godz. 20.26 - nie w³¹czy³a siê podczerwieù, ale wygl¹da na to, ¿e oba sobie stoj¹... czy¿by jajka nie by³o jeszcze w drodze?

Sofokles napisał:

15.31 Poderwa³y siê doœÌ nagle, klekoty... W sumie nie bardzo wiem, jak to zinterpretowaÌ.
15.33 Kopulacja.....PóŸniej czyszczenie piórek.

Obserwowalam te sytuacje tez. Samica lezela, samiec stal nad nia. O 15.09 samiec polozyl sie obok samicy i oba bardzo spokojnie lezaly. O 15.30 nagle samiec szybko wstal, zaczal klekotac, wstala tez ona i klekotaly oba. O 15.32 byla kopulacja. **

Sytuacja wygladala "dziwnie", ale mysle, ze rozwiazanie jest proste. Mysle, ze jeszcze wielokrotnie cos takiego bedziemy obserwowac - tak jak i w zeszlym roku W zeszylm roku tylko przypadkowo przez filmek Sofoklesa sprawdzilismy, dlaczego bociany czasami "bez powodu" wstaja i klekotaja. Sofokles rok temu uchwycil sytuacje, kiedy mlode bocki lezaly, odpoczywaly - i nagle "bez powodu" zaczaly klekotac. Na tym filmu bylo widac cien lecacego bociana. Po prostu jakis "ujko" lecial obok i bocki go "witaly" (albo pokazywaly, ze tu jest zajete i kto jest tu panem...).

Mysle, ze wlasnie to sie dzialo i dzis. Chyba po prostu jakis inny bocian lecial obok. W Przygodzicach jest wiecej gniazd, dlatego takich przelotow obcych bocianow jest sporo.

** "Kto jest kto", czyli kto jest samica a kto samiec, nie mozna poznac, tylko pod czas kopulacji. Jezeli tu pisze, ze ona siedziala i on stal..., pisze to dlatego, ze po kopulacji zauwazylam, ktory ptak byl gdzie

01:00 jeden bocian stoi i poprawia piĂłra, co jakiÂś czas dziobnie coÂś w gnieÂździe-chyba celem poprawienia czegoÂś, myÂślaÂłem, Âże drugiego boĂŚka brak
01:05 dopiero teraz stoj¹cy przesun¹³ siê w bok i zobaczy³em, ¿e drugi bocian ca³y czas le¿y w gnieŸdzie, na samym œrodku i wygl¹da jak bia³a plama

05:20 oba stojÂą w gnieÂździe, tak jakby skulone, pewnie im chÂłodno i nie ruszajÂą siĂŞ.
         to ja teÂż idĂŞ spaĂŚ dobranoc
I jak tu spaĂŚ, kontrolnie jeszcze spojrzaÂłem do gniazda a tu pan bocian (05:29) zabraÂł siĂŞ do kopulacji, lecz pani o tej porze nie byÂła skÂłonna do amorĂłw. Teraz on ukÂłada piĂłra, a bocianowa niewzruszenie stoi dalej.

11.17 oba w gnieÂździe - przytulone
11.19 odlatuje jeden.
11.23 bociek w gnieÂździe siĂŞ poÂłoÂżyÂł.
11.24 powrĂłt drugiego. WrĂłciÂł samiec, sÂądzÂąc po zachowaniu.
11.30 oba w gnieÂździe, jeden leÂży.

Ostatnio edytowany przez Sofokles (2007-05-08 10:58:08)

wÂłaÂśnie wszedÂłem na obserwacje i dostrzegÂłem teÂż sznurek - niepokojÂące - zwÂłaszcza, Âże taki poszarpany. ChoĂŚ nim wyklujÂą siĂŞ mÂłode, moÂże go wywieje

13.30 jeden siedzi, jeden stoi

13.45 kopulacja.


13.54 oba stojÂą w gnieÂździe.
13.55 jeden odleciaÂł.
14.19 oba w gnieÂździe.
14.48 jeden
15.02 nadal jeden, czyÂści piĂłra
15.18 poprawia gniazdo
15.25 nadal jeden, czyÂści piĂłra, trochĂŞ obserwuje okolicĂŞ
15.40 nadal jeden, chyba znudzony

Ostatnio edytowany przez Sofokles (2007-05-08 11:45:44)

16.05 nadal siedzi
17.05 jeden bocian w gnieÂździe, siedzi sobie.

17.40 jeden bocian w gnieŸdzie, piórka czyœci. Masz racjê, Evo, wyœció³ka jest miêkka
I co siĂŞ gapicie na mnie, nieboraka?

Ostatnio edytowany przez Sofokles (2007-05-08 11:48:10)

21.02 le¿¹ sobie oba


21.17 dalej le¿¹ 
21.50 jeden siĂŞ podniĂłsÂł
21.54 oba na nogach
A deszczyk pada

Ostatnio edytowany przez Sofokles (2007-05-08 11:51:40)