Adeczka napisał:

22.55 nadal na gnieździe Dziedzic z pisklakami. Leżą. Przygody nie ma

Od 20.26 na gnieździe cały czas jest Przygoda. Dziedzica nie ma na gnieździe.

23:26 Bocianki śpią, obok nich leży dorosły bocian - po wcześniejszych wpisach wnioskuję, że to Przygoda.
23:42/43 Jeden ze starszaków wstał, skubał dorosłego po piórach do momentu aż stracił równowagę, podparł się skrzydełkami i usiadł.
23:45 Bocianek prowadzi toaletę, gdy rodzic i rodzeństwo śpi.
23:49 Bocianek ostatecznie przytulił się do reszty, by zasnąć.  Ale obudził się maluszek i usiadł.
23:50 Usiadł również drugi starszak.
23:51 Maluszek wstał na wyprostowanych nóżkach wycofał się i wypróżnił, następnie wrócił bliżej reszty. Starszy bocianek ponownie położył się.
23:52 Maluszek położył się, tym razem nie wcisnął się między rodzeństwo.
23:56 Malec znów siedzi, obserwuje, prowadzi toaletę.
23:58 Najmłodszy ułożył się do snu.

Ostatnio edytowany przez Karmelka (2024-06-29 21:59:25)

Dzień dobry.
5:45-6:22  na gnieździe z pisklętami jest Przygoda, pisklęta skupiły się na środku gniazda, śpią przytulone jeden do drugiego, odpoczywają, temperatura jest jeszcze sprzyjająca na odpoczynek
6:25-7:00  Przygoda zaczęła chodzić po gnieździe, pisklęta natychmiast się ożywiły i zaczęły zawodzić przeciągle, dopiero gdy odwróciła się tyłem do środka gniazda uspokoiły się



7:05  trójka piskląt siedzi na kuperkach i czyści swoje upierzenie, Przygoda nadal jest na gnieździe
7:22  bez zmian, tylko pisklęta raz drzemią a chwilę potem już któreś siedzi i czyści upierzenie

7:47 - wymiana bocianich rodziców, przyleciał Dziedzic z gałązką w dziobie, Przygoda wyfruwa z gniazda, Dziedzic rozpoczyna karmienie, dwa zrzuty, nie były to duże gabaryty, pisklęta szybko połykały pokarm, ale co to było nie wiadomo, pisklęta ustawiły się tak, że nic nie było widać a dodatkowo wszystkie już rozkładają szeroko skrzydła i wymachują nimi podczas karmienia  więc zasłaniają widok

 

8:05-8:15 pisklęta odpoczywają, Dziedzic usiadł przy pisklętach

9.40 Młode siedzą, obok nich stoi Dziedzic. W Przygodzicach wieje wiatr.

Wiek piskląt:

I   30 dni (4 tygodnie, 2 dni)
II  29 dni (4 tygodnie 1 dzień)
III 27 dni (3 tygodnie 6 dni)

10:37 pisklęta są nadal same, podmuchy wiatru są dość silne, przez chwilę płasko przywarły do gniazda, ale teraz znów usiadły na kuperkach

12:11 Na gnieździe są bocianki same. Średniak stoi, malec i starszak siedzą. Ląduje Dziedzic.
12:14 Samiec ponownie opuszcza młode. Bocianki są same. Nie było karmienia ani pojenia.
12:15 Bocianki siedzą, maluch chowa się w cieniu starszaków.

Ostatnio edytowany przez Karmelka (2024-06-30 10:16:31)

12:18 Jeden ze starszaków stoi na wyprostowanych nóżkach, czyści piórka, rozciąga skrzydełko.
12:19 Wrócił Dziedzic, maluchy ożywiły się, narzekają.
12:22 Bocianki próbują łapać dorosłego za dziób.
12:24 Zapanował spokój samiec stoi, pielęgnuje pióra, bocianki siedzą.

Ostatnio edytowany przez Karmelka (2024-06-30 10:25:52)

12:25 Bocianki znowu narzekają.
12:26 Starszaki ciągną Dziedzica za dziób.

Ostatnio edytowany przez Karmelka (2024-06-30 10:27:55)

12:37  przyleciała Przygoda, Dziedzic odfrunął, Przygoda poi pisklęta, nie było karmienia, choć widać było, że chciała opróżnić wole, ale nie wiadomo czy pisklęta zbyt natarczywie domagały się zrzutu pokarmu (wszystkie ciągnęły ją za dziób), czy nie miała pokarmu w wolu (?), starszaki piły wodę, najmłodszy nie mógł dostać do dzioba samicy, choć bardzo się starał, a jak się już dostał, to brakło dla niego wody, spijał krople wody, które spadły na gniazdo a potem płasko usiadł w na tym mokrym miejscu

 

12:38  Przygoda próbuje zrzucić pokarm, ale nic nie wypadło z dzioba



13:37  było kolejne pojenie piskląt, pisklęta były bardzo niespokojne, Przygoda zostawiła je na kilka minut i poleciała po wodę