«--

Barbarka · 2009-08-07 11:30:51

13:29 mÂłody indywidualista sam w gniazdku; przysiadÂł na kuperku (f. 1) i wyraÂźnie odpoczywa, ale ktĂłry to nie wiem!
13:55 nasz samotny bohater poÂłoÂżyÂł siĂŞ...
13:56 wstaÂł i pielĂŞgnuje piĂłrka (f. 2);

Ostatnio edytowany przez Barbarka (2009-08-07 11:54:19)

Piotr J. · 2009-08-07 12:00:22

Czy przez takie ciÂągÂłe przesiadywanie w gnieÂździe a nie na Âżerowisku, mÂłody bĂŞdzie miaÂł doÂśĂŚ siÂł na dÂługi lot?

14:05
15:00. Nadal siedzi w gnieÂździe i do tego ...taki smutny.

Ostatnio edytowany przez piotrek94b (2009-08-07 12:57:31)

Barbarka · 2009-08-07 12:56:03

14:38 do naszego samotnika przyleciaÂł rodzic (nietety, nie rozrĂłÂżniam ich) (f. 1); odbyÂł sie przekomiczny, bÂłagalny
taniec na kolankach o jedzenie (f. 2 - widaĂŚ nogi dorosÂłego na krawĂŞdzi gniazda z prawej strony); dorosÂły
obchodziÂł go ze wszystkich stron, jakby nie bardzo miaÂł ochotĂŞ go karmiĂŚ, ale w koncu ulegÂł i o godz.
14:39 wyrzuciÂł z wola maÂłÂą iloÂśĂŚ poÂżywienia (f. 3); gÂłoÂśno obwieÂściÂł koniec karmienia i w nastepnej minucie juÂż go
nie byÂło; mÂłody molestowaÂł rodzica do ostatniej chwili jego pobytu w gnieÂździe, jeszcze przez kilkadziesiÂąt
sekund; po odlocie rodzica wstaÂł, poprawiÂł trochĂŞ piĂłra; o godz.
15:13 siedzi na kuperku i dalej czeka... moÂże coÂś mu dolega (czÂłowiek teÂż miewa gorsze dni), moÂże to nie tylko
lenistwo? moÂże dlatego rodzice zaglÂądajÂą w ciÂągu dnia do gniazda, Âżeby zadbaĂŚ o swoich maruderĂłw?
15:24 - 15:50 mÂłody wciÂąÂż leÂży;
16:08 stoi i czyÂści piĂłra

Ostatnio edytowany przez Barbarka (2009-08-07 14:05:36)

Barbarka · 2009-08-07 14:55:29

16:54 do tego samego marudera przyleciaÂł ponownie rodzic (f. 1), ponownie byÂł szalony taniec z proszÂącymi wrzaskami o jedzenie;
16:55 rodzic ulegÂł i mÂłody dostaÂł coÂś do dzioba, pewnie wodĂŞ (f. 2), a potem byÂło kilkuminutowe, trudne wyrzucanie pokarmu z wola (f.3) i bÂłyskawiczne pochÂłoniĂŞcie go przez mÂłodego;
16:58 koniec karmienia(f. 4), bociek poleciaÂł;

Bacznie przyglÂądaÂłam sie mÂłodemu jak, molestowaÂł rodzica o jedzenie: na moje, laika oko, to nic mu nie jest, nie ma zadnej dysfunkcji w ukÂładzie ruchowym, porusza siĂŞ bez trudnoÂści, jest energiczny; dlaczego wiĂŞc caÂły dzieĂą siedzi w gnieÂździe? O 17:14 przyleciaÂł ktĂłryÂś bocian, chyba rodzic, bo mÂłody znowu prosiÂł o jedzenie. Z koloru nĂłg (dzioba nie byÂło widaĂŚ) wynikaÂło, Âże to chyba mÂłody. O co tu chodzi, trochĂŞ dziwnie zachowuje siĂŞ ten mÂłody. W pewnym momencie jakby prĂłbowaÂł siĂŞ wzbiĂŚ w powietrze i zrezygnowaÂł... Mam wraÂżenie, Âże nie zachowuje sie normalnie...

Ostatnio edytowany przez Barbarka (2009-08-07 15:16:27)

Piotr J. · 2009-08-07 15:27:57

17:30. Leniuszek poleciaÂł sobie. Gniazdo puste. Kto dziÂś bĂŞdzie w nim nocowaĂŚ?

Ostatnio edytowany przez piotrek94b (2009-08-07 15:29:03)

Magdag · 2009-08-07 15:48:24

7.VIII.2009

17:11 juÂż, juÂż poleciaÂł (u gĂłry ekranu widac koniec dzioba i nĂłg) jednak nie, byÂła to tylko prĂłba
17:14 przyleciaÂł rodzic. Proszenie o jedzenie w postawie przygotowanej
17:30 nie ma naszego bocianka, udaÂło mu sie odlecieĂŚ

Jeszcze fotki z prĂłby odlotu, godz,17:11. ChciaÂł, coÂś mu siĂŞ nie udawaÂło