. Gdy powtórnie zjawiają się w gnieździe, młody dopiero teraz pozwala samicy odebrać sobie resztę jedzenia. Ona trochę jeszcze go karmi, je sama, a resztę zabiera gdy opuszcza gniazdo.
http://youtu.be/dg9tRcgL33I
Po jedzeniu młody bielik pięnie rozpostarł skrzydła i trwał tak przez półtotej minuty.
http://youtu.be/Aq3ww4fYNz0
23.10.2011
Młody bielik nie śpi już przez całą noc po pisklęcemu, leżąc. Część nocy spędza stojąc na gnieździe(zdj.1,2).
Dorosłe kilka razy przynosły do gniazda ryby. Młody bielik jest dobrze karmiony(zdj.3,4,5)
24.10.2011
Rano, ok.7:00 czasu lokalnego. Samiec przyniósł dużą rybę, ale nie dał jej młodemu. Pojadł sam i resztę zabrał z gniazda.
Ostatnio edytowany przez KrystynaB (2011-10-23 22:40:44)
Offline
Użytkownik
Sydney Bieliki białobrzuche.
Młody bielik coraz ładniej lata. Już zaczyna opuszczać gniazdo.
27.10.2011
http://youtu.be/4aSKUWKusKU
29.10.2011. 8:15 AM czasu lokalnego. Wzbił się w górę i na kilka minut zniknął z pola zasięgu kamery.
http://youtu.be/xPJ3fXDSp4A
Offline
Użytkownik
Sydney. Bieliki białobrzuche.
Młody bielik dorasta. Ma już 12 tygodni. Na coraz dłużej opuszcza gniazdo. Leci gdzieś już o świcie. Na Facebook'u zamieszczono bardzo ładne zdjęcia młodego bielika, gdy siada na gałęziach nad gniazdem. http://www.facebook.com/Sea.EagleCAM Pojawia się z powrotem po południu, razem z dorosłymi bielikami, które jeszcze przynoszą mu do gniazda pokarm. Je sam, czasem samica poda mu jeszcze jakiś kąsek, ale to zdarza się już coraz rzadziej. Jeden z takich posiłków. Samca wyraźnie zainteresowała kamera, lub coś w jej okolicy. Dwukrotnie przylatywał i uważnie się czemuś przyglądał.
http://youtu.be/L6J2zsM67pA
Kilka filmików z ubiegłego tygodnia:
Pokaz lotów.
http://youtu.be/eXdVFzQKO2Y
Nie może zdecydować się, gdzie będzie nocować. Wybiera gniazdo, ale przed snem robi niewielkie porządki.
http://youtu.be/HoKVPfUZngw
Czasem na kilka minut rozkłada skrzydła i tak stoi, prawie bez ruchu. To ja, orzeł.
http://youtu.be/IoPF194vIcM
Do pustego gniazda przylatuje samiec. Rozglada się, znajduje jakieś pozostałości z posiłku i zabiera je z gniazda. Wraca po 15 min. po resztę.
http://youtu.be/JIiW36IhQ0I
8.11.2011. Południe. Gniazdo znów od świtu puste.
Offline
Użytkownik
Czas już kończyć obserwacje gniazda bielików białobrzuchych. Odkąd młody bielik zaczął latać, (oficjalnie za pierwszy lot uznano ten z 9.11.2011 http://youtu.be/DHlj-2gScz8 ), coraz trudniej zastać go w gnieżdzie. Jeszcze następnego dnia wieczorem był, posiedział na konarze, na którym również lubił siadać tato, tam również został na noc. http://www.youtube.com/watch?v=Z5QM2fdptHg
Czasem przylatuje, sprawdzić czy nie ma czegoś do jedzenia. Rodzice przynoszą, co prawda coraz rzadziej, jakąś zdobycz. Wtedy je i odlatuje (zdj.1,2). Raz nocował (zdj.3). Teraz gniazdo już prawie cały czas jest puste.
Offline
Użytkownik
Sydney Olympic Park
Dobre wiadomości z Facebook'a. Młody bielik ma się dobrze. Był widziany ok. 1 mili od gniazda, na terenie Olympic Park. Zachłysnął się wolnością, do gniazda nie zagląda, zapewne dorosłe bieliki dokarmiają go poza nim.
http://www.facebook.com/Sea.EagleCAM
Offline
Sezon lęgowy bielików białobrzuchych z Sydney już się zakończył, od wielu dni ilekroć zajrzałam do gniazda, było ono puste. Dzisiaj zastałam tu parę pięknie ubarwionych ptaków. Prawdopodobnie są to Lorysy górskie (Trichoglossus haematodus). Co jakiś czas ptaki wchodzą w zagłębienie pośrodku gniazda, trudno powiedzieć, w jakim celu to robią, ale trzeba przyznać - są przepiękne.
Offline
Rozpoczął się nowy sezon lęgowy bielików białobrzuchych w Sydney.
Dla przypomnienia link: http://www.ustream.tv/seaeagles
W gnieździe są już jaja, pierwsze zostało złożone wieczorem 12 lipca.
Dzisiaj udało mi się podpatrzeć oba ptaki na gnieździe.
Offline
W gnieździe bielików białobrzuchych w Sydney dorastają dwa młode.
Dzisiaj doszło tam do niebezpiecznego zdarzenia. Samiec przyleciał do gniazda, zaplątał w coś szpony i podczas próby odlotu zawisł na chwilę głową w dół. Na szczęście udało mu się oswobodzić i odfrunąć.
Całą sytuację można obejrzeć na filmie: http://www.youtube.com/watch?v=wEa4MGSZ … e=youtu.be (autor: Sea-EagleCAM1)
Offline