Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Użytkownik
0.30 jeden maly bocianek przysiaduje prawie caly na zewnątrz ,choc przytulony,rownolegle z rodzicem,tzn.w przestrzeni miedzy jego szyją a skrzydlem,,a drugi wystawia łebek spod skrzydla doroslego bociana,od strony grzbietowej i caly czas sie wierci,podczas gdy ten na zewnątrz siedzi spokojnie.
0.44 samodzielny malutki wstal,wyprostowal sie;dorosly bocian tez wstal,przez krotka chwile czyscil pióra,podczas gdy pisklaki lezą jeden kolo drugiego.
1.03 rodzic nadal stoi,pisklaki leżą koło siebie dość spokojnie.
1.06 jeden z pisklakow zrobil male zamieszanie,zmienil miejsce (przedtem lezal z brzegu stadka teraz jest bardziej centralnie).
1.09 dorosly bocian nadal stoi,w gniezdzie wzgledny spokój,choc co jakis czas ktorys z pisklakow zmienia swoje miejsce.
1.28 rodzic przysiada osłaniając pisklaki skrzydlem,a spod skrzydla (od strony grzbietu doroslego bocka) natychmiast wyłania sie łebek pisklaka,a po chwili nawet (chyba) jego skrzydelko
3.30 Dorosly bocian stoi nad pisklakami, ktore w dołku leżą przytulone do siebie;czasem ktorys podnosi głowę.
3.32 bocian czyści pióra.
Ostatnio edytowany przez mamajka (2008-05-25 03:26:52)
Offline
Użytkownik
3:49, bociek pochyla sie nad mlodymi, dotyka je dziobem, zaspane maluchy ozywily sie nieco, nastepnie kladzie sie, przykrywajac pisklaki skrzydlami.
W sumie stal od 3:20 do 3:50.
3:54 znowu wstaje, czysci sobie piora, male ozywione kreca sie w doleczku.
Ostatnio edytowany przez Rybka_50 (2008-05-25 03:49:03)
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
8.16 - w dołku maluchy wiercą się i od czasu do czasu klekocą. Dorosły obok na jednej nodze. W pewnym momencie mocniej powiał wiatr, bocian stracił równowagę i aby ją złapać przydepnął jedno z piskląt. Wywołało to zrozumiałe protesty bocianiątek.
8.56 - zmiana opiekunów. Dorosły przyleciał z kępką, którą umiescił na brzegu po lewej stronie. Potem podszedł do piskląt - nakarmił. (fot.1)Za chwilę zajął się przekładaniem ściółki, nagarniał suche sianko w stronę piskląt, trochę je przykrywając . Potem usiłował przesunąć gałązkę z drugiej strony gniazda, depcząc przy tym maluchy (fot.2)
9.15 - bocianki w dołku odpoczywają grzecznie po jedzeniu, dorosły czyści pióra
Ostatnio edytowany przez jaaga (2008-05-25 09:08:39)
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
18.25 - bocian pilnujacy potomstwa zaczał rozgladać się, przechylać głowę. W pewnym momencie stanął między bociankami, a potem na moment podfrunął, rozpostarł skrzydła i ostrzegawczo zasyczał. Potem stanął nad maluchami i je pielęgnował, nie było po nim widac śladu zdenerwowania.
18.38 - zmiana partnerów, pilnujący dotychczas - odleciał po 2 minutach, wczesniej obszedł gniazdo. Po kolejnych dwóch powrócił, przynosząc sporą kępkę siana. Drugi dorosły rozłozył ją po karmieniu.
Po kolejnych 10 minutach (18.51) dorosły znów powraca, kępa siana jeszcze większa, umieszcza ją tuż przy leżakujących w dołku maluchach.
18.52 - odlatuje ten, co wcześniej karmił, czyli przebywał z boćkami niecałe 15 minut.
18.56 - dorosły wziął się za porzadki w gnieździe. Rozkłada sianko, wyrzuca patyczki, przesuwa gałąź.
Na zdjęciach - rzadki w ciagu dnia widok - dwa dorosłe z dziecmi.
18.59 - Bocian przedziobuje wysciółkę w dołku tuż przy dzieciach - jakby ją spulchniał, co jakiś czas dotyka je dziobem.
Ostatnio edytowany przez jaaga (2008-05-25 18:57:40)
Offline
Użytkownik
22.17.W gnieżdzie cisza,maluchy śpią smacznie.Jeden z rodziców stoi nad nimi,pielęgnuje swoje pióra.
Offline
Użytkownik
26 Maja, godzina 2:33, piskleta spia w doleczku, dorosly bocian dotyka delikatnie dziobem kazdego malucha.
Offline
Zbanowany
7.01. dorosły stoi, pisklaki skłębione w jednym miejscu. co jakiś czas któryś z pisklaków wyciąga szyje ale nie do jedzenia a do klekotania.
7.02. przyleciał drugi bocian trzymając coś w dziobie.(f.1.) położył obok pisklaków ale nie karmił ich. wśród pisklaków poruszenie, wiercenie się w dołeczku.
7.03. tego co zastałem stojącego nad pisklakami odleciał. został przybyły i 4 pisklaki.
7.11. pisklaki przytulone do siebie, dogrzewają się, bo dorosły nie jest tym zinteresowany.
7.22. dorosły stoi. pisklaki drzemią ale co chwilę szukają wygodnego ułożenia głowy, robiąc fajne wykrętasy szyją.
7.31.dwa pisklaki jak na komende wyciągneły szyję w kierunku stojącego żaląc się stojacemu. jednak to nic nie zmieniło bo ten tylko zmienił ustawienie zasłaniając połowę dołka.(f.2, 3.).
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2008-05-26 07:35:32)
Offline
Użytkownik
Offline
Zbanowany
7.43. dorosły zaczął swoją toaletę poraną, pisklaki też tylko jakby nawzajem sie podskubywały.(f.1.)
7.45. pisklaki wiercą się w dołku, uskuteczniając osobistą toaletę pod nadzorem dorosłego.(f.2.)
7.59. po osobistej nauce w czyszczeniu się, w dołku względny spokój.
8.01. jak na załączonym obrazku (f.3.). każdy leży jak mu wygodnie. ...
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2008-05-26 07:59:12)
Offline
Użytkownik
Offline
Zbanowany
10.34. dorosły, jakby im kazał wstać i opuścić dołek bo zaczął je szturchać ale to tylko w celu sprzątania pod nimi. oberwało się najmniejszemu i dużemu-stanął na niego nogą.ale cały czas trwa, (f.1.) czyszczenie z przerwami na odpoczynek ale chwilowy. jak rano było chłodniej to nie siadał, a teraz próbował 2 razy usiąść ale było im nie wygodnie. tak dłuży czas trwała ta zabawa.(f.2.)
10.53. porozstawiał ich po bokach (f.3.) jakby miał zamiar sam usiąść po środku.
10.58. pozycja siedząca zajeta ale dwa szkraby poza siedzącym.
10.59. choćby skrzydełkiem ale chce je przykryć. (f.4.) to trwa tylko chwilę. za duże już i niewygodnie, bo już wstał. wiercipięty z tej ferajny. narazie stoi nad nimi.
11.19. widać jak dokarmia pisklaki i jednego złapał za dziobek, po kolei dostało się wszystkim ale karmiący postanowił sobą zasłonić menu pisklaków.
11.22. widać jak dwa pisklaki wydzierają sobie pokarm albo się dzielą.
11.25. przyleciał nieobecny bocian i przejął opiekę nad pisklakami, a tamten odleciał. ...
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2008-05-26 11:20:16)
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
13.05 bocian wstał, początkowo trzy większe bocianki poderwały się i zaczeły skrzeczeć, najmniejszy leżał spokojnie przez ok. 1 min. potem również poderwał się na nóżki i po rozprostowaniu skrzydeł zrobił kilka kroczków i ponownie usiadł
13.08 bocian usiadł,ale dwa maluchy chodzą obok rodzica, pochwili dorosły wstał i skubie pióra,.Maluchy ruszają się, najmłodzszy leży początkowo ale po chwili podniósł się
Ostatnio edytowany przez cel-cia (2008-05-26 13:10:04)
Offline
Użytkownik
18.24 dorosły bocian stoi,maluszki troszkę poruszały się ale po chwili znowu spokojnie leżą.(fot.1)Najmłodszy też ładnie się porusza, chociaż te większe rozpychają się i nawet na nim siadają (fot.2)
18.38 bocian nadal stoi, trazy największe pisklaki "rozrabiają" a najmniejszy leży i od czasu do czasu podnosi główkę,rozprostuje prawe skrzydełko
18.41 trzy maluszki ułożone koło siebie śpią, trzeci najstarszy odsunął się od braci i siedzi bliżej kamery sam (fot.3)
18.51 najmniejszy wstał otworzył dzióbek(ziewał?) i znowu przytulił się do brata.Dorosły spi na jednej nodze
19.15 trzy maluszki obudziły się, troszkę poruszały się,ale ten blisko kamerki dalej śpi.Nakmłodszy sek.poskubał się po brzuszku.
19.20 dorosły zaczął skubać pióra, a maluchy od czasu do czasu odzywają się
19.20 dorosły dwukrotnie wydobył z siebie pożywienie(niestety ni widać co to było-coś okrągłego i ciemnego)
Maluszek,który leżał bkisko kamery poderwał sie i pobiegł do grupki rodzeństwa.Dzieci najwyrażniej zgłodniały, otwierają dzióbki i głośno "krzyczą" (fot.4)
19.30 wszystkie maluchy śpią blisko na środku dołeczka
19.35 dorosły pochylony nad dziećmi, robi wokół nich porządek ze ściółką
19.41 powrócił drugi rodzic i zaraz odleciał ten który do tej pory opiekował się dziećmi. Bocian od razu zaczął czyścić pióra, na razie nie mysli o karmieniu.Maluchy troszkę się ożywiły ale nadal przytulone siedzą koło siebie
19.47 trzy maluszki zaczęły skubać się po brzuszkach a najmniejszy spokojnie śpi
Ostatnio edytowany przez cel-cia (2008-05-26 19:35:50)
Offline