Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Wątek Zamknięty
Użytkownik
Offline
Użytkownik
19.59 - 20.01 Zawzięte ćwiczenia sprawności skrzydeł i nóg. Anubis60 o 14.30 w wątku głównym zauważył, ze Czwartkowi znowu jakby opadały skrzydełka. http://bocianyzprzygodzic.pun.pl/viewto … 561#p17561 Też mi się to rzuciło w oczy, ale chwilę później zademonstrował swoją sprawność w kilkuminutowym staniu i przestępowaniu (fot.1 i 2) Potem każdy sobie postał. pomachał, a nawet podskoczył chyba (fot 3 i 4). Może po prostu Czwartek - inaczej nie bez racji zwany Bystrzakiem - kiedy siedzi na piętach i kuperku to się podpiera skrzydełkami, jak podrastający chłopiec łokciem, żeby się nie męczyć? Oszczędza w ten sposób siły i energię? a może z natury jest leniwy?
Ostatnio edytowany przez kawia (2009-06-25 20:17:52)
Offline
Zbanowany
21.03.Młodzież siedzi wyczekuje dorosłych jak zapadnie noc. (f.1.). ...
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2009-06-25 19:13:21)
Offline
Użytkownik
Offline
Kolor nóg młodych bocianów faktycznie się zmienia, ale do "czerwienienia" jest im jeszcze daleko Przed kolorem czerwonym pojawi się pomarańczowy (ale i na to potrzeba trochę czasu).
Jak już pisała ignaka w poście z dnia 18 VI (wątek o życiu piskląt - tydzień piąty) - bocianie nogi nabierają koloru czerwonego w ok.3 roku życia.
(http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 287#p17287).
Aby uprzedzić pytanie na temat koloru dzioba u młodych bocianów (który również będzie zmieniał powoli kolor) zapraszam do tematu pt "Bociany: pytania-odpowiedzi", post Pawła Dolaty z dnia 20 VII 2007, w tematycznym wątku (http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 3757#p3757).
magdekk napisał:
26.06 2009R.
11:27 Na zdjęciu widać jak ładnie zaczynają czerwienieć nogi jednego z pisklaków.
http://images38.fotosik.pl/147/300e4e8185fac5ddm.jpg
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Karmienie młodych bocianów jest w tym sezonie o wiele słabsze jakościowo i ilościowo a mimo to boćki nie są w najgorszej formie, ciekaw jestem jak się ta sprawa przedstawia pod względem rozwojowym, przyszłą nauką latania. etc. Może Mistrz Dolata zabierze głos w tej sprawie. Serdecznie pozdrawiam i życzę wytrwałości przed monitorami, Wasz Mango
Offline
Użytkownik
26.VI.2009
16:33 Idealnie zsynchronizowane rodzeństwo,
16:39 nie we wzroście oczywiście
20:52 Najwiekszy bocianek kępę siana, którą nosił przez chwilę w dziobie(fot.3) wcisnął między leżące rodzeństwo(fot.4) i sam się tam chciał położyć. Dziobał jednego, dziobał drugiego, machał nad nimi skrzydłami i nic z tego. Bocianki połozyły głowy na owym sianku, a on biedak musiał ulokować się za nimi w poprzek.
Ostatnio edytowany przez magdag (2009-06-26 19:32:14)
Offline
Użytkownik
Młode długo leżały w gnieździe zwartą trókątną grupką. (fot.1)
Po 21 Przygoda przyniosla kolację. Młode zjadły i położyły sie razem z mamą - pod wiatr. (fot. 2) Długo nie uleżały, wiatr sie zmniejszył, w kazdym razie przestał huczeć w mikrofonie, i bocianki zabrały sie za wieczorna toaletę. Jak już im to sprawnie idzie!
Najedzony Czwartek trenuje wieczorne podskoki - naliczyłam cztery! (fot. 3 i 4)
Ostatnio edytowany przez kawia (2009-06-26 19:28:57)
Offline
Użytkownik
Offline
Wątek Zamknięty