Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Użytkownik
Czy bociek się skaleczył ta czerwona szyja, to krew?
Ostatnio edytowany przez EWA udarek (2008-05-21 12:53:19)
Offline
Użytkownik
Ewo, obserwowałam boćki wieczorem, około 19 i nie zauważyłam nic niepokojacego. Jutro rano przyjrzę się uważniej.
EWA udarek napisał:
Czy bociek się skaleczył ta czerwona szyja, to krew?
Offline
Użytkownik
Witam wszystkich przyjaciół bocianiej rodzinki.
Jestem tu raczej nowa - od tygodnia pasjonuję się życiem bocianów i ich piskląt. Pomysł z kamerą jest fantastyczny. Z radością też czytam Wasze posty o wydarzeniach w gnieździe.
Mam takie pytanie : 2 dni temu jak padał deszcz zauważyłam, że bociek wysiadujący małe ( to pewnie jest "ona" ) ma na szyi, poniżej dzioba jakąś czerwoną plamę na piórach. Czyżby to było jakieś skaleczenie i deszcz rozmywa sączącą się ranę ? Dzisiaj jest to już mniej widoczne, raczej różowe. Mam nadzieję, że to się już goi. Czy ktoś coś wie co to było ?
Offline
Użytkownik
Witam
Wczorajszy dzień, jak i następująca po nim noc, były deszczowe. W związku z tym ma to swoje konsekwencje w wyglądzie dorosłych i piskląt.
Bociek, gdy wczoraj zasiadał na pisklętach, był bardzo mocno zmoczony. Do tego stopnia, że widoczna była na szyi skóra, pióra były sklejone, bo były mokre (o tym pisałam we wczorajszym poście w wątku Co robią bociany?). Gdy się dobrze przyjrzeć, tę skórę i dzisiaj widać (odcień czerwonego), choć bociek jest bardziej suchy niż był wczoraj.
Natomiast pisklęta są nieco przybrudzone. Najmłodsze pisklę wręcz czarne, zlewające się z tłem dołeczka, dlatego, że najwięcej czasu spędza na dole, otoczone wokół rodzeństwem, pewnie by było mu cieplej. Starsze pisklęta wyciągają szyjki, potrafią się unieść, a mimo tego i tak są brudne.
To wszystko z punktu widzenia obserwatora
pozdrawiam
Hania
Joanna100 napisał:
Witam wszystkich przyjaciół bocianiej rodzinki.
Jestem tu raczej nowa - od tygodnia pasjonuję się życiem bocianów i ich piskląt. Pomysł z kamerą jest fantastyczny. Z radością też czytam Wasze posty o wydarzeniach w gnieździe.
Mam takie pytanie : 2 dni temu jak padał deszcz zauważyłam, że bociek wysiadujący małe ( to pewnie jest "ona" ) ma na szyi, poniżej dzioba jakąś czerwoną plamę na piórach. Czyżby to było jakieś skaleczenie i deszcz rozmywa sączącą się ranę ? Dzisiaj jest to już mniej widoczne, raczej różowe. Mam nadzieję, że to się już goi. Czy ktoś coś wie co to było ?
Offline
Administrator
Zgadzam sie z Hanią, jest to najbardziej prawdopodobne tłumaczenie.
Pozdrawiam
Paweł T. Dolata
hana napisał:
Witam
Wczorajszy dzień, jak i następująca po nim noc, były deszczowe. W związku z tym ma to swoje konsekwencje w wyglądzie dorosłych i piskląt.
Bociek, gdy wczoraj zasiadał na pisklętach, był bardzo mocno zmoczony. Do tego stopnia, że widoczna była na szyi skóra, pióra były sklejone, bo były mokre (o tym pisałam we wczorajszym poście w wątku Co robią bociany?). Gdy się dobrze przyjrzeć, tę skórę i dzisiaj widać (odcień czerwonego), choć bociek jest bardziej suchy niż był wczoraj.
Natomiast pisklęta są nieco przybrudzone. Najmłodsze pisklę wręcz czarne, zlewające się z tłem dołeczka, dlatego, że najwięcej czasu spędza na dole, otoczone wokół rodzeństwem, pewnie by było mu cieplej. Starsze pisklęta wyciągają szyjki, potrafią się unieść, a mimo tego i tak są brudne.
To wszystko z punktu widzenia obserwatora![]()
pozdrawiam
HaniaJoanna100 napisał:
Witam wszystkich przyjaciół bocianiej rodzinki.
Jestem tu raczej nowa - od tygodnia pasjonuję się życiem bocianów i ich piskląt. Pomysł z kamerą jest fantastyczny. Z radością też czytam Wasze posty o wydarzeniach w gnieździe.
Mam takie pytanie : 2 dni temu jak padał deszcz zauważyłam, że bociek wysiadujący małe ( to pewnie jest "ona" ) ma na szyi, poniżej dzioba jakąś czerwoną plamę na piórach. Czyżby to było jakieś skaleczenie i deszcz rozmywa sączącą się ranę ? Dzisiaj jest to już mniej widoczne, raczej różowe. Mam nadzieję, że to się już goi. Czy ktoś coś wie co to było ?
Offline
Użytkownik
A ja mam pytanie dlaczego bociany mają długie i czerwone nogi???
Offline
Myślę, że na to pytanie nie ma konkretnej odpowiedzi, poza tym, że taki właśnie wygląd dała bocianowi Natura. Poprzednie pytania (i odpowiedzi) odnosiły się do zaobserwowanej zaróżowionej swego czasu szyi u jednego z dorosłych, co zaniepokoiło jedną z Forumowiczek, czy przypadkiem bocian nie był ranny (w postach wyżej są na to odpowiedzi).
Jako uzupełnienie (przepraszam, że trochę poza tematem) dodam jedynie, że długie nogi u bociana ułatwiają mu brodzenie w wodzie lub błocie bez moczenia piór (podobnie jak u innych ptaków brodzących).
adriana94 napisał:
A ja mam pytanie dlaczego bociany mają długie i czerwone nogi???
Offline