Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Moderator
10.16 Dziedzic wyfrunął. Przebywał sam na gnieździe 3 godz. i 45 minut. Przygodo, gdzie jesteś?
10.20 Już wrócił, ale sam.
Ostatnio edytowany przez agata66 (2017-04-06 08:27:19)
Offline
Użytkownik
10:42
Pan siedzi w dołku. Sam.
Offline
Moderator
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
12.12
Ostra zadyma z intruzem.
Gniazdo obronione
Offline
Użytkownik
12:26 Diedzic dzielnie remontuje gniazdo a Przygoda stoi na warcie !!! Haha !!!! nie oddamy naszego gniazda
Offline
Użytkownik
12:35 Dziedzic sam w domu
Offline
Moderator
Filmik - Obrona gniazda ! https://www.youtube.com/watch?v=DT-VAi8Pye4
Ależ Dziedzic był zdenerwowany! Walczył o swoje gniazdo tak zaciekle i dzielnie odpierał ataki!
Offline
Moderator
Patrzę na Dziedzica siedzącego na dołku i widzę, że w ferworze walki nasze bociany straciły 1/4 korony gniazda. To niewielka strata, łatwo ją naprawić; najważniejsze, że gospodarze gniazda mają się dobrze - wszak intruz był bardzo wojowniczy i kilkukrotnie ponawiał atak.
Tak sobie myślę, czy pobliskiego, oddalonego o kilkaset metrów, wolnego jeszcze przed paroma dniami gniazda, nie zajął właśnie nowy bocian. To by tłumaczyło determinację intruza, z jaką atakował nasze ptaki - byłaby to wtedy nie tylko walka o gniazdo, ale i o terytorium i żerowiska.
Ostatnio edytowany przez agata66 (2017-04-06 11:05:36)
Offline
Moderator
13:48-14:41 - Dziedzic cały czas siedzi na gnieździe, tylko o 14:38 wstał na chwilę, poprawił pióra i już o 14:41 usiadł prawie w tym samym miejscu, biedak stracił dużo energii podczas potyczki z obcym bocianem i to wydarzenie pewnie jeszcze bardziej zmobilizowało go do pilnowania gniazda, przydałoby się, żeby Przygoda przyleciała a Dziedzic mógł wreszcie wyfrunąć na łąki
Offline
Moderator
15.19 Sytuacja bez zmian, Dziedzic wciąż na posterunku.
Offline
Użytkownik
15:15
Dziedzic położył się na dołku... Wyraźnie odpoczywa. Przygoda dalej uzupełnia rezerwy organizmu niezbędne do wytworzenia jaj.
Dobrze, że nie ma jeszcze jaja! Najprawdopodobniej uległo by uszkodzeniu... Jest ryzyko ponawiania tych ataków. I to teraz, kiedy spodziewamy się lada moment pierwszego jaja. Mam nadzieję, że Dziedzic dobrze przetrzepał intruzowi upierzenie. No cóż, zostaje nam obserwować.
Offline
Użytkownik
16.19
Dziedzic dalej odpoczywa na 7
Offline
Moderator
16:49 - Dziedzic stoi na gnieździe, przeczesuje pióra
16:59 - silne podmuchy wiatru wymuszają na bocianie ponowne zajęcie pozycji siedzącej
17:05 - Dziedzic siedzi tyłem do kierunku wiatru (widać jak wiatr podwiewa mu pióra na ogonie),być może to by tłumaczyło dlaczego siedzi wciąż w tej samej pozycji
Offline
Użytkownik
17.10 faktycznie gniazdo uszkodzone, Dziedzic sam pilnuje . Brawo za wspaniałą obronę, oby intruz wystraszył się. Ma rację Dziedzic siedząc na posterunku.
17.24 Dziedzic wstał, czyści piórka
Offline
Moderator
17.40 Dziedzic na gnieździe nadal sam
Offline
Użytkownik
17:56 Dziedzic wciąż sam, stojąc zmaga się z podmuchami wiatru
Offline
Administrator
18:22 na gnieździe stoi Dziedzic smagany naporami silnego wiatru.
Offline
Użytkownik
18.02 wiatr utrudnia Dziedzicowi pobyt w gnieżdzie,rozciąga się
18.04 czyszczenie upierzenia
18.18 Dziedzic zmaga się z porywami wiatru
18.27 Dziedzic wciąż sam, Przygoda na żerowisku
Offline
Moderator
18.55 Dziedzic wyfrunął z gniazda,wrócił po 4 minutach
Ostatnio edytowany przez agata66 (2017-04-06 17:29:50)
Offline