DzieĂą dobry!

3.40 Na gnieÂździe mÂłodymi opiekuje siĂŞ jeden dorosÂły. Pisklaki ÂśpiÂą, rodzic spulchnia podÂłoÂże.

6.00. Dziedzic na gnieÂździe (f.1.), przed chwilÂą wstaÂł, ale karmienia nie byÂło.
6.02. Dziedzic drugi raz usadowiÂł siĂŞ (f.2.), bo maluchy nie pozwoliÂły mu posiedzieĂŚ i wyglÂądajÂą z pod uchylonego skrzydÂła.
6.26. na gnieÂździe jest i Przygoda (f.3.), nie widziaÂłem jak przyleciaÂła, ale wyglÂąda Âże przyniosÂła kĂŞpĂŞ ÂświeÂżego sianka i ukÂłada jÂą a Dziedzic szykuje siĂŞ do wylotu.
Dziedzica po chwili juÂż nie zastaÂłem na gnieÂździe (f.4.), teraz opiekĂŞ przejĂŞÂła Przygoda.
6.32. Przygoda zajĂŞta rozdrabnianiem podÂłoÂża pod mÂłodymi (f.5.), a maluchy zawiedzione Âże nie ma ÂświeÂżego posiÂłku.
6.38. Przygoda przemieszczajÂąc siĂŞ, porzÂądkujÂąc doÂłek depcze pisklaki (f.6,7.).
6.43. Przygoda wreszcie usiadÂła (f.8.), z uchylonym skrzydÂłem.     
6.50. z spod skrzydÂła widoczny Âłepek jednego z mÂłodych (f.9.), przysÂłaniajÂący drugiego. 
6.53. "i jak, wygodnie wam maluchy (f.10.), pyta mama-Przygoda." 
7.00. wygodnie wam?- nie ,to proszĂŞ trochĂŞ sianka (f.11.).         
7.09. Przygoda wstaÂła za potrzebÂą i wybiera odpadki a maluchy chwilami upominajÂą siĂŞ jedzenia na (f.12.).    Pozdrawiam.

Ostatnio edytowany przez wladek12 (2018-06-01 05:12:54)

11.02 DorosÂły bocian (chyba Przygoda, ale pewnoÂści nie mam) poÂłoÂżyÂł siĂŞ, ale tylko na minutkĂŞ. PisklĂŞta oddychajÂą przez otwarte dziĂłbki.
11.07 Bocian czyÂści upierzenie i osÂłania pisklaki przed sÂłoĂącem.
11.12 Powrót Dziedzica (?). Bociany przywita³y siê klekotem, a samica wyfrunê³a z gniazda. Przyby³y bocian ma obie nogi pokryte odchodami, co nie jest dziwne, bo od kilku dni jest bardzo gor¹co. Nie widzia³am tej sytuacji dok³adnie, ale doros³y bocian na pewno obla³ pisklaki wod¹ i chyba nie by³o w niej pokarmu, poniewa¿ maluchy ca³y czas le¿¹ w do³ku.
   
...
12.12 Bociani rodzic stoi nad doÂłkiem i czyÂści piĂłra maluchom.

Ostatnio edytowany przez kinga2605 (2018-06-01 10:13:44)

13.15 Dziedzic ocienia potomstwo. Najstarszy pisklak potrafi juÂż dÂłuÂższy czas utrzymaĂŚ wyprostowanÂą pozycjĂŞ (fot. 2)
 
13.21 Samiec pielĂŞgnuje upierzenie.
13.24 Dziedzic zostawi³ m³ode w gnieŸdzie. Przygody nie ma 2 h i 10 minut. Pisklaki krêc¹ siê w do³ku, na pewno jest im gor¹co, ale te¿ jest to pierwsza taka sytuacja w tym roku i myœlê, ¿e nie wiedz¹ co siê dzieje i nie czuj¹ siê bezpiecznie. Unosz¹ g³ówki wysoko, jakby wypatrywa³y któregoœ rodzica.
 
13.29 Wróci³ Dziedzic. Od razu pola³ m³ode wod¹ (na drugim screenie widaÌ jak woda wylewa siê z dzioba). Na pocz¹tku trochê siê przestraszy³am zaistnia³¹ sytuacj¹, ale ju¿ rozumiem dlaczego samiec zostawi³ na chwilê m³ode.
 
13.34 Pisklaki sch³odzone s¹ wod¹ i w dodatku s³oùce zasz³o - chwila wytchnienia W tej minucie przylecia³a Przygoda i zaraz Dziedzic wyfrun¹³ w kierunku ³¹k. Samica nakarmi³a pisklaki. Dziób i nogi ma umorusane zielonymi roœlinami wodnymi.
 

Ostatnio edytowany przez kinga2605 (2018-06-01 12:20:20)

13.28. pisklaki nadal same w gnieÂździe (f.1.), rano tak sobie pomyÂślaÂłem czy czasem nie bĂŞdzie ten pierwszy raz (i nie upilnowaÂłem).
13.31. Dziedzic jest na gnieÂździe przysÂłania maluchy od sÂłoĂąca (f.2.).
13.34. Dziedzic do Przygody (f.3.), "ile mam czekaĂŚ na podmiankĂŞ- musiaÂłem opuÂściĂŚ gniazdo bo nie miaÂły co piĂŚ,a ty nie moÂżesz siĂŞ na klekotaĂŚ z koleÂżankami", i zaraz odleciaÂł.

Ostatnio edytowany przez wladek12 (2018-06-01 11:39:36)

13.56 Przygoda osÂłania pisklaki przed sÂłoĂącem i przyglÂąda siĂŞ im lub delikatnie porzÂądkuje doÂłek.
14.03 Samica czyœci upierzenie, a pisklêta le¿¹ i odpoczywaj¹ w do³ku.
14.41 Maluszki ÂśpiÂą w cieniu Przygody. Samica pochyla siĂŞ nad nimi i je obserwuje.
15.25 OpiekĂŞ nad pisklĂŞta niezmiennie sprawuje Przygoda.

Ostatnio edytowany przez kinga2605 (2018-06-01 13:25:55)

16.44 Przygoda stoi nad doÂłkiem z lekko rozstawionymi skrzydÂłami i czyÂści piĂłra. Maluchy drzemiÂą. Samica rĂłwnieÂż ma pobielone nogi, choĂŚ mniej niÂż Dziedzic.
...
17.33 Na gnieÂździe jest Dziedzic (?). Pisklaki wypoczywajÂą w doÂłku. Blisko Przygodzic przechodzi burza, a w samych Przygodzicach zrobiÂło siĂŞ pochmurno i wietrznie.
17.50 W Przygodzicach pada deszcz, wiĂŞc bocian przykryÂł doÂłek, lecz po kilku sekundach wstaÂł i po kolejnej krĂłtkiej chwili ponownie poÂłoÂżyÂł siĂŞ.
17.52 Bociani rodzic znowu wstaÂł. Pisklaki domagajÂą siĂŞ karmienia, ale nie podano posiÂłku, natomiast bocian poÂłoÂżyÂł siĂŞ.
17.59 Samiec (?) podniĂłsÂł siĂŞ, ale tylko zmieniÂł kierunek wysiadywania i znĂłw ochrania pisklĂŞta przed deszczem.

18.06 Doros³y bocian wsta³, wypró¿ni³ siê i zmieni³ kierunek wysiadywania. Na poni¿szym screenie widaÌ jak maluchy prosz¹ o karmienie, którego jednak nie doczeka³y siê. Deszcz ci¹gle pada, a to dobrze - bêdzie ³atwiej o pokarm, a roœlinki od¿yj¹
 
18.16 Ponowna zmiana kierunku wysiadywania. Jednak tym razem nie wszystko poszÂło tak jak powinno, co zobaczyĂŚ moÂżna na pierwszym screenie W zwiÂązku z czym rodzic wstaÂł i polepszyÂł ochronĂŞ bociankĂłw (screen drugi).
 
18.31 Spod skrzydÂła rodzica wykuka pisklak. Deszcz sprawiÂł, Âże piĂłra dorosÂłego bociana zrobiÂły siĂŞ szare.
 
18.33 Bocian podniĂłsÂł siĂŞ, by poprawiĂŚ swoje uÂłoÂżenie w doÂłku.
19.01 W Przygodzicach zza chmur wyÂłania siĂŞ sÂłoĂące i suszy piĂłra Dziedzica (?). Pisklak wychyliÂł siĂŞ miĂŞdzy skrzydÂłami rodzica i poÂłoÂżyÂł gÂłowĂŞ na nim. DorosÂły bocian drzemie.
 
19.05 Dziedzic (?) wsta³, wypró¿ni³ siê i równie¿ jeden maluszek wykorzysta³ sytuacjê i za³atwi³ potrzebê. Samiec zatrzepota³ skrzyd³ami, by pozbyÌ siê z nich kropli deszczu i nakry³ do³ek.
19.27 Bocian podniós³ siê i po minucie ponownie zaj¹³ miejsce w do³ku.
19.58 Ponownie wiatr siĂŞ wzmĂłgÂł i chyba pada deszcz.
...
20.20 WydajĂŞ mi siĂŞ, Âże pada drobny deszcz. DorosÂły bocian leÂży w doÂłku, oczy ma zamkniĂŞte.

Ostatnio edytowany przez kinga2605 (2018-06-01 19:13:48)

20.37 Karmienie, g³ównie drobnic¹. Nie wiem czy by³a zmiana bocianów, ale chyba nie.
20.40 Rodzic nakry³ pisklaki, ale tylko na pó³ minuty i po kilku sekundach ponowi³ próbê u³o¿enia siê w do³ku.
...
21.10 W Przygodzicach pada i wieje doœÌ silny wiatr. Jeden bocian le¿y i drzemie w do³ku, a drugi stoi i opiera siê wiatrowi.
21.42 Obydwa bociany stojÂą i na przemian, kilka razy machaÂły skrzydÂłami, by je trochĂŞ osuszyĂŚ.

Ostatnio edytowany przez kinga2605 (2018-06-01 19:43:51)

22.16 Dziedzic stoi i doprowadza piĂłra do porzÂądku, a Przygoda ogrzewa pisklaki i drzemie.
   
22.31 Dziedzic rozÂłoÂżyÂł ogon jak wachlarz

22.34 Przygoda wsta³a i obydwa bociany robi³y to samo: suszenie skrzyde³ (fot. 1, z tym, ¿e Dziedzic, trzymaj¹c skrzyd³a w górze, obróci³ siê o 45 stopni (fot. 2)), czyszczenie piór (fot. 3 oraz fot. 4) i ponowne czyszczenie upierzenia (fot. 5). PóŸniej bociany jeszcze kilka razy rozk³ada³y skrzyd³a i trzepota³y nimi.
       
22.52 Sytuacja taka sama jak o godzinie 22.16.

Ostatnio edytowany przez kinga2605 (2018-06-01 20:53:12)

7.40  dorosÂły siedzi z lekko rozÂłoÂżonymi skrzydÂłami.Na moje oko z mÂłodymi jest Przygoda.

Pod skrzydÂłami rodzica gorÂąco, maluchy zaczĂŞÂły wyglÂądaĂŚ . I juÂż rodzic na nogach.

8.26 DorosÂły pielĂŞgnuje piĂłra, maluszki ÂśpiÂą .

9.16 dzieci ÂśpiÂą, moÂżna siĂŞ zrobiĂŚ na bĂłstwo. Dzisiaj nie ma pĂłki co sÂłonka, bociany majÂą spokojniejszy ranek.

9.22 podano do stoÂłu, drobno -dÂżdÂżownice, wszystkie maluchy dobrze ustawione, pobierajÂą pokarm.

Ostatnio edytowany przez Magosia (2018-06-02 07:24:01)