Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Moderator
14-04-2015
Dzisiaj rano w gnieździe były już trzy jaja
W ubiegłym sezonie para bocianów wysiadywała trzy jaja, z których wyległy się trzy pisklęta. Jak będzie w tym roku? Czy bociany zdecydują się na kolejne jajo?. Zgodnie z bocianim kalendarzem składania jaj przekonamy się wczesnym rankiem 16 kwietnia
Offline
Moderator
Offline
Moderator
23-04-2015
Czarne bociany węgierskie wysiadują cztery jaja. Dzisiejszy poranek był pracowity dla Tobiasza. Samiec znosił do gniazda nowy budulec, przynosił suchą darń i sporo gałązek. Gniazdo zmieniło wygląd, korona gniazda została wzmocniona i rozbudowana. Zmienia się również otoczenie wokół gniazda, Drzewa i krzewy pokryły się świeżą zielenią, ciepła, słoneczna pogoda sprzyja spokojnej inkubacji, co widać po sposobie ogrzewania jaj - bocian siedzi na dołku gniazdowym z lekko rozchylonymi skrzydłami.
Poniżej pokaz fotek z obserwacji bocianiej pary.
https://www.youtube.com/watch?v=0VeuQQR0djM
Offline
Moderator
02 05 2015
Po słonecznej pogodzie, jaka wczoraj panowała w lesie, dzisiejszy ranek był deszczowy, ale wiosenny jest potrzebny, nie była to wielka ulewa, bociany trochę zmoczone wyschły szybko, nie można przecież opuścić gniazda . To właśnie jest ten trud, wysiłek jaki ptaki muszą poświęcić aby wyprowadzić z gniazda młode bociany.
Offline
Moderator
08-05-2015
Bociany czarne w dalszym ciągu wysiadują cztery jaja, to już 28 dzień inkubacji licząc od dnia złożenia pierwszego jaja (10 kwietnia). Średni okres wysiadywania jaj to 33-38 dni (Wikipedia podaje 35-45 dni) a więc węgierskie bociany czarne są już blisko końca
Zdarza się, że kamera nie działa, nie można więc obserwować gniazda regularnie.
Offline
Moderator
14-05-2015
W węgierskim gnieździe wykluły się już dwa pisklęta !
Niestety, technika zawiodła, akurat teraz, w tym czasie, kiedy przypadał termin klucia nie było przekazu z gniazda.
Przeczytałam dzisiaj po południu na węgierskim forum, że pierwsze pisklę wykluło się wczoraj, 13 maja, po południu. Taką informację przekazała dzisiaj na forum węgierskim jedna z użytkowniczek, która ma kontakt z organizatorem projektu, zostało również pokazane zdjęcie pierwszego pisklaczka.
Tuż po przeczytaniu tej informacji udało mi się choć na chwilę (bo tyle czasu właśnie był obraz z kamery) wejść na stronę z przekazem i udało zrobić kilka zrzutów, akurat odbywało się karmienie, w gnieździe były dwa pisklaczki
Offline
Moderator
17-05-2015
W gnieździe bocianów czarnych Sary i Tobiasza wykluły się wszystkie jaja, dzisiaj można było zobaczyć cztery pisklęta !
Nie wiadomo kiedy pisklę się wykluło, wczoraj wieczorem - fot.1 (ok. godz. 20:00) wydawało mi się, że jest już czwarte pisklę, ale bociani rodzic odkrywał dołek gniazdowy tylko na chwilę, przy przekazie poklatkowym nietrudno się pomylić . Dzisiaj natomiast, pogoda dopisała, pisklęta były często wietrzone (kamera również dopisała), więc najmłodszy, czwarty pisklaczek był już doskonale widoczny.
Więcej zrzutów z przekazu w dniu dzisiejszym : https://www.youtube.com/watch?v=T1byj-e11AI
Offline
Moderator
21-05-2015
Niestety, obserwacja bocianów czarnych z Węgier na chwilę obecną jest utrudniona, bardzo często występują awarie kamery, teraz nie ma obrazu już od dwóch dni, czasem tylko udaje się "złapać" przekaz, ale tylko na chwilę, przy transmisji poklatkowej w takiej sytuacji relacje z obserwacji gniazda są prawie niemożliwe.
Offline
Moderator
23-05-2015
Wczoraj po południu kamera zaczęła pokazywać wreszcie obraz, ale... przykry to był widok
Bocian-rodzic przemoknięty, pisklęta szare. Najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, że w gnieździe są trzy pisklęta, co się stało z czwartym, najmłodszym? - nie wiadomo, nie znalazłam nigdzie (do tej pory) żadnej informacji, można się tylko domyślać, że najmłodsze pisklę nie było na tyle silne aby przetrwać takie fatalne warunki pogodowe.
Podobnie dzisiaj rano, również mokro i szaro, bocian rodzic - Tobiasz ogrzewa i chroni przed deszczem trzy pisklaczki.
Po południu sytuacja poprawiła się, zaświeciło słońce, gniazdo i bociany osuszyły się, ale wciąż jeszcze były ogrzewane pod skrzydłami bocianich rodziców.
Offline
Moderator
24-05-2015
Dzisiaj pogoda poprawiła się, rano pisklęta były ogrzewane przez bocianich rodziców, później przez większość czasu obserwacji widziałam je odkryte, ogrzewało je słońce, pisklęta spały w dołku gniazdowym.
O godzinie 08:11 było karmienie, wielką rybę zaserwował małym pisklętom Tobiasz, oczywiście maluchy nie najadły się mimo, że jedzenia było sporo, z połknięciem ryby miał trudności nawet dorosły bocian.
Dalsze wydarzenia w gnieździe w dniu dzisiejszym wydawały się pomyślne dla bocianiej rodziny, zwłaszcza, że minęły deszcze, chłód i w związku z tym również bociani rodzice mogli zapewnić większe porcje pokarmu dla piskląt.
Niestety, nadzieja i optymizm z jakimi zamknęłam podgląd z gniazda bocianów węgierskich prysnął, jak bańka mydlana , kiedy ponownie włączyłam komputer wieczorem - w gnieździe zobaczyłam tylko dwa pisklęta,
Nie wiem co się stało, na forum węgierskim są tylko zdawkowe, krótkie informacje, z których niewiele zrozumiałam. Za pomocą tłumacza Google (wiadomo, jak takie tłumaczenie wygląda) dowiedziałam się, że samiec Tobisz coś zrobił (ok. godz. 18 ) - "wybrał najmniejsze..."
Offline
Moderator
25-05-2015
Nie ma dobrych wieści z węgierskiego gniazda bocianów czarnych.
Nad Węgrami przechodził dzisiaj wieczorem burzowy front z obfitymi deszczami i burzami. Oznacza to dla piskląt brak pożywienia, chłód i mokre gniazdo.
Tobiasz pozbył się już z gniazda jednego pisklęcia, widocznie ptasim instynktem ocenił, że ta niesprzyjająca aura nie pozwoli dostarczyć na tyle pożywienia aby wykarmić cztery pisklęta, ogrzewać je i chronić, najbardziej narażone na niedożywienie i zimno są te najmłodsze, najsłabsze. Nie wiadomo co stało się z pierwszym pisklęciem (nie było wtedy przekazu), ale drugie z pewnością zostało wyrzucone z gniazda przez samca - widziałam na forum węgierskim zrzuty (fot.) z przekazu.
Dzisiaj również jest niedobry dzień dla piskląt i dorosłych bocianów. Zmiany na gnieździe są rzadkie, późnym rankiem widziałam na gnieździe samicę, deszcz nie padał, o godzinie 13:34 przyleciał samiec, nakarmił pisklęta, jaki pokarm przyniósł trudno było rozpoznać (mimo iż zbliżenie na gniazdo jest duże), było coś w kształcie kawałka skóry?. Był to jedyny posiłek jaki zaobserwowałam po południu (jeżeli w ogóle można odnotować jakiekolwiek prawidłowe obserwacje przy przekazie poklatkowym, który co kilka minut zanika). Pisklęta łapczywie zjadły to, co było podane, samiec ogrzewał pisklęta pod skrzydłami prawie całe popołudnie. O godzinie 18:30 odfrunął z gniazda, zostawił pisklęta na kilka minut same.
O godzinie 19:26 ściemniło się i zaczął padać deszcz.
Offline
Moderator
26-05-2015
Oto skutki załamania pogody: wygłodzone, zziębnięte, same pisklęta w gnieździe
Samiec opuścił gniazdo po godzinie piątej rano. Jeszcze tli się życie w nich, ale mniejsze z piskląt jest w złej kondycji
O 06:18 wrócił bocian-rodzic, natychmiast usiadł na pisklętach.
O godzinie 07:29 przyleciała samica, przyniosła dużo dżdżownic, nie jest to posiłek kaloryczny aby pisklęta mogły się najeść, ale lepsze to, niż nic.
Później widziałam samicę z pisklętami przez dłuższy czas, pisklęta mogły przebywać na świeżym powietrzu, deszcz nie padał, zaświeciło słońce, pisklęta wysuszyły się trochę, ogólnie ich wygląd nieco poprawił się, nie wyglądały już tak żałośnie, szaro.
O godzinie 13:48 przyleciał samiec, karmił pisklęta i był z nimi przez jakiś czas, o godzinie 15:58 zostawił je same w gnieździe.
Ponowną obserwację mogłam rozpocząć ok. 17:00 , ale niestety, przez długi czas (do ok.19:10) obraz był ciągle ten sam - bocian siedzący na gnieździe - więc nie wiadomo co działo się w gnieździe.
Obecnie bocian zmienił kierunek siedzenia na gnieździe, więc pewnie po kilku godzinach bezczynności kamera ruszyła, ale od kilkunastu minut obraz znów jest ten sam.
Powyższe obserwacje są nieprecyzyjne, podane godziny, to czas wg zegara na komputerze, to co akurat w tym momencie widziałam na obrazie. Nie jestem pewna czy kamera rejestruje (pokazuje) obraz w czasie rzeczywistym, przekaz ciągle zanika, albo obraz jest ten sam nawet przez kilka godzin.
Offline
Moderator
27-05-2015
Dzisiaj cały dzień obraz z kamery był niedostępny, nie wiadomo więc jakie są losy piskląt bocianiej pary Tobiasza i Sary.
Offline
Moderator
31-05-2015
Kamera nadal nie pokazuje obrazu, nie znalazłam również oficjalnych informacji dotyczących sytuacji w gnieździe i przyczyn braku przekazu.
Prawdopodobnie przeżyło jedno pisklę, widziałam kilka zrzutów z przekazu kamery, która podobno została włączona na kilka minut i zdjęcia zostały wklejone na forum węgierskim. Oczywiście jest to informacja niepotwierdzona przez administratorów projektu monitorowania bociana czarnego w Gemenc.
Offline
Moderator
02-06-2015
Dzisiaj od rana kamera co jakiś czas pokazuje obraz, ale jest to jeden i ten sam obraz: na gnieździe jest Tobiasz i jedno pisklę.
Pisklę wydaje się być w dobrej kondycji, jest suche, bielutkie i widać, że urosło od tego deszczowego dnia, kiedy kamera jeszcze jako tako działała.
Po napisaniu powyższego postu jeszcze raz zerknęłam do gniazda bocianów węgierskich - przekaz działa, jest 20:30, na gnieździe widać Tobiasza i jedno pisklę . Tobiasz czyści upierzenie pisklaczka. Pisklak jest duży, po grubej szyi widać, że jest najedzony
Offline
Moderator
Offline
Moderator
07-06-2015
Od kilku dni kamera nie działa, nie ma też informacji (przeglądałam forum, FB) co dzieje się w gnieździe bociana czarnego z Gemenz), znalazłam natomiast wiadomość o gwałtownych burzach, ulewach i podtopieniach w tych rejonach Węgier, gdzie znajduje się gniazdo. Być może jest to przyczyną braku przekazu.
Dzisiaj 08.06.), na FB przeczytałam informację, że kamera uległa awarii na skutek uderzenia pioruna, jakie są zniszczenia nie wiadomo, nie ma również pewności czy kamera będzie uruchomiona ponownie.
Offline
Moderator
23-07-2015
Przekaz do tej pory nie został wznowiony, więc już nie ma nadziei, że zobaczymy bociany z węgierskiego gniazda.
Znalazłam natomiast na kanale You Tube Gemenc Zrt. linki, gdzie zostały opublikowane filmy (nie tak dawno temu) z tego gniazda, z innej kamery niż ta, która została "upubliczniona".
Można tu w wielkim skrócie zobaczyć gniazdo w czasie rzeczywistym (nie obrazkowym) i co działo się w gnieździe od momentu jego zasiedlenia przez bociany czarne, ale uprzedzam, że niektóre filmiki pokazują okrutne sceny z bocianiego życia, jeżeli ktoś nie chce oglądać takich scen, lepiej niech zrezygnuje z kliknięcia na link.
https://www.youtube.com/channel/UCCwVHQ … V3goDt3YJQ
Na jednym z forów węgierskich zostało pokazane zdjęcie spod gniazda bociana czarnego, gdzie widać już podrośnięte to jedno pisklę, które ocalało w tegorocznym lęgu.
http://madarak.szigete.hu/viewtopic.php?f=13&t=659
Offline
Moderator
02-03-2016
Węgierskie bociany czarne - Sezon 2016
Do gniazda w lesie Gemenc przyleciał już bocian czarny! To samiec Tobiasz
Wg informacji, jakie znalazłam na stronie: http://minap.hu/cikkek/megerkezett-az-e … a-gemencbe Tobiasz pojawił się na gnieździe 26 lutego, w południe.
Działa nowa kamera, bociana na żywo można obserwować pod linkiem:
http://www.ustream.tv/channel/dkPxgsBDkJK
W tym sezonie mamy miłą niespodziankę! - obraz z kamery jest w ciągłym strumieniu i bardzo dobrej jakości
W chwili obecnej 09:20 - 09:45 bocian właśnie stoi na gnieździe.
Tobiasz postał jeszcze jakiś czas na gnieździe i o godzinie 11:30 odleciał, wrócił na nocleg o 17:42.
Offline