Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Zbanowany
15.13. na gnieździe zastałem jednego bociana z pary (f.1.) zajmującej gniazdo, ale po 2 min. i on odleciał.
Offline
Użytkownik
18.03.2020
9.07 Zastałam jednego bociana na gnieździe. Ptak stoi, dziób ma schowany w żabocie i odpoczywa. Po kilku minutach bocian wypróżnił się dość obficie, więc pokarmu nie brakuje w okolicy Następnie przez chwilę modernizował gniazdo i wrócił do odpoczynku.
O 9.12 coś przykuło uwagę bociana. Jednak nie było to żadne zagrożenie i bociek znów drzemie.
Między 9.15 a 9.18 urwał mi się przekaz, a jak odświeżyłam to bociana już nie było.
...
9.30 Zastałam bociana na gnieździe. Czyści pióra.
9.43 Przylot drugiego bociana. Bociany przywitały się trącając się dziobami. Po chwili doszło do kopulacji, po której wiadomo, że przybyły bocian to samiec. Po minucie na gnieździe ponownie została samica.
9.48 Samica wyfrunęła z gniazda. Do 12.08 gniazdo jest nadal puste.
14.58 Powrót jednego z bocianów.
...
17.49 Na gnieździe zastałam oba bociany - iskają się.
Ostatnio edytowany przez kinga2605 (2020-03-18 17:50:41)
Offline
Moderator
19.03.2020
Od niedzieli 15 marca para bocianów pojawiała się na gnieździe sporadycznie. Ptaki nie przebywały ze sobą długo, czasem kopulowały, lecz widać było, że to dopiero początki znajomości. Częściej na gnieździe przebywał tylko jeden ptak, próbujący od czasu do czasu coś w nim ulepszyć. Wczoraj nastąpił przełom. Para odwiedzała siedlisko częściej i na dłużej, wyraźnie nawiązywała ze sobą bliższy kontakt poprzez kopulację i wzajemne iskanie oraz - co najważniejsze - po raz pierwszy obydwa bociany pozostały w gnieździe na noc
Jeszcze taka ciekawostka: pod nieobecność bocianów gniazdo odwiedził sympatyczny gość
Offline
Zbanowany
Węgry.
18.08. na gnieździe zastałem parkę bocianów (f.1.).
19.30. sytuacja na gnieździe przed nocą, para bocianów obecna, jeden stoi drugi siedzi (f.2.).
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2020-03-19 18:32:36)
Offline
Moderator
Offline
Moderator
23.03.2020
Tak jak Iganka, z radością obserwowałam przygotowania bocianów do lęgu. Samiec bardzo się starał, często nosił budulec, bociany kolulowały; wydawało mi się, że wszystko jest na dobrej drodze.
W nocy samica złożyła swoje pierwsze jajo. Niestety, znajduje się ono poza dołkiem gniazdowym, bociany musiały je przełożyć pomiędzy patyki korony. Ptaki przebywające na gnieździe w ogóle się nim już nie interesują...
Los jaja został przesądzony. O godz. 6.53 samiec przełożył jajo z korony gniazda na jego środek, a 6 minut później wyrzucił je z lewej strony poza gniazdo. Było widać, jak jajo się stacza, ostatecznie konar przysłonił widok.
Bociany nadal kopulują; pozostaje mieć nadzieję, że drugie jajo zostanie uznane przez samca za jego własne i będzie zaakceptowane.
Offline
Moderator
23-03-2020
Skrót wydarzeń w gnieździe - usunięcie pierwszego jaja, które opisała w poście wyżej Agata :
Na filmie: https://www.youtube.com/watch?v=wDWN-jHOnng
Podobna sytuacja wydarzyła się kilka lat temu na gnieździe estońskim, ale tam samiec dołączył do samotnej samicy, gdy ta już zniosła pierwsze jajko. Były później kolejne jaja. Niestety, samiec nie zaakceptował żadnego, po kilku dniach para rozstała się, bociany opuściły gniazdo.
Nie koniec wydarzeń na węgierskim gnieździe, o 07:48 samiec robiąc porządki na gnieździe odnalazł jajo, prawdopodobnie nie wypadło z gniazda, mogło utknąć w patykach korony. Ostatecznie o 07:52 ponownie wyrzucił jajo poza gniazdo, tym razem chyba już skutecznie.
Film: https://www.youtube.com/watch?v=lkgmT2IY-so
Podejrzewam, ale nie mam na to dowodów, bo nie obserwowałam gniazda systematycznie dzień po dniu, że musiała tu nastąpić zmiana partnerów (może nowa samica?)
Nieco później...
Na gnieździe stoi samiec, pada śnieg, mam nadzieję, że tylko przelotnie.
Godzina 17:40 - para bocianów stoi na ośnieżonym gnieździe.
Offline
Moderator
24-03-2020
Opady śniegu okazały się obfite, padało wieczorem i chyba w nocy, gniazdo pokryła gruba warstwa śniegu.
Para bocianów, jest na gnieździe, stoją w śniegu, samiec próbuje nawet przez warstwę śniegowego puchu spulchniać wyściółkę. Gody wciąż trwają, bociany kopulują.
Na stronie http://gemenczrt.hu/media/feketegolya-feszek/ przeczytałam (krótką, jednozdaniową) informację eksperta, który pisze, że wyrzucenie jaja z gniazda przez bociana mogło świadczyć, że jajo było "złe",prawdopodobnie ptaki mają taką zdolność instynktu, że potrafią rozpoznać np. niezapłodnione jajo i pozbywają się go zaraz.
Dalsze obserwacje gniazda w dniu dzisiejszym pokazują, że para przebywa nadal na gnieździe razem, śniegu jeszcze dużo i na gnieździe i w lesie.
Ciekawe co przyniesie jutrzejszy dzień - planowo samica powinna znieść kolejne jajo wieczorem (dzisiaj), ale czy taka niekorzystna aura (śnieg i zimno) będzie miała wpływ na rozwój wydarzeń?
Na wieczór obydwa bociany były na gnieździe, śniegu trochę mniej, na środku gniazda widać zielony mech.
Offline
Moderator
25.03.2020
Dziś rano okazało się, że niesprzyjająca aura nie miała wpływu na biologię bocianów. Widok, który zastałam, był niesamowity - w pobielonym śniegiem dołku gniazdowym spoczywało jajo Jeden bocian stał na skraju gniazda, drugi tuż na jajem. Dopiero świtało, można się domyślić, że jeden z ptaków jeszcze niedawno wygrzewał swój skarb, gdyż na piórach miał sporą warstwę śniegu, a ilość białego puchu w dołku była wyraźnie mniejsza niż na zewnętrznej części gniazda. Po chwili jeden z bocianów odfrunął, a drugi przykrył jajo. Przyznam się, że po raz pierwszy jestem świadkiem inkubacji jaja wśród takiej scenerii!
Ptakiem, który wyfrunął, okazał się samiec. Najwyraźniej tym razem zaakceptował jajo, gdyż raz po raz wraca do gniazda, przynosząc w dziobie wyściółkę. Jak on ją znajduje pod warstwą śniegu? Samica wstaje, aby samiec mógł ułożyć wyściółkę w pobliżu jaja; potem wraca do wygrzewania, a czasem stoi nad odkrytym jajem. Pada śnieg, samica jest skulona, dziób ma schowany w żabocie, widać, że oszczędza energię jak tylko może. Dobrze, że od jutra idzie ocieplenie!
Offline
Moderator
25-03-2020
Jajko pojawiło się w gnieździe zgodnie z planem bocianich zniesień.
Tradycyjnie pierwsze jajo nie jest ogrzewane. To opóźnia rozwój zarodka i daje szansę na w miarę równy rozwój zarodków kolejnych zniesień. Prawdopodobnie jajko jest jeszcze bezpieczne, chłód mu nie zagraża, pewnie instynktownie ptaki to wiedzą, ale jaka jest krytyczna granica temperatury, aby jajo nie zostało uszkodzone i później (kiedy rozpocznie się już regularna inkubacja) zarodek prawidłowo się rozwijał, tego nie wiem, jest to nowe wyzwanie aby poszukać informacji na ten temat. W tym gnieździe mimo śniegu i chłodu bociany również nie ogrzewają jeszcze jaja, stoją i pilnują na zmianę, traktują je jak pierwsze jajko mimo, ze jest to już kolejne, drugie. Można było zauważyć, że podczas opadu śniegu bocian tak stanął nad jajem aby je zasłonić tułowiem.
Samiec uzupełnia wyściółkę na gnieździe, przynosi to co jest dostępne w pobliżu gniazda: mech, wióry z okorowanych drzew.
Offline
Moderator
26-03-2020
O godzinie 15:26 bociany wyfrunęły z gniazda prawie równocześnie, nie widać było aby coś je spłoszyło. Jako pierwsza wyleciała samica, za nią poleciał samiec. Jajko zostało bez opieki.
16:00 - bocianów nadal nie ma na gnieździe
Wróciły o 16:08, również razem, jeden po drugim wylądowały na gnieździe.
Offline
Moderator
Offline
Moderator
Offline
Moderator
Offline
Użytkownik
30.03.2020
Dziękuję za wpisy w tym wątku.
Ciekawa i niecodzienna sytuacja nastąpiła na tym gnieździe. Najpierw wyrzucenie pierwszego jajka, choć to pewnie czasem się zdarza. Ale złożenie jaja na ośnieżonym gnieździe to już wyjątkowy widok
Miejmy nadzieję, że z dwóch zniesionych jaj wyklują się zdrowe pisklaki i przeżyją długie lata
Obecnie (9.07) na gnieździe obecny jest jeden bocian, leży i ogrzewa jajka.
Offline
Moderator
30-03-2020
Dzisiaj widać, że bociany już klasycznie wysiadują dwa jaja, przerwy w wysiadywaniu robią na czynności pielęgnacyjne wokół jaj w gnieździe i poprawianie swojego upierzenia.
Offline
Moderator
Offline
Użytkownik
02.04.2020
Dziwne rzeczy dzieją się w tym gnieździe. Ciekawe co się wydarzyło. Oby wszystkie bocianki przeżyły długie lata
Obecnie (7.48) jeden z bocianów wysiaduje jajka.
Offline
Moderator
03-04-2020
Trwa intensywna inkubacja trzech jaj.
Bociany uzupełniają wyściółkę w gnieździe znosząc świeży mech i wióry kory drzew oraz nowe patyki do umocnienia konstrukcji korony gniazda.
Teraz już bociany wysiadują jaja w sposób klasyczny. Być może to, że na początku, kiedy w gnieździe były dwa jaja i bociany często zostawiały je odkryte, pomoże zminimalizować różnice w etapach rozwoju zarodków we wszystkich trzech jajkach ( trzecie widoczne było później niż przewidywał planowy kalendarz zniesień).
Offline
Moderator
Offline