Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Witam bocianolubów!
Nasze forum, jak wiemy, jest po¶wiêcone bocianom z Przygodzic ale dziêki tym w³a¶nie bocianom rozwinê³y siê bardziej Wasze zainteresownia dotycz±ce ¿ycia tych ptaków, zaczêli¶cie podgl±daæ inne bocianie gniazda, przypatrywaæ siê im tak¿e na ¿ywo, co robi± bociany, jak ¿yja i jak to wszystko wygl±da z bliska.
Ten w±tek jest w³a¶nie po to, by podzieliæ siê takimi obserwacjami, by napisaæ tak¿e i o tym (mo¿na równie¿ dodaæ zdjêcie, jako ma³e uzupe³nienie)
Tu jednak pro¶ba: niech te opisy maj± w sobie jak±¶ historiê. Postarajmy siê dowiedzieæ co¶ wiêcej na temat zaobserwowanego gniazda, przekazaæ jak±¶ ciekawostkê.
Napiszmy tu o bocianim gnie¼dzie, które znamy lub pamiêtamy i które jest tym... "wyró¿nionym".
Pozdrawiam wszystkich serdecznie
Eva Stets
Offline
Użytkownik
W Szczecinie, w jednej z dzielnic w tym roku zapanowala wielka radosc, poniewaz po kilku latach, do gniazda wrocily bocki
http://www.warszewo.pl/index.php?option … 5&catid=27
Dzieki uprzejmosci kolezanki, ktora podala link, mozna popatrzec na szczecinskie bocki
Offline
Administrator
Rado¶ci nie dziwno, bo gniazda w du¿ych miastach to wielka rzadko¶æ. Po prostu s± tak oddalone od zasobnych ¿erowisk (g³ównie otwarte tereny podmok³e), ¿e boæki nie maj± szans znale¼æ wystarczaj±c± ilo¶æ pokarmu dla siebie i m³odych na tyle blisko od gniazda (jak obliczono, optymalne jest gniazdo z zasobnymi ¿erowiskami w promieniu 1,5-2 km od niego), ¿e mog± go dosyæ dostarczyæ m³odym. Je¶li ¿erowiska s± za daleko, to rodzice zbyt du¿o czasu i energii trac± na przeloty i nie mog± wykarmic m³odych. W konsekwencji ginie czê¶æ lub ca³o¶æ m³odych, a doros³e z regu³y nie wracaj± za rok do okolicy zapamiêtanej jako nieprzyjazna dla nich.
St±d je¶li takie gniazda sa, to z regu³y na obrze¿ach miast.
Gratulacje Szczecin :-))
Offline
Pawe³ T. Dolata napisał:
Rado¶ci nie dziwno, bo gniazda w du¿ych miastach to wielka rzadko¶æ. ... St±d je¶li takie gniazda sa, to z regu³y na obrze¿ach miast.
Gratulacje Szczecin :-))
Prosze gratulacje tez dla Pardubic !!!
Mamy bociany wsrod miasta (choc troche mniejszego od Szczecina, ale i tak - mamy 100.000 mieszkancow) !
Offline
Administrator
Gratulacje dla Pardubic te¿. Z fotek wynika ¿e i tam, i w Szczecinie, to prawdziwe miejskie bociany, nie z jakich¶ peryferii. Szczególnie te ze Szczecina - rzadki to widok boæki w¶ród miejskich domów i placu zabaw
Offline
Użytkownik
Szczêscie, ¿e to gniazdo Szczeciñskich boæków ocala³o. W ubieg³ym roku ludzi przerazi³a, tak bardzo nag³a¶niana przez media - ptasia grypa. By³y stawiane s³upy pod bocianie gniazda ale w okresie paniki ludzie likwidowali je razem z gniazdami. Walka by³a bardzo nierówna. Nic nie pomog³a Policja, Konserwator Przyrody - strach by³ tak du¿y, ¿e nic nie mo¿na by³o w tej sprawie zdzia³aæ. Z tego w³a¶nie gniazda wychowywa³am malutkiego Pana Boæka.
To ogromna rado¶æ i zarazem zaszczyt byæ tak blisko tej bezradnej istotki. Bociu¶ odchowany, musia³ byæ przetransportowany do o¶rodka z którego odlecia³ z pobratymcami.
Pozdrawiam serdecznie
Zofia Brzozowska
Offline
Użytkownik
Witam.
Bardzo cieszê siê tym w±tkiem, to bêdzie tylko ma³y dodatek do w±tków dotycz±cych bocianów przygodzickich ale i inne bocianki, które nie mia³y tyle szczê¶cia, co nasze, bêd± mog³y zaistnieæ na forum. Dlatego chcia³abym po¶wiêciæ kilka zdañ bocianom, które przylatuj± corocznie od kilku lat w pobli¿e mojego domu rodzinnego. S± to okolice Dêbicy. S±siad zamontowa³ ko³o na s³upie. które bardzo krótko sta³o bez lokatora. Zawsze mój pobyt u Mamusi nieod³±cznie wi±¿e sie dla mnie z ich wspania³ym klekotem. A dzisiejsze treningi m³odego wygl±da³y tak niesamowicie, ¿e nie mog³am siê nie zatrzymaæ aby z przyjemno¶ci± poobserwowaæ jego zmagania. My¶lê, ¿e nadam mu jakie¶ imiê, tak na w³asny u¿ytek.
Ciekawa jestem, czy znajdzie siê kto¶, kto zna to gniazdo. Znajduje siê ono w pobli¿u Kaplicy przy drodze we wsi Ja¼winy.
Pozdrawiam serdecznie
Lucyna
Ostatnio edytowany przez lucynka (2007-07-15 11:52:06)
Offline
Użytkownik
Pamiêtam z dzieciñstwa. Rzecz dzia³a siê miêdzy Starymi Koluszkami a Brzezin±. By³o gniazdo, moze jeszcze jest, nie by³am tam. Gospodarz wychodzi³ z domu i za nim bocian. Pogadali, on wysypywa³ ziarno swoim kurczakom, bocian w tym czasie sta³, bo wiedzia³, ¿e i on zaraz dostanie. To by³a taka komitywa, ze do koñca ¿ycia nie zapomnê. On szed³ na pole, bocian za nim, do domu te¿ wracali razem. Wiem, ¿e brzmi to jak bajka, ale tak dzia³o siê naprawdê. Wiemy, ¿e w nastêpnym roku przylatywa³a ta sama para bociania. On szed³ za gospodarzem, ona nigdy nie zbli¿y³a siê do cz³owieka.
Ostatnio edytowany przez magdag (2007-07-07 10:25:53)
Offline
Użytkownik
Moje zauroczenie tymi ptaszyd³ami nie pozwala mi obojêtnie przej¶æ, przejechaæ obok gniazd bocianich.
Zawsze widz±c je po drodze macham do nich i witam siê z nimi.
Pod koniec czerwca tego roku musia³am s³u¿bowo pojechaæ do Malborka. Chc±c omin±æ korki wybra³am boczne drogi prowadz±ce do tego piêknego miasta po³o¿onego nad Wis³±. Jakie¿ by³o moje zaskoczenie i wielka rado¶æ gdy na odcinku ok. 20 km spotka³am 5 gniazd. By³y one najczê¶ciej umieszczone na s³upach przy drodze i w gospodarstwach. I we wszystkich by³y maluchy!
Jednak jedno z nich bardzo mnie zaintrygowa³o. Bez pytania wiêc "wtargnê³am" na posesjê i... dowiedzia³am siê ciekawej historii o bocianach. Pozwolê sobie opisaæ krótk± jego historiê.
Gniazdo po³o¿one jest w gminie Gronowo, w piêknym starym maj±tku z 1921 r. o nazwie "Orzechowy Dworek".
Stare zabudowania obejmuj± dom mieszkalny, 2 budynki stajni, obora etc. Na jednej ze stajni znajduje siê ogromne gniazdo licz±ce 25 lat.
Gospodarze bardzo pragnêli mieæ na swojej posesji bociany, wiêc po³o¿yli na jednym z kominów budulec potrzebny do budowy gniazda. W pierwszym roku gniazdo sta³o puste, w nastêpnym odby³a siê o nie walka pomiêdzy dwoma samcami. Zwyciêzca na swoj± pani± czeka³ ok. 5-7 dni. Wspólnie za³o¿yli bociani± rodzinkê. Co roku by³y maluchy - ró¿nie 2,3. Zawsze by³y odchowane.
W³a¶ciciele maj±tku twierdz±, ¿e do tego gniazda przez 20 lat zawsze przylatywa³a ta sama para. Pierwszym by³ zawsze samiec, który oczekiwa³ na swoj± partnerkê kilka dni. Do czasu jej przybycia czêsto atakowany by³ przez innych samców, które bardzo chcia³y go wysiedliæ z tego gniazda. Czasami dochodzi³o do krwawych bójek. Zwyciê¿a³ zawsze pierwszy w³a¶ciciel.
W latach 90-tych w/w boæki wychowa³y 5 dzieci. To by³a wielka rado¶æ i ¶wiêto dla gospodarzy. Jak to siê sta³o, ¿e przyjecha³a do nich telewizja tego ju¿ nikt nie pamiêta. W ka¿dym b±d¼ razie odbi³o siê to echem .
Dwa lata temu przylecia³ jak zawsze bocian i.... nie doczeka³ siê swojej partnerki. Taki samotny ¿y³ do odlotów- bidulek.
Podczas samotnego gniazdowania przez okres lata atakowany by³ czêsto przez inne bociany, rzekomo walka "sz³a na no¿e".
I w tym roku przylecia³ bocian i ...czeka³ i ...czeka³ b. d³ugo na partnerkê. Wydawa³o siê, ¿e sytuacja siê powtórzy z ubieg³ego roku. Ale nie... w po³owie maja pojawi³ siê w gnie¼dzie drugi bocian.
Widaæ by³o, ¿e pokocha³y siê i bardzo chcia³y mieæ dzieci, lecz by³o ju¿ chyba zbyt pó¼no by wysiedzieæ jaja.
I nie ma ¿adnego maluszka!!!! Ale boæki s± nadal razem i dobrze siê maj±. I s± prze¶liczne. Tyle opowie¶ci. Poni¿ej
zamieszczam zdjêcia - Orzechowego Dworku i dwóch bezdzietnych boæków.
Offline
To by³o 25 marca b.r. w miejscowo¶ci £uków ¦l. powiat Rybnik. Jest tam przy drodze gniazdo, które trudno przeoczyæ, bo ma spore rozmiary i jest do¶æ regularnie zasiedlane. Jecha³em na nasz± dzia³kê letniskow± w lasach raciborskich ¿eby dokoñczyæ wiosenne porz±dki. Zawsze je¼dzimy t± tras±. A w³a¶nie dosta³em wiadomo¶æ, ¿e siê ju¿ pokazuj± tzw. zwiadowcy, pierwsza fala bocianów. Przeje¿d¿amy rano, ok. 10-tej, gniazdo zapuszczone, trawa w nim ro¶nie, czyli bocianów jeszcze nie ma. Dobra. Wracamy ko³o 16-tej - i co ja widzê? Bocian w gnie¼dzie! Trawa prawie zniknê³a, z konstrukcji przesta³y wystawaæ badyle, a bocian siê ¿wawo uwija, sprz±ta, poprawia konstrukcjê. Mia³em przy sobie aparat, strzeli³em parê zdjêæ. A po powrocie wys³a³em raport do SpringAlive z linkiem do fotek.
Ju¿ zaczyna³em zapominaæ o tym, kiedy dosta³em w pierwszych dniach kwietnia e-mail z OTOP-u, ¿e mój raport bardzo siê podoba³, i podziêkowanie za prowadzenie obserwacji.
To jest to gniazdo:
Wiêcej fotek w albumie:
http://Sofokles.fotosik.pl/albumy/156800.html
S± jeszcze 2 gniazda w mojej okolicy, do których zagl±dam, kiedy mam czas. Jedno z nich nie zosta³o w tym roku zasiedlone. Ale gor±co namawiam wszystkich do wiosennego "polowania" na bociany, jerzyki, jaskó³ki i kuku³ki (te ostatnie raczej na s³uch) oraz zamieszczania raportów na stronie Spring Alive. Im bêdzie ich wiêcej, tym lepiej, to chyba jasne
Eva mnie przekona³a - wiêc dopisek: Ta obserwacja zosta³a uznana za najlepsz± miesiêczn± obserwacjê Bociana bia³ego, za co od SpringAlive dosta³em piêkny znaczek - jaskó³kê dymówkê, do przypinania do ko³nierzyka itp. Przepraszaj±c Was wszystkich za samochwalstwo - raz jeszcze powtarzam - "polujcie" wiosn± na ptaszki!!
Ostatnio edytowany przez Sofokles (2007-07-15 12:52:10)
Offline
Administrator
Bardzo ciekawy opis.
Bardzo ma³o prawdopodobne jest tylko ¿ycie tam tej samej pary na tym samym gnie¼dzie przez 20 lat. ¦wiatowy, odosobniony rekord najstarszego gniazduj±cego bociana to 29 lat. Statystycznie to niemo¿liwe, by dwa tak stare ¿y³y w parze, a na pewno bez obr±czek nie da siê tego udowodniæ (ani zreszt± zaprzeczyæ..., musimy wierzyæ obserwacjom w innych miejscach i statystyce). ¦redni czas gniazdowania boæka wynosi tylko ok. 3-4 sezonów. Liczne dane wskazuj±, ¿e boæki nierzadko zmieniaj± gniazda, w moich danych mam jednego który zmienia³ je 2 razy, w tym o 80 km!
Ka¿dy gospodarz jest przekonany ¿e rozpoznaje "swoje" ptaki, nie tylko boæki, i ¿e to zawsze te same. Kiedy¶ ówczesny szef o¶rodka Lido w Antoninie, w gmnie Przygodzice, pan Jan Graf, mówi³ do mnie:
- Panie Pawe³ku, po co pan obr±czkuje te nasze ³abêdzie, przecie¿ to od kilkunastu lat jest to ten sam Kuba i Kubowa!
- Panie Janie, ja znakujê i odczytujê je u Pana dopiero przez 4 lata, i przez ten czas mia³ Pan na pewno trzy Kuby i dwie Kubowe
pozdrawiam
Pawe³ T. Dolata
cel-cia napisał:
Moje zauroczenie tymi ptaszyd³ami nie pozwala mi obojêtnie przej¶æ, przejechaæ obok gniazd bocianich.
Zawsze widz±c je po drodze macham do nich i witam siê z nimi.
Pod koniec czerwca tego roku musia³am s³u¿bowo pojechaæ do Malborka. Chc±c omin±æ korki wybra³am boczne drogi prowadz±ce do tego piêknego miasta po³o¿onego nad Wis³±. Jakie¿ by³o moje zaskoczenie i wielka rado¶æ gdy na odcinku ok. 20 km spotka³am 5 gniazd. By³y one najczê¶ciej umieszczone na s³upach przy drodze i w gospodarstwach. I we wszystkich by³y maluchy!
Jednak jedno z nich bardzo mnie zaintrygowa³o. Bez pytania wiêc "wtargnê³am" na posesjê i... dowiedzia³am siê ciekawej historii o bocianach. Pozwolê sobie opisaæ krótk± jego historiê.
Gniazdo po³o¿one jest w gminie Gronowo, w piêknym starym maj±tku z 1921 r. o nazwie "Orzechowy Dworek".
Stare zabudowania obejmuj± dom mieszkalny, 2 budynki stajni, obora etc. Na jednej ze stajni znajduje siê ogromne gniazdo licz±ce 25 lat.
Gospodarze bardzo pragnêli mieæ na swojej posesji bociany, wiêc po³o¿yli na jednym z kominów budulec potrzebny do budowy gniazda. W pierwszym roku gniazdo sta³o puste, w nastêpnym odby³a siê o nie walka pomiêdzy dwoma samcami. Zwyciêzca na swoj± pani± czeka³ ok. 5-7 dni. Wspólnie za³o¿yli bociani± rodzinkê. Co roku by³y maluchy - ró¿nie 2,3. Zawsze by³y odchowane.
W³a¶ciciele maj±tku twierdz±, ¿e do tego gniazda przez 20 lat zawsze przylatywa³a ta sama para. Pierwszym by³ zawsze samiec, który oczekiwa³ na swoj± partnerkê kilka dni. Do czasu jej przybycia czêsto atakowany by³ przez innych samców, które bardzo chcia³y go wysiedliæ z tego gniazda. Czasami dochodzi³o do krwawych bójek. Zwyciê¿a³ zawsze pierwszy w³a¶ciciel.
W latach 90-tych w/w boæki wychowa³y 5 dzieci. To by³a wielka rado¶æ i ¶wiêto dla gospodarzy. Jak to siê sta³o, ¿e przyjecha³a do nich telewizja tego ju¿ nikt nie pamiêta. W ka¿dym b±d¼ razie odbi³o siê to echem .
Dwa lata temu przylecia³ jak zawsze bocian i.... nie doczeka³ siê swojej partnerki. Taki samotny ¿y³ do odlotów- bidulek.
Podczas samotnego gniazdowania przez okres lata atakowany by³ czêsto przez inne bociany, rzekomo walka "sz³a na no¿e".
I w tym roku przylecia³ bocian i ...czeka³ i ...czeka³ b. d³ugo na partnerkê. Wydawa³o siê, ¿e sytuacja siê powtórzy z ubieg³ego roku. Ale nie... w po³owie maja pojawi³ siê w gnie¼dzie drugi bocian.
Widaæ by³o, ¿e pokocha³y siê i bardzo chcia³y mieæ dzieci, lecz by³o ju¿ chyba zbyt pó¼no by wysiedzieæ jaja.
I nie ma ¿adnego maluszka!!!! Ale boæki s± nadal razem i dobrze siê maj±. I s± prze¶liczne. Tyle opowie¶ci. Poni¿ej
zamieszczam zdjêcia - Orzechowego Dworku i dwóch bezdzietnych boæków.
http://images23.fotosik.pl/27/ab30bd021fe49226m.jpg http://images30.fotosik.pl/27/eb818024001ba853m.jpg http://images30.fotosik.pl/27/dcd9504bceb81786m.jpg
Offline
Użytkownik
Witam serdecznie.
Moje tegoroczne letnie wêdrówki zaowocowa³y spotkaniem bardzo ciekawie umieszczonego gniazda. Od kiedy ¶ledzê losy naszych przygodzickich bocianów, inaczej te¿ postrzegam inne gniazda. Zawsze z zainteresowaniem przygl±dam siê wiosn±, czy lokatorzy ju¿ s±, jak siê gospodarz±... Udziela siê to równie¿ moim najbli¿szym. Mój m±¿ spotka³ ciekawie umieszczone gniazdo - na pomniku ¿o³nierza na rynku w ¯ywcu. Jad±c na wakacje odwiedzili¶my to miejsce, aby ca³a rodzina mog³a to gniazdo zobaczyæ. Córka - zapalony fotograf - utrwali³a jego obraz, a Eva zachêci³a mnie do umieszczenia tych zdjêæ na forum, co z przyjemno¶ci± czyniê.
Niestety, nie uda³o mi siê dowiedzieæ nic wiêcej na temat tego gniazda. Byæ mo¿e przeczyta ten post kto¶, kto co¶ wie na ten temat i podzieli siê z nami tymi informacjami.
Pozdrawiam serdecznie bocianolubów!!!
Offline
Zbanowany
Film: bocianek Lipiec 2008
Dok³adniej to 24.07.2008. na trasie do Zwierzyñ- Bieszczady. Gniazdo widoczne przy drodze.
To by³o moje naturalne i najbli¿sze spotkanie z BOCIANEM. W okolicy gdzie przebywa³em by³o kilka bocianich gniazd.
POZDRAWIAM. ...
http://www.youtube.com/watch?v=jydtlnYMEOY
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2010-09-26 07:58:13)
Offline
Użytkownik
:)Witam.
Do³±czy³am do waszego grona dzisiaj, mam to szczê¶cie ¿e mieszkam w Ustroniu (miasto w powiecie Cieszyñskim woj.¦l±skie). W moim mie¶cie mamy gniazdo Bocianów - to gniazdo i Bociany s± tu ju¿ od ponad 40 lat a mo¿e i d³u¿ej, od paru lat mamy mo¿iwo¶æ podgl±du na gniazdo. Niestety po zdarzeniach jakie by³y w 2 poprzednich latach jestem trochê zaniepokojona tym, i¿ nasze bociany bardzo czêsto przynosz± do gniazda folie, szmaty i inne brudne rzeczy. Dwa lata temu wszystkie bocianki pochorowa³y siê i niestety nie uda³o siê ich uratowaæ. W roku zesz³ym bociany nie mia³y ¿adnych jajek. Natomiast w tym roku maj± 5 ma³ych bocianków. Musz± siê bardzo staraæ aby ich nakarmiæ na czas. Nazywamy ich Beskidek i Czantorka - zobaczcie sami jak krz±taja siê ca³y dziêñ .
Offline
Użytkownik
Widzia³em ciekawe gniazdo wczoraj ko³o Prudnika w woj. opolskim. Takie jakie¶ sto¿kowe. Wygl±da³o jak ma³a piramidka. Mo¿e kto¶ mieszka w Tardawie i mo¿e bêdzie w stanie odpowiedzieæ, czy powsta³o w tym roku czy mo¿e to lêgowisko z ubieg³ych lat?
Offline
Użytkownik
lucynka napisał:
Witam serdecznie.
Moje tegoroczne letnie wêdrówki zaowocowa³y spotkaniem bardzo ciekawie umieszczonego gniazda. Od kiedy ¶ledzê losy naszych przygodzickich bocianów, inaczej te¿ postrzegam inne gniazda. Zawsze z zainteresowaniem przygl±dam siê wiosn±, czy lokatorzy ju¿ s±, jak siê gospodarz±... Udziela siê to równie¿ moim najbli¿szym. Mój m±¿ spotka³ ciekawie umieszczone gniazdo - na pomniku ¿o³nierza na rynku w ¯ywcu. Jad±c na wakacje odwiedzili¶my to miejsce, aby ca³a rodzina mog³a to gniazdo zobaczyæ. Córka - zapalony fotograf - utrwali³a jego obraz, a Eva zachêci³a mnie do umieszczenia tych zdjêæ na forum, co z przyjemno¶ci± czyniê.
Niestety, nie uda³o mi siê dowiedzieæ nic wiêcej na temat tego gniazda. Byæ mo¿e przeczyta ten post kto¶, kto co¶ wie na ten temat i podzieli siê z nami tymi informacjami.
Pozdrawiam serdecznie bocianolubów!!!
http://img217.imageshack.us/img217/5070 … aw5.th.jpg http://img78.imageshack.us/img78/2506/g … ll3.th.jpg
Ja niemal¿e codziennie przeje¿d¿am ko³o tego "wyj±tkowego" gniazda.
Cytat z portalu "gazeta.pl - Bielsko-Bia³a" - "Ods³oniêty w 1963 roku pomnik upamiêtnia wspóln± walkê ¿o³nierzy Wojska Polskiego i Armii Czerwonej. W 1989 roku pojawi³y siê w mie¶cie g³osy, ¿e trzeba go zburzyæ, jednak nikt nie mia³ odwagi ruszyæ bocianiego gniazda. - Wcze¶niej ptaków nie odwa¿yli siê tkn±æ dygnitarze partyjni, choæ nie podoba³o im siê, ¿e pomnik jest ca³y w odchodach - wspominaj± mieszkañcy."
W tym roku uda³o mi siê wypatrzyæ trzy ³ebki pisklaków
Offline
Zbanowany
Porównanie w dniu 31 marca 2010 dwóch kamerowych gniazd: z £asku i Przygodzic.
Wprawdzie ³askie bociany przylecia³y: samiec dzieñ, a samica dwa dni pó¼niej ni¿ w Przygodzicach, to ró¿nica w budowie gniazda jest ogromna. W Przygodzicach mo¿na spodziewaæ siê juz jajka, gniazdo jest gotowe, a w £asku bociany nie s± narazie zainteresowane budow±. Na gnie¼dzie nie widaæ nawet ¼d¼b³a przyniesionego siana.
fot.1 - Przygodzice
fot.2 - £ask
Offline
Witam!
W nadmorskim Dar³owie zosta³o tylko jedno gniazdo bocianie. Na obrze¿ach miasta jest gospodarstwo, na którego stodole gniazdo by³o od wielu lat.
By³am tam 29 maja i zdecydowa³am siê porozmawiaæ z mieszkañcami, na posiad³o¶ci których bociany co roku wij± sobie gniazdko. Pani J. powiedzia³a mi, ¿e jak wprowadzili siê jesieni± 1948 r. gniazdo ju¿ by³o. Wiosn± nastêpnego roku przylecia³y bociany i tak do dzisiaj. By³a i jest to wielka rado¶æ dla ca³ej rodziny. Dzisiaj Pani J. cieszy siê widokiem bocianów ju¿ 61 rok.
Kilka lat temu - jesieni±, gniazdo ze stodo³y spad³o, ale zrobiono now± podstawê na s³upie (stara konstrukcja dachu stodo³y nie spe³nia³a ju¿ warunków na usytuowanie tam gniazda (zdj. 1)) i tak sobie przylatuj± bocianki do nowego (zdj. 2). Pani J., jej wnuki i prawnuki opowiada³y mi, jak to bociany bij± siê o to, jedyne w okolicy, gniazdo. Dochodzi³o do takich walk, ¿e pojawia³a siê krew, niektóre walki trwa³y nawet po 2 godziny. Bociany bij± siê nawet, gdy s± jajka.
Wnuk Pani J. znalaz³ którego¶ roku jajko pod gniazdem po takiej bójce. Dowiedzia³am siê, ¿e ostatnimi laty z gniazda wylatuj± najwy¿ej 2 maluchy, choæ wcze¶niej by³o ich 3-5. Mo¿e powodem tego jest ch³odny klimat – morska bryza, które w Dar³owie jest standardem.
Pani J. powiedzia³a mi, ¿e to pewnie przez to, ¿e ci±gle walcz± o to miejsce z innymi bocianami. Nie wiem, jaka jest tego przyczyna, ale có¿, trzeba siê cieszyæ, ¿e wci±¿ nowe m³ode opuszczaj± dar³owskie gniazdo.
Ostatnio edytowany przez Angelika (2010-06-01 18:15:28)
Offline
Jad±c niedawno przez Pomorze oczywi¶cie z uwag± wypatrywali¶my gniazd bocianich. Wyniki naszej ma³ej "inwentaryzacji" postaram siê przedstawiæ wkrótce na forum. Teraz chcia³bym pokazaæ jedno z gniazd, które szczególnie nam siê spodoba³o. Znajduje siê ono na zabytkowym ko¶ciele z XV w. we wsi K³odkowo (gm. Trzebiatów, woj. zachodniopomorskie).
Offline