Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Użytkownik
11:29 Bocian zrzucił pisklętom jakieś jedzenie. Próbują to dziobać, ale kawałki są za duże. Bocian połyka je z powrotem.
11:46 Powtórna próba nakarmienia piskląt. Bocian znów wypluwa jakiś duży kawałek. Starsze pisklęta odbierają go sobie nawzajem. Jedno z nich próbuje połknąć. Bocian zabiera to pisklętom i łyka sam. Wyrzuca również za dołek coś, co zostało z poprzedniego posiłku. Najmłodsze pisklę jest z tyłu za rodzeństwem. Nawet nie próbuje się przepychać. Leży, tylko bocian od czasu do czasu przygląda mu się uważnie i trąca dziobem.
Pisklęta jeszcze szarpią się z jakimś kawałkiem, który dorosły również im zabiera.
12:37 Jedno z piskląt wydrapało się z dołka i szuka resztek w ściółce. Na chwilę dołączyło do niego drugie. Chyba są głodne, rodzic nie ma ich czym nakarmić.
13:00 Pisklę znów wychodzi z dołka. Znów czegoś szuka. Dorosły zabrał mu sprzed dzióbka coś, co wcześniej tam wyrzucił. Sam ma duże trudności z połknięciem.
13:30 Na gnieździe jeden dorosły bocian. Maluchy odkryte, ale rodzic cały czas stara się zapewnić im cień.
Ostatnio edytowany przez KrystynaB (2012-05-24 15:02:20)
Offline
Użytkownik
14:19 przylot bociana do gniazda - jak zwykle pilnujący rodzic od razu wyleciał na żerowisko
14:20 karmienie młodych- wszystkie miały dobry dostęp do pożywienia. Mode, szczególnie te większe łykają coraz większe kawałki i "bawią" sie w wyrywanie sobie z dzioba jedzenia
Offline
Użytkownik
25.05.2012
3:50 Jeden z dorosłych wyleciał z gniazda.
5:14 Wrócił. Szybka zmiana.
5:15 Bocian zrzuca pokarm. Niestety zasłonił pisklęta i nie widać, czy jedzą wszystkie. Trochę się przesunął, ale najmłodszego pisklaka zasłania rodzeństwo. Nie wiem, czy zjadł.
5:48 Na gnieździe jest jeden dorosły bocian. Ogrzewa pisklęta.
6:22 Bocian wstał z dołka. Pisklęta pozostają odkryte.
Ostatnio edytowany przez KrystynaB (2012-05-25 04:31:10)
Offline
Użytkownik
6:22
Witajcie bocki
Dziś jest zimno ale pisklętom jest ciepło bo okrywa je rorodzic. Drugi po za gniazdem zdobywa pożywienie.
Offline
Użytkownik
7:05 Wrócił drugi bocian. Klekoty na powitanie i znów szybka zmiana.
Bocian zrzuca pokarm. Tym razem najmłodsze je również. Jest taki malutki przy swoim rodzeństwie.
Offline
Użytkownik
07:05 - do gniazda przyleciał drugi rodzic, po przywitaniu nastąpiła wymiana rodziców.
07:06 - karmienie, ustawione w rzędzie jadły wszystkie piskalczki.
Każdego dnia widać jak rosną nasze maluchy. Już potrafią siedzieć na kuperkach, poruszać się na piętach, główki trzymają sztywno, uczą się klekotania, potrafią czesać swój puch. Niestety z upływem dni różnica pomiędzy najmłodszym, a resztą rodzeństwa staje się widoczna coraz bardziej. Oby szczęście dopisało naszym boćkom i wychowała się znów cała piątka
07:15 - dorosły bociek odpoczywa na jednej nodze, a maluchy... tradycyjnie - piramidka
07:16 - ranek jest chyba chłodny ponieważ dorosły postanowił nakryć pisklęta.
Przy siadaniu musi już bardzo szeroko rozkładć skrzydła, bo dzieciaki coraz większe.
07:52 - dorosły bocian wstaje (poruszenie w dołku), porządki wokół piskląt, a następnie wokół własnych piór.
Ostatnio edytowany przez yoko (2012-05-25 05:58:07)
Offline
Użytkownik
14:37 kilkukrotne zrzucanie młodym pożywienia- maleństwo też miało możliwość pożywienia się. Po wszystkim dorosly bocian pozywił sie co większymi kawalkami z którymi bocianiątka same sobie nie poradziły.
Ostatnio edytowany przez carlla (2012-05-25 12:44:11)
Offline
Użytkownik
16.00 Bocianki odsłonięte wygrzewają się na słońcu. Rodzic stoi z boku. Co silniejsze pisklaki próbują wydostać się z dołka. Dostały jakiś duży kawałek który szarpią dziobami.
16.24 Nadal nie było zmiany. Starsze bocianiątko załatwiło się poza dołkiem. Maluszuek chyba zmarznięty, ma jeszcze mało puchu więc próbuje dostać się do środka gniazda.
Ostatnio edytowany przez Maria84 (2012-05-25 14:27:57)
Offline
Użytkownik
16:23 Jedno ze starszych piskląt tyłem wyszło z dołeczka, aby załatwić się poza dołeczkiem. Inne większe pisklę próbowało swych sił w siedzeniu na ugiętych nogach. Wszystko to działo się w jednej prawie chwili.
Nadal na gnieździe jeden dorosły.
Offline
Zbanowany
16.57. Dorosły opiekun odstrasza zagrożenie klekocząc i strosząc pióra oraz krocząc za intruzem.(f.1.).
Pisklaki w tym czasie skulone do siebie w środku dołka i wystraszone.(f.2.).
16.58. Zagrożenie minęło i pierwszy z odważnych to najmniejsze pisklę.(f.3.).
17.11. Przybył chyba drugi dorosły ale brak obrazu tylko słychać było klekot(obraz kontrolny pasy kolorowe pionowo). ...
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2012-05-25 15:13:51)
Offline
Moderator
17:10 - 20:06
Ok. godziny 17:10 do gniazda przyleciał Dziedzic (do tej pory w gnieździe przebywała Przygoda), Przygoda odleciała - obraz zniknął, ale było słychać, że karmił pisklęta.
Po przerwie z transmisji obrazu:
17:56 - wróciła Przygoda, krótko przebywała poza gniazdem, Dziedzic odleciał
18:01 - Przygoda stojąc tyłem do kamery wypluwała coś z wola, nie było to klasyczne karmienie, bo pisklęta nie bardzo były zainteresowane podaną zawartością pokarmu
18:19 - Przygoda wybiera zrzucony poprzednio "pokarm", teraz okazuje się, że była to dość duża, pokawałkowana i poszarpana folia!. Przygoda połyka, tę "zdobycz", odchodzi z nią na bok od dołka gniazdowego, z trudem przechodzi jej przez gardziel ten nabytek, którym chciała nakarmić pisklęta, wraca, zbiera resztę i zjada, pisklęta i tym razem próbowały dziobać energicznie, ale nie dały rady połykać folii
18:26 - ponownie wypluwa z wola tę samą zawartość, jak poprzednio pisklęta dziobią folię ale nie zauważyłam aby któreś z nich ją połykało (zbyt duża jak na ich możliwości, na szczęście), Przygoda swoim zwyczajem znów zbiera to co leży przed pisklętami
18:37 - Przygoda ponownie próbuje podać pisklętom folię, ale i tym razem ten "oszukany" pokarm nie został skonsumowany przez pisklęta, część połknęła Przygoda, część odłożyła poza dołek gniazdowy
Filmik z godziny 18:26 http://www.youtube.com/watch?v=C08G0MBLWgI
Filmik z godziny 18:38 http://www.youtube.com/watch?v=AHs0bOEj2JE
19:55 - folia znów podana pisklętom, tym razem robi się niebezpiecznie, dwa starsze pisklęta przeciągają folię, próbując ją połknąć! Dołącza się trzecie, ale rezygnuje, po kilku szarpnięciach kawałka folii
20:02 - Przygoda zabiera ten śmieć pisklętom, połyka
20:06 - Przygoda siada i okrywa pisklęta skrzydłami
Offline
Użytkownik
25 maja
19.19 - 20.29
19.19 - karmienie, dorosły wypluwa niezidentyfikowany, ogromny kąsek, którego wystraszyły się pisklęta! po chwili próbują pożywiać się, ale ze względu na rozmiar i dziwny osobliwy wygląd pokarmu szybko rezygnują
19.21 - rodzic sam zjada porcję, załatwia się, młode zawiedzione brakiem jedzenia zbijają się w gromadkę
19.26 - bocian zaczyna przygotowywać się do okrycia młodych, ale nadlatuje obcy bocian - nasz dzielnie odgania napastnika, przyjmuje bojową postawę ciała: rozpostarte i trzepoczące skrzydła, pochylona głowa, dziób wysunięty do przodu i niesłyszany wcześniej "gardłowy" klekot; obcy odleciał.
19.28 - dorosły stoi spokojnie nad pisklętami
19.30 - sprawdza troskliwie maluchy zaglądając pod kuperki
19.36 - spoza sylwetki dorosłego widać poruszające się młode; gimnastykują się wyciągając szyje ku górze i stają nieporadnie na nóżkach; niektórzy wystawiają kuperki poza dołek i załatwiają się - czyścioszki
19.54 - rodzic załatwia się, małe zbite w ciasną piramidkę;
następuje zwrot pokarmu, maluchy rozszarpują to coś, starają się łykać, ale mają ogromne kłopoty
20.01 - nadal starają się posilać, dorosły w tym czasie porządkuje ściółkę w gnieździe
20.03 - rodzic sam zjada wyplutą porcję
20.06 - zasiada na pisklętach
20.23 - stoi nad młodymi
20.24 - w bocianim dziobie tkwi jakiś kształt, dorosły męczy się ze zdobyczą, z trudem połyka.
20.27 - pisklęta starają się posilić czymkolwiek
20.28 - rodzic wypluwa dwa duże kąski ( kreciki ?), młode nie jedzą, a dorosły ponownie męczy porcję i połyka
20.29 - załatwia się, młode pozostają bez posiłku
Ostatnio edytowany przez żuczek (2012-05-25 18:36:51)
Offline
Użytkownik
iganka napisał:
17:10 - 20:06
19:55 - folia znów podana pisklętom, tym razem robi się niebezpiecznie, dwa starsze pisklęta przeciągają folię, próbując ją połknąć! Dołącza się trzecie, ale rezygnuje, po kilku szarpnięciach kawałka folii
Raczej to coś folią nie jest. Prędzej jakaś skóra po zaskrońcu lub czymś takim. Jak na folię to, co wypluwa dorosły bocian jest zbyt ciężkie.
Ostatnio edytowany przez luptus (2012-05-25 18:31:41)
Offline
Moderator
luptus napisał:
iganka napisał:
17:10 - 20:06
19:55 - folia znów podana pisklętom, tym razem robi się niebezpiecznie, dwa starsze pisklęta przeciągają folię, próbując ją połknąć! Dołącza się trzecie, ale rezygnuje, po kilku szarpnięciach kawałka foliiRaczej to coś folią nie jest. Prędzej jakaś skóra po zaskrońcu lub czymś takim. Jak na folię to, co wypluwa dorosły bocian jest zbyt ciężkie.
Teraz nie wygląda to na folię, ale na jakiś kawałek skóry(?) filmik: http://www.youtube.com/watch?v=1CD6F78UYvE
Przy pierwszym wypluciu z wola, wyglądało na kawałek szmaty lub folii, Przygoda potrząsała tym "czymś" i wyglądało, że jest to wiotkie i lekkie, pisklęta dziobiąc tę "zdobycz" nie wysilały się, być może ten niezidentyfikowany kawałek "czegoś" był właśnie zawinięty w folię i teraz po kilkukrotnym tarmoszeniu, rozdzieraniu dziobem, połykaniu, folia została zdarta i widać coś treściwego (w drugim filmiku z 18:38 widać, jak Przygoda odkłada na brzeg gniazda zupełnie lekkie elementy i nie zjada ich)
Przy ostatnim wypluciu z wola "pokarmu" widać, że jedno z piskląt połknęło spory kawałek czegoś, co mogło być częścią całości, którą połknęła ostatecznie Przygoda.
Offline
Użytkownik
Niestety, na folię to nie wyglądało i wtedy Zawsze na jakąś skórzaną wypluwkę.
Offline