Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Użytkownik
15 maja, godzina 4:30, Dziedzic sie podniosl i odlecial. Przygoda nadal lezy i ogrzewa piskleta i ostatnie jajko.
Ostatnio edytowany przez Rybka_50 (2008-05-15 04:27:56)
Offline
Zbanowany
5.20. siedzi jeden bocian w dołeczku na pisklakach (jajku). drugiego nie ma na gnieździe.
5.29. przyleciał nieobecny. spaceruje sobie przed kamerą.
5.33. wstał siedzący, słabo widać pisklaki i resztę.
5.35. usiadł, drugiego nie widać na gnieździe. wstał jeszcze raz i chyba dokarmia pisklaki.
5.36. usiadł ponownie.
5.45. wstał, dziobem pochylił się do pisklaków i zaraz usiadł.
6.05. stoi jeden na krawędzi gniazda i czyści się, drugi robi to sam siedząc i rozgląda się. obraz OK.
6.09. wstał z dołeczka i po chwili odleciał . stojący na brzegu gniazda podszedł do pisklaków i jajka, wypluł koło nich spory kawałek pokarmu.
6.11. usiadł tyłem do kamery. nastąpiła zamiana w ogrzewaniu potomstwa.
6.36. wstał i dokarmia pisklaki, kręci się tak że zasłania sobą pisklaki. nie widać któremu i co daje. trwało to ponad 2min. i potem usiadł tyłem do kamery. myslę że jest 5 pisklak tak jakby tam leżał za nimi, nie opuścił całkiem skorupki.!!!!?
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2008-05-15 06:54:05)
Offline
Użytkownik
Offline
Zbanowany
7.16. przyleciał drugi bocian z pełnym dziobem siana. siedzący wstał poszedł na stronę załatwił się.(f.1.)
7.17. odleciał ten który przyniósł siano. po załatwieniu się podszedł do pisklaków i zaczął je karmić po kolei. karmienie, poprawianie trwalo ponad 5min.(f.2.) czy to już pusta skorupka czy jeszcze nie?
7.22. usiadł ale tylko na chwilkę. wstał jeszcze coś poprawił, poruszył sianko nad dołkiem.
7.24. usiadł dziobem i teraz sobie siedzi 7.35.
8.02. siedzi jak usiadł, tylko trochę się podskubuje, więcej się rozgląda.
8.15'30" można się doliczyć 5 pisklaków. wstał i bardzo zaiteresowany potomstwem wiecej się przyglądał niż dokarmial. (f.3.)
8.35. teraz w spokoju o swoje potomstwo siedzi, dogrzewa młode
8.46. wstał zaczął karmić gromadkę, duzo też przyglada się im wszystkim i rozglada się za drugim bocianem ale tamten nie przylatuje.
8.51. dopiero usiadł. ...
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2008-05-15 08:49:36)
Offline
Użytkownik
17.18 - dorosły bocian kilka razy dziobem porządkuje pisklaki pod skrzydłem, w pewnym momencie jedno z piskląt wyskoczyło spod skrzydła, po rodzicielskich porządkach maluch jeszcze dwukrotnie wyskakiwał, w końcu rodzic wstał o 17.21. Czyścił upierzenie na szyi, od czasu do czasu przerywając je na rzecz prac higienicznych wśród piskląt. Usiadł po 5 minutach.
Offline
Użytkownik
18.45 - bocian leży na gnieździe, próbuje drzemać
18.51 - rodzic podnosi sie i cała piątka zaczyna sie kiwać w dołku. Bocian zajmuje się skubaniem własnych piór, stojąc w rozkroku nad dziećmi. (fot.1) Gdy schyla się nad dołkiem, małe łebki podążaja za jego dziobem.
19.01 - przylatuje drugi rodzic z kepką w dziobie. Układa ja na brzegu i schyla się nad maluchami. Dotychczasowy opiekun odlatuje. Następuje karmienie. Jedzonko wyrzucane jest z jednej strony - jedzą 3 najwieksze.
19.05 - koniec karmienia, rodzic przykrywa maluchy, układając się na gnieździe.
Za chwilę wstaje, schyla się nad dziećmi, dotyka je dziobem i po minucie kładzie sie ponownie.
Ostatnio edytowany przez jaaga (2008-05-15 18:59:17)
Offline
Użytkownik
20.59 - z klekotaniem do gniazda przyleciał drugi bocian, tym samym odpowiedział mu bociek wysiadujący. Po minucie wstał, odszedł od dołeczka, a za to zbliżył się ten bociek, który przyleciał. Postał kilka sekund nieruchomo z dziobem skierowanym ku pisklakom, po czym zaczął je przegarniać i karmić.
21.06 - karmiący rodzic usiadł na minutę, po czym wstał na pół minuty i porządkował pisklaki.
Offline
Zbanowany
22.11. sytuacja jak na załączonej-(f.1.)
22.17. wstał wysiadujący a właściwie dogrzewający.i nie widać pisklaków. dobrze opatulone siankiem. (f.2.)
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2008-05-15 23:01:02)
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
16 maja
10:56 - bociek stojący przy pisklakach (drugi kilka minut wcześniej odleciał) wypluł jasnoszarą masę, wszystkie pisklaki sprawnie dziobią zaserwowany pokarm (fot.1), bociek na koniec odrzucił niestrawne resztki, oczyścił nieco ściółkę i po ok 4 minutach usiadł na pisklakach z rozsuniętymi skrzydłami, tyłem do kamerki
11:29 - 1 bociek siedzi na pisklakach z lekko rozsuniętymi skrzydłami (fot.2)
11:45 - bociek wstał (fot.3), maluchy ożywiły się w nadziei na karmienie, raz po raz wyciągając w górę dzióbki, ale bocian zajął się wyłącznie dokładnym oczyszczaniem ściółki wokół maluchów i pod nimi, odrzucając zanieczyszczone źdźbła (fot.4); po kilku minutach pisklaczki widząc, że posiłku nie będzie, przylgnęły do siebie tworząc puchatą górkę; dwa najmłodsze wyraźnie silniejsze niż wczoraj - dużo łatwiej zmieniają swą pozycję, choć najmłodszego najłatwiej rozpoznać - zrozumiałe, że 1-dniowe pisklę jest słabsze od swego starszego rodzeństwa, dwa najmłodsze są jeszcze jasnoszarawego koloru
11:54 - bociek zakończył sprzątanie dołka i zasiadł na maluchach przodem do kamery
12:30 - wstał, pisklaki też, są bardzo ruchliwe, odwrócił siię tyłem - popatrzył, podziobał trochę ściółkę, potem zajął się czyszczeniem piór
12:37 - znów oczyszcza ścółkę, 4 maluchy stoją w gotowości, najmłodzszy leży
12:40 - bociek przeszedł z drugiej strony maluchów (przodem do kamery), przygląda się im, trąca dziobem, po 4 min. stanął prawym bokiem do kamery, tworząc częściowo cień na pisklakach; znów oczyszcza ściółkę, maluchy tracąc nadzieję na posiłek kładą się po kilku minutach
13:05 - bociek usiadł na pisklakach, a po trzech minutach znowu wstał i powtarza wcześniejsze czynności
13:15 - przyleciał drugi bociek z pękiem świeżego siana, położył je po przeciwnej stronie gniazda i stanął tyłem do kamery zasłaniając pisklęta; pierwszy odleciał
13:26 - bociek zasiadł na maluchach, po chwili wstał poprawił coś jeszcze i po minucie usiadł tyłem do kamery (niestety nie widziałam, czy było karmienie - najpierw bociek zasłaniał widok, a potem na kilka minut musiałam przerwać obserwację)
Ostatnio edytowany przez Damka_Pik (2008-05-16 13:21:48)
Offline
Użytkownik
18.52 - dorosły bocian powstał, porządkował dołeczek, skubał własne piórka. Dwie minuty później z klekotem do gniazda przyleciał drugi bocian. Od razu dotychczas pilnujący odsunął się i odleciał. Na jego miejsce podszedł przybyły, rozpoczął karmienie. Po karmieniu zrobił porządku w dołeczku i usiadł o 18.59.
19.52 - pisklaki sprawiły, że rodzic wstał, zrobił trochę porządku w dołeczku, usiadł po dwóch minutach.
20.52 - po dwóch godzinach nieobecności przyleciał do gniazda drugi bocian. Na powitanie boćki klekotały. Po przylocie bociek stanął z lewej strony gniazda, poprawiał upierzenie. Wysiadujący przez kilkadziesiąt sekund siedzi z dziobem skierowanym w okolice swego lewego skrzydła. Wyglądało to jakby szyją nieco zasłaniał dziurę, która powstała po odchyleniu skrzydła. Siedział w tej pozycji do ok.21.01.
21.03 - wysiadujący bociek powstał, przedziobał ściółkę wokół piskląt. Kilkanaście sekund później przybyły bociek podszedł do dołeczka zmieniając partnera. Wyrzucił kilka kawałków ściółki z dołeczka, przedziobał ją wokół piskląt. Maluchy siedziały w jednym miejscu, przytulając się. Dwie minuty później leżały, od czasu do czasy wyciągając łebki w górę. Rodzic usiadł o 21.07.
Offline
Użytkownik
0.01 do 0.03 bocian wstał, załatwił się i b.dokładnie popawiał ściółkę wokół pisklaczków i pomiędzy nimi.Maluszki oczywiście przebudziły się,poskrzeczały, szczególnie trzy "rozrabiały", jeden chyba załatwił się.
0.06 -0.10 czynności takie same jak opisane wyżej z tą różnicą, że pisklaczki już nie były takie ożywione, troszkę tylko pokręciły główkami. Bocian dorosły tym razem poskubał trochę pióra. Drugi bocian stoi po lewej str.gniazda i skubie pióra, chociaż w zasadzie dokładnie go nie widać, można spostrzec ruszającą się jego cz.ciała (chyba skrzydło)
Ostatnio edytowany przez cel-cia (2008-05-17 00:06:52)
Offline
Zbanowany
5.00.wstał, pisklaki też nie śpią, wyciagają szyjki do karmienia ale dorosły nie kwapi się do tego. jest za wcześnie, albo nie ma pokarmu jeszcze świeżego. widać różnicę między pisklakami.(f.1.)
5.03. usiadł na pisklakach. drugiego nie ma na gnieżdzie. ...
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2008-05-17 10:13:18)
Offline
Użytkownik
7.10 - jeden dorosły bocian leży na gnieździe. Czasem coś skubnie, czasem przymyka oko, maluchy pewnie grzecznie śpią.
7.22 - rodzic podnosi się i od razu słychać skrzeczenia dzieci. Na zmianę wyciągają główki w stronę dorosłego boćka (fot.1), są bardzo ruchliwe. Bocian przeskubuje wyściółkę, dotyka dziobem dzieci i po 2 minutach kładzie się.
7.50 - bocian podnosi się, maluchy od razu domagają się jedzenia, ale nic z tego. Rodzic przyglada się swoim dzieciom, porządkuje dołek, wydziobuje spomiędzy pisklaków drobne trawki. Wyraźnie aktywne sa 3 nawiększe pisklaczki, kiwa też główką czwarty. Piąty przytłumiony przez rodzeństwo. Jeden z maluchów dwukrotnie chwytał w dziobek jakąś trawkę. Po 6 minutach koniec wietrzenia.
Ostatnio edytowany przez jaaga (2008-05-17 07:51:52)
Offline
Użytkownik
Offline
Zbanowany
10.21. stoi nad pisklakami. (f.1.) cały czas zajęty pisklakami, porusza ściółkę miedzy nimi coś odrzuci. jak któryś wyciągnie szyje to coś dostanie od doroslego. momentami leżą sobie jakby były bardzo najedzone albo zmęczone. dorosły miedzy zajęciami z pisklakami sam się doprowadza do piękności.
10.56. od tam tej pory cały czas zabiegi przy karmieniu sprzataniu i osłanianiu maluchów. przesuwał ździbła sianka i godził pisklaki odsuwając je od siebie.(f.2.) (f.3.) (f.4.). ...
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2008-05-17 11:01:11)
Offline
Użytkownik
9:48 - bociek stoi przed śpiącymi pisklakami osłaniając je od słońca
9:02 - nadleciał drugi bocian, krótkie powitanie klekotaniem (fot.1) i po kilkudziesięciu sekundach bociek dotąd czuwający odlatuje (fot.2)
9:03 - bociek stoi po lewej stronie i budzi dziobem maluchy i wupluwa przyniesiony pokarm (fot.3) - cztery pisklaki natychmiast ustawiają się do karmienia, stoją tyłem do kamery i łapczywie zajadają, piąty, najmniejszy, leżący za nimi, nie wstał do karmienia. Pokarmu nie było zbyt dużo, bo posiłek trwał krótko, pisklaki kręcą się w oczekiwaniu, że będzie drugie danie, ale nie ma; bociek przystąpił do sprzątania pod pisklakami.
9:06 - najmniejszy obudził się i podniósł, rozejrzał się, podniósł główkę w kierunku rodzica, jedzonka nie dostał i położył się znowu.
9:16 - bociek stoi tyłem do kamery i widać, że nadal czyści ściółkę przy pisklakach, odrzuca zanieczyszczone żdźbła
9:24 - teraz stoi tyłem do słonca, rzucając cień na śpiące maluchy, czyści swoje upierzenie
10:52 - bez zmian
Offline