Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Użytkownik
Albert von Lotto doleciał w piątek 19.9.2008 do środkowej Turcji, jakieś 20 km na północ od miasta Cihanbeyli. Za czwartek i piątek przeleciał dziennie po 260 km.
Offline
Użytkownik
Albert von Lotto przeleciał w sobotę 20.9. ponad turecką Adaną a wczoraj, 22. 9. 2008, zawitał już do Izraela.
Offline
Witam wszystkich serdecznie Nie było mnie przez pewien czas, a tymczasem Annemarie nie próżnowała i nie czekając na mój powrót poleciała do Afryki
W tym roku chyba bardziej jej się spieszyło, bo wyruszyła w podróż znacznie wcześniej i leciała znacznie prędzej niż w poprzednim sezonie. Cóż, muszę teraz nadrobić zaległości i w skrócie przedstawić jej wędrówkę z Wolsier na zimowisko. Od tej chwili będę już w miarę możliwości i dostępności danych informował na bieżąco o jej dalszych losach, podobnie jak robiłem to w poprzednim sezonie.
Warto wiedzieć, że Annamarie wraz ze swym partnerem wyprowadzili w tym sezonie szczęśliwie dwójkę młodych – oba maluchy zostały zaobrączkowane. Na zdjęciach możemy zobaczyć potomstwo Annamarie oraz ją samą, kilka dni przed odlotem do Afryki (Na jej grzbiecie dobrze widoczna charakterystycznie rozwidlona antena mikronadajnika).
Młode na gnieździe Annamarie
A oto jak przebiegała tegoroczna wędrówka Annamarie na zimowisko.
05.08.08. rano była jeszcze w Wolsier. W ciągu dnia wystartowała w kierunku Polski, niestety problemy z sygnałem uniemożliwiły dokładne śledzenie jej trasy.
08.08.08. Rumunia, okolice Oradea (prawie 1000 km od Wolsier pokonała w trzy dni!).
15.08.08. Syria, okolice Aleppo. Między 08.08. a 14.08. zakłócenia w odbiorze uniemożliwiły dokładne ustalenie przebiegu trasy.
18.08.08. Dotarła do Afryki.
19.08.08. Egipt, w pobliżu Asuanu.Od 2005 r. tj. od początku obserwacji nie leciała jeszcze tak szybko do Afryki, w 11 dni pokonała 3000 km!
20.08.08. była już w Sudanie, cały czas lecąc trasa niemal identyczną jak w poprzednich latach.
22.08.08. Annamarie w rejonie Chartumu. Jest niemal w tym samym miejscu co 10.08. 2007. z dokładnością do 2,2 km. W ciągu 17 dni Annamarie przeleciała 5000 km, pokonując średnio 295 km dziennie!
26.08.08. Cały czas na wschód od Chartumu, jak w poprzednich latach.
22.09.08 Koczując po obszarze na wschód od Chartumu wróciła niemal dokładnie w miejsce gdzie była 26.08.
Poszczególne etapy wędrówki przedstawiają poniższe mapy:
źródło: http://www.storchenhof-loburg.info
Ostatnio edytowany przez Zbychur (2008-09-26 11:59:32)
Offline
Użytkownik
Witaj Zbychur
Z wielką przyjemnością od zeszłego roku śledzę sprawozdania z migracji Annamarie.
Myślę, że w tym roku szybciej pokonywała trasę bo natrafiała na lepsze prądy powietrza no i była silniejsza bo starsza.
Zastanawia mnie czy jej wcześniejszy odlot na zimowisko w Afryce może zwiastować wcześniejszą i sroższą zimę w Europie..
Pozdrawiam
BABCIA Mariola
Offline
W tym roku niemieccy ornitolodzy wyposażyli w mikronadajniki dwa kolejne bociany. Są to dorosłe samce, gnieżdżące się w miejscowości Loburg w Niemczech - Albert von Lotto oraz Petho. Na uwagę zasługuje drugi człon imienia Alberta. Zawdzięcza je sponsorowi – grze liczbowej LOTTO (taki tamtejszy Toto-Lotek), która objęła patronat nad Albertem i finansuje całe przedsiewzięcie .
Ponieważ Robert na bieżąco informuje o wędrówce Alberta, ja chciałbym napisać kilka słów o wędrówce Petho, a później w miarę możliwości informować o jego dalszych losach.
Petho to dorosły bocian, gnieżdżący się w miejscowości Loburg w Niemczech, „ojciec rodziny”, który w tym roku wraz ze swą partnerką wychował troje własnych i dwoje adoptowanych piskląt. W lipcu bieżącego roku założono mu nadajnik. Ciekawostką jest, że jest to ten sam nadajnik, który przez wiele lat towarzyszył legendarnej już Prinzesschen.
Petho po założeniu mu nadajnika Petho przed wędrówką
Oto jak przebiegała tegoroczna wędrówka Petho na zimowisko:
16.08.08. start i lot w kierunku płd-wsch. Ok. godz. 15:00 Petho znajdował się między Lipskiem a Dreznem.
18.08.08. był na terenie Czech, na zachód od Ostrawy. Później zmienił nieco kierunek lotu skręcając bardziej na południe, i przez Węgry, Rumunię i Bułgarię dotarł 23.08.08 do Turcji.
26.08. był już w Syrii, następnie leciał wzdłuż wschodniego wybrzeża m. Śródziemnego, przez Liban i Izrael.
29.08.08. był w okolicach Jerozolimy.
30.08.08. ok. 16:00 był już w Egipcie, między Asuanem a Luksorem. Oznacza to, że w ciągu 9 godz. pokonał 364 km!
01.09.08. Sudan. Na zachód od Nilu. W odróżnieniu od Annamarie z Asuanu nie poleciał jednak na południe w kierunku Chartumu w Sudanie, lecz częściowo wzdłuż Nilu poleciał w kierunku płd-zach. w kierunku Czadu. Miedzy 30.08.08. 16:00 a 01.09.08. 16:00 pokonał ok. 1000 km. Od chwili startu 15. 08.08. to już 5075 km!!
02.09.08. ok. godz. 16:00 był już w Czadzie. W ciągu 25 godzin pokonał 557 km.
04.09.08. nadal w Czadzie.
24.09.08. nadal w Czadzie. Prawdopodobnie Petho dotarł już na tereny swego zimowiska, bo mimo niewielkich lokalnych przelotów wynoszących 6-20 km, cały czas przebywa w tym samym rejonie w centralnej części kraju.
Na mapach można prześledzić kolejne etapy wędrówki Petho:
źródło: http://www.storchenhof-loburg.info
Ostatnio edytowany przez Zbychur (2008-09-26 13:36:43)
Offline
Użytkownik
Albert von Lotto prawie u celu swej podróży.
Poniedziałek 22.9.2008 - Izrael
Wtorek 23.9.2008 - Półwysep Synaj, Egipt
Środa 24.9.2008 - przelot przez cieśninę Kha lig as-Suways do Afryki i nocleg w pobliżu fantastycznego Luxoru
Czwartek 25.9.2008 - przelot nad Zwrotnikiem Raka i okolice zapory Assuan
Piątek 26.9.2008 - przelot wzdłuż Nilu do Sudanu
I teraz ciekawe co zrobi, czy poleci jak Annamarie dalej na południe w kierunku Chartumu czy uda się za swoim kolegą Petho na płd-zachód w kierunku Czadu, pożyjemy - zobaczymy ...
Albert pokonywał dziennie olbrzymie dystansy 300-500 km co było zaprzyczynione wspaniałymi warunkami do lotu.
Offline
Offline
Offline
Użytkownik
Albert von Lotto chyba zakończył swoją wędrówkę w Sudanie, na zachód od Chartumu, w Zachodmim Darfurze, niedaleko granicy Czadu. W sobotę, 27. 9. 2008, przebył olbrzymi dystans - około 620 km i następnego dnia radykalnie spowolnił. Może to świadczyć o wyczerpaniu po sobotnim dystansie lub to, że zakończył swoją wędrówkę i znajduje się już na swoim zimowisku. W ciągu następnych trzech dni, 28.-30. 9. 2008, przekonał tylko niespełna 170 km.
Offline
Użytkownik
Albert von Lotto po parudniowym wypoczynku w środkowym Sudanie wyruszył w dalszą podróż. W piątek 3.10.2008 przeleciał 230km w kierunku Czadu. Od granicy go dzieli jeszcze 80 km.
Mapka przelotu: http://holger.storchenhof-loburg.info/a … 9/0310.jpg
Ostatnio edytowany przez robert (2008-10-05 16:53:19)
Offline
Użytkownik
Albert von Lotto, w sobotę 4.10.2008, zmienił kierunek lotu na zachód i pokonał granicę Sudanu i Czadu. W poniedziałek nie przeleciał prawie żadnego dystansu więc chyba wypoczywa w odległości 50 km na płn-wschód od Oum Hadjer.
Mapka przelotu: http://holger.storchenhof-loburg.info/a … 9/0610.jpg
Offline
Użytkownik
Albert von Lotto buszuje sobie w Czadzie. Od kilku dni jest prawie na jednym i tym samym obszarze. W piątek 10.10.2008 o godz. 16:00 nadszedł jego sygnał z miejsca położonego na płd-zach. od Al Garib. Przebywa w miejscu oddalonym o 20 km od miejsca swego ulubionego nocowiska.
Offline
Po prawie pięciotygodniowym pobycie (odpoczynku?) w rejonie położonym na wschód od Chartumu 02.10.08. Annamarie ruszyła w kierunku południowo-zachodnim. Pokonując dziennie 20 - 132 km przekroczyła Nil biały i obecnie znajduje się w środkowym Sudanie, ok. 200 km na południe od Chartumu.
Natomiast Petho od 24.09.08. cały czas przebywa niemal w tym samym miejscu, w środkowym Czadzie, przemieszczając się tylko na niewielkie odległości.
Ostatnio edytowany przez Zbychur (2008-10-13 11:44:49)
Offline
13 październik 2008
Bocianica Max też się przemieszcza...ale w Hiszpanii w okolicach Mardrytu. Już od dłuższego czasu przebywa ona na terenach (lub w pobliżu) "Parque Regional del Sureste". Zmiany jej miejsc pobytu, które ograniczają się do niewielkiej ilości kilometrów - foto niżej :
Rejon okolicy Madrytu i "Parque Regional del Sureste" można zobaczyć pod linkiem:
http://es.wikipedia.org/wiki/Parque_Regional_del_Surest
Offline
Użytkownik
Albert von Lotto buszuje we wschodnim Czadzie, jakieś 60 km na płn-zachód od Oum Hadjer. To chyba jego zimowisko. Ale jak widzimy na przykładzie bocianicy Annamarie, może jeszcze ruszyć w dalszą podróż ...
Offline
10.10. Annamarie ruszyła w dalszą drogę w kierunku Republiki Środkowoafrykańskiej i do 15. 10. godz. 9. pokonała ok. 450 km. Przez następne dni kontynuowała wędrówkę i 19.10. znajdowała się ok. 300 km od granicy Sudanu i Republiki Środkowoafrykańskiej. W tym rejonie była już krótko w listopadzie 2006 r. Niespodziewanie, nie poleciała jednak dalej lecz skręciła na wschód (20.10.).
Trasę wędrówki Annamarie w dniach 10.10. - 20.10. przedstawia mapa:
Ostatnio edytowany przez Zbychur (2008-10-26 14:15:16)
Offline
Między 10.10. a 19.10. Petho przemieścił się ok. 50 km w kierunku północno-wschodnim, prawie równolegle do swojej wrześniowej trasy (mapa 1).
I tu niespodzianka 19.10. Petho znalazł się zaledwie ok. 30 km od... Alberta!
Na mapie 2. trasa Alberta zaznaczona jest kolorem niebieskim, Petho - brązowym.
Ciekawe jak potoczą się ich losy w najbliższych dniach?
Ostatnio edytowany przez Zbychur (2008-10-23 19:14:27)
Offline
Właśnie przed chwilą na stronie http://www.storchenhof-loburg.info opublikowana została ciekawa informacja wraz z mapką, z której wynika, że 20. bm. w godzinach przedpołudniowych trasy przelotu Petho i Alberta przecięly się Petho zmienił nawet wtedy kierunek lotu na południowo-zachodni, pokrywający się z kierunkiem lotu Alberta, wygląda jednak na to, że 21. bm. ich drogi się rozeszły. Trzeba jednak pamiętać, że są to tylko informacje i wykresy trasy uzyskane na podstawie sygnałów z nadajników, nie ma wcale pewności, że oba bociany się spotkały czy że leciały razem.
Petho - kolor brązowy; Albert - kolor niebieski.
Offline