Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Bociany ze Szwajcarii. źródło
Sämi 31. marca przeleciał nad Gibraltarem i po pokonaniu 200 km dotarł w okolice Sevilli. Tam ztrzymał się na nocleg na wielkim wysypisku śmieci Medina Sidonia, znanym z licznego zimowania na nim bocianów z zachodniej Europy. Od 01. kwietnia przebywa tam do teraz (mapa).
Drugi ze szwajcarskich bocianów Dani nadal przebywa w północnej Hiszpanii, na wysypisku oraz w okolicach miejscowości Ejea de los Caballeros.
Offline
Bociany z Loburga. źródło
Rocco opuścił Izrael i dotarł do zachodniej Jordanii gdzie zatrzymał się na dłuższy postój. Fee najdłużej ze wszystkich bocianów przebywał na zimowisku. Dopiero 15. 04. opuścił Tanzanię, ruszył na północ i 21. bm. został zlokalizowany w środkowej Kenii. Lokalizację obu bocianów (przypomnę, że są to ubiegłoroczne młode, potomstwo Alberta i Miny) przedstawia mapa.
Offline
Bociany NABU źródło
Annie powoli kontynuuje wędrówkę na północ. 20. bm. rano przekroczyła Bosfor w jego najwęższym miejscu ale resztę dnia spędziła odpoczywając w okolicach Istambułu. Następnego dnia ruszyła wzdłuż wybrzeża morza Czarnego w kierunku Bułgarii wkrótce jednak ponownie zrobiła sobie przerwę w podróży. Dopiero 22. bm. ruszyła szybciej i po pokonaniu ok. 200 km dotarła w okolice Warny w Bułgarii. Był to pierwszy od dłuższego czasu tak długi etap pokonany przez Annie w ciągu jednego dnia.
Zgodnie z wcześniejszymi przypuszczeniami Gustav rzeczywiście 12. bm. dotarł do swego gniazda w Pahlen. Ostatnią noc swej wędrówki spędził ok. 100 km od gniazda, w Glinde na wschód od Hamburga. Gniazdo zastał puste. Jego partnerka Annie jak wiemy jest jeszcze daleko. Dopiero 17. bm. Gustav znalazł nową partnerkę, niestety, po kilku dniach niespodziewanie samica zniknęła.
Po niemal tygodniowym pobycie w Bremerhaven Michael w końcu dotarł do swego gniazda w Bargen 13. bm. Ostatni etap z Bremerhaven do Bargen pokonał w kilka godzin. Na miejscu czekała go jednak niemiła niespodzianka – jego gniazdo zostało już zajęte przez parę bocianów. Jak się przypuszcza samica mogła być jego ubiegłoroczną partnerką. Michaelowi udało się jednak przegonić obcego samca i odzyskać gniazdo.
Lokalizację Annie, Gustava i Michaela w dniu 23. 04. br. przedstawia mapa.
Offline
Bociany ze Szwajcarii. źródło
Sämi po dwutygodniowym pobycie na wysypiskach śmieci w okolicach Sewilli 15. bm. ruszył w kierunku płn-wschodnim i dotarł w okolice Kordoby, gdzie zatrzymał się na kilka dni, żerując na okolicznych wysypiskach i przemieszczając się na niewielkie odległości, utrzymując jednak kierunek północno-wschodni. Niespodziewanie 23 bm. zwiększył nagle tempo i pokonując w ciągu jednego dnia 397 km dotarł w pobliże Lleridy w Katalonii (mapa) zatrzymując się na wysypisku śmieci Montolia. Od 16 do 23 bm. Sämi pokonał 580 km, z tego blisko połowę w ciągu jednego dnia. Od granicy z Francją dzieli go jeszcze 150 km. Ciekawe czy pozostanie na wysypiskach Hiszpanii czy wróci do Szwajcarii.
Dani nadal przebywa na wysypisku w okolicach miejscowości Ejea de los Caballeros w północnej Hiszpanii.
Przypomnę, że zarówno Sämi, jak i Dani to ptaki w pierwszym kalendarzowym roku życia - ubiegłoroczne młode. Nie są jeszcze zdolne do rozrodu, nie spieszy im się więc do gniazd i mogą tak koczować z dala od rejonu gniazdowania jeszcze długo.
Offline
Bociany z Loburga. źródło
U dwójki z Loburga właściwie bez większych zmian. Fee nadal przebywa w Sudanie, na północ od Chartumu. Rocco nadal na Bliskim Wschodzie, po opuszczeniu Izraela przeniósł się do Turcji. Ich lokalizację w dn. 18. 05. br. przedstawia mapa.
Offline
Bociany ze Szwajcarii. źródło
Sämi po dłuższym pobycie na wysypisku Montoliu koło Leridy opuścił je 2. maja br. i przeniósł się na oddalone o ok. 30 km wysypisko w pobliżu Castellnou de Seana gdzie lokalizowany był 6. i 15. maja.
Ciekawe jest natomiast zachowanie Dani. Po prawie 5 miesiącach spędzonych na wysypisku w pobliżu Ejea de los Caballeros 1. 05. br. przeniósł się ok. 60 km na wschód na wysypisko w okolicach Huesca. Przebywał tam do 05. bm. a następnie 06. bm. przeniósł się na kolejne wysypisko – tym razem było to wysypisko w pobliżu Castellnou de Seana, gdzie w tym samym czasie przebywał wspomniany wyżej Sämi. O ile jednak Sämi jak już wspominałem pozostał tam na dłużej, to Dani 11. 05. ruszył w dalszą drogę w kierunku północnym. Okrążywszy Pireneje od wschodu dotarł w pobliże Morze Śródziemnego, przekroczył granicę z Francją i kolejne dwa dni spędził na ... polu golfowym w Poillies w południowej Francji. Pokonując w kolejnych dniach 130 i 170 km dotarł w okolice Grenoble. Od jego rodzinnego gniazda w Szwajcarii, gdzie wykluł się w ubiegłym roku, dzieliło go 15. bm. jeszcze ok. 380 km. Ciekawe jakie będą jego dalsze losy i czy dotrze w tym sezonie do Szwajcarii? Jak na bociana w pierwszym kalendarzowym roku życia byłoby to zachowanie nietypowe. Według Holgera Schulza, który śledzi oba bociany w ramach projektu „SOS Storch” i pisze o nich na stronie projektu, dopiero bociany w drugim roku życia zaczynają powracać w „rodzinne strony”. Lokalizację Dani oraz trasę jego dotychczasowej wędrówki pokazuje mapa.
Offline
Bociany NABU źródło
Po wyjątkowo długiej i powolnej wędrówce 6. maja wieczorem Anni dotarła w końcu do swojego gniazda w Tielen. Warto jednak zwrócić uwagę na trasę jej wędrówki na odcinku od Bułgarii do Niemiec. Różni się ona bowiem znacznie od tradycyjnej trasy jaką bociany wędrują z Bułgarii do Niemiec. Po opuszczeniu Bułgarii Anni skierowała się na północ i 25. 04. dotarła do Mołdawii. Kontynuując wędrówkę w kierunku północnym (normalnie bociany lecą w kierunku północno-zachodnim lub zachodnim) i lecąc przez zachodnią Ukrainę 27. 04. dotarła do wschodniej Polski, po czym nadal lecąc na północ osiągnęła Mazury i 02. 05. znalazła się w okolicach Elbląga! Ta niezwykła zmiana trasy i kilkudniowy pobyt na Mazurach skłoniły do spekulacji czy Anni nie dołączyła w Bułgarii do grupy bocianów z Mazur i dotarłszy tam wraz z nimi nie pozostanie już na sezon i nie znajdzie partnera? Ostatecznie jednak Anni opuściła okolice Elbląga, ruszyła na zachód i w końcu dotarła do swego gniazda. Ta nieoczekiwana zmiana trasy i nietypowe zachowanie zasługują jednak na uwagę. Przebieg wędrówki przedstawia mapa.
Offline
Bociany z Loburga. źródło
Ubiegłoroczne potomstwo Alberta kontynuuje wędrówkę na północ. Fee po opuszczeniu Sudanu 27. bm. dotarł do środkowego Egiptu (mapa), natomiast Rocco był w tym czasie w zachodniej Turcji, jednak dokładna jego lokalizacja była niemożliwa.
Offline