Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Użytkownik
20:21 bociek wstał, przewrócił jajka, wzruszył ściółkę i usiadł znowu. Zanim usiadł wydawało mi się, że jedno jajko jest pęknięte ale to pewnie trawka oparta o jajko :-) Chyba jeszcze za wcześnie aby boćki się wykluwały.
20:29 przyleciał drugi bociek, stoi i czyści pióra. Odlatuje? Nie, wrócił,znowu czyści się, dotyka samicę dziobem, przechodzi na drugą stronę gniazda, prostuje skrzydła
i tak pare razy
Offline
Aga napisał:
19:29 leciał bocian klekocząc ale nie zatrzymał się! Za chwilkę znowu! Teraz siedzi obok na dachu prawie, świetnie go widać (fot.).
Posiedział chwilkę i przeleciał dookoła gniazda, wskazywała na to obracająca się głowa naszego bociana. O 19:35 znowu powtórzył rundkę a nasz bocian za każdym przelotem tamtego podnosił się z jajek.....to chyba nie nasz drugi bocian ale jakiś obcy...
Podczas gdy przelatywał razy dwa klekocząc, nasz bocian podnosił się z jajek.
Aga! Ale ciekawe obserwacje!! Gratuluje - i dziekuje za szczegolowy opis!
Wlasnie obserwuje niepokoj w gniezdzie - trwal 4 minuty (21.14-21.18). Siedziacy wstaje, oba klekoca, jeden odlatuje, znowu wraca, znowu odlatuje, wraca, znowu klekot... Chyba gosc ciagle jest niedaleko.
Wizyty obcych (zwykle nieparzystych) bocianow moga byc bardzo niebezpieczne - podczas bitek czesto bociany rozbija jaja albo te zostana wyrzucone. Czasami nawet sie ptaki moga powaznie zranic. Ale Pawel pewnie napisze wiecej
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
godz.22:20
wysiadujacy bociek wstal, przeciagnal sie, patrzy na jajka, jakby je przeliczal, drugi bacznie obserwuje teren
godz.22:22
obserwujacy wyluzowal troche i zaczal wieczorna toalete;) z doslownie 2-sekundowymi przerwami na obserwacje
niesforny pajak;)
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
godz 11:10 jeden bociek leży a drugi stoi rozglądając się dookoła, spokój.
Bociek wstaje z jaj , przewraca każde jajko, wyciąga parę patyków , które były między jajkami. Siada z powrotem. Drugi bociek w tym czasie staje na brzegu gniazda jakby nie chciał przeszkadzać, potem spaceruje wokół gniazda a o 11:24 odlatuje.
Offline
13:04 - Dwa bociany w gniezdzie - jeden stoi, przeczesuje piora, drugi siedzi na jajach. Zauwazalny dosc silny wiatr
13:14 - Bez wiekszych zmian. Stojacy nieznacznie poprawia wysciolke gniazda, potem zajmuje sie soba
13:20 - Siedzacy bocian wstaje, obraca jaja, rozprostowuje skrzydla, po dwoch minutach siada ponownie. Stojacy przez moment zajmuje sie bocznymi galeziami gniazda.
13:34 - Bez zmian - siedzacy i stojacy raz po raz zajete sa ukladaniem pior
Offline
Użytkownik
15:16 - Zmiana bocianów. Jeden pomachał skrzydłami, wtedy siedzący wstał rozprostował skrzydła... teraz się drapie. W tym czasie pierwszy bocian usiadł na jajach i trochę przeczesuje pióra.
Offline
Użytkownik
17:25 jest sam. Sprząta wokół jaj
17:27 usiadł, sprzątał całe 2 min. Skrupulatny
Offline
Użytkownik
18:23-25 - Trzykrotny atak obcego bociana!!! Robił koło następnie podlatywał i starał się usiąść na gnieździe! Bocian który pilnował jaj odganiał go natychmiast. Niestety nie mogę robić zdjęć, gdyż działa mi wyłącznie winamp...
18:30 - Następny atak.
Offline
Użytkownik
Offline
21:55 - Oba bociany w gniezdzie - jeden stoi , drugi wysiaduje jajka
21:56 - Wstaje siedzacy, rozposciera szeroko skrzydla, dosc szybkim ruchem obraca jaja.
21:57 - Bocian powraca do pozycji siedzacej, drugi przemieszcza sie po przeciwnej stronie gniazda
22:00 - Stojacy bociek uklada piora
22:03 - Para bocianow drzemie spokojnie
Offline
Z dnia dzisiejszego:
Ok. godz. 7:39 znów przeleciał obcy bocian, zrobił koło i ostro zapikował na gniazdo, prawie się o nie otarł. Przygoda z Dziedzicem przyjęły pozę obronną.
Ok. 7:44 Dziedzic poleciał za nieznajomym, wrócił, potem znów poleciał. Obcy wciąż krążył w pobliżu.
Ok. 7:58 obcy prawdopodobnie odleciał, nasze bociany się uspokoiły i zajęły higieną piór.
Ok. 8:47 znowu nalot obcego bociana!
Ok. 9:49 znowu było widać namolnego intruza, potem już nie wiem co się działo bo zakończyłam emocjonującą obserwację.
Offline
Użytkownik
Offline
Czyscie zauwazyli motyla? Po 19.00 prawie 5 min latal przed kamera, czasami nawet próbował usiasc bocianowi na dziob! Na kadrach motyl jest ta mala pomaranczowa smuga. Na kazdym kadrze jest na innym miejscu
Offline
Administrator
Dzięki wszystkim raportujacym na forum o bocianiach walkach , to ciekawe i mało wyjaśnione zagadnienie. Zostałem wywołany do tablicy, ale nic dużo bardzo oryginalnego nie napiszę od Sve.
Napastnikami z reguły są (o tej porze sezonu lęgowego, czyli juz zaawansowanego) dośc młode bociany (3.-5. rok zycia), które nie mają swoich gniazd, a chętnie przejęłyby cudze, bez wysiłku budowania sobie samemu (czyli normalka). O wyborze gniazda decydują dwie rzeczy:
- samo gniazdo (chętniej zajmowane sa wysokie, bo bezpieczne),
- przede wszystkim zasobnośc pokarmowa okolicy (duży % łąk i pastwisk, najlepiej podmokłych).
W walkach faktycznie może dojść do zniszczenia legu - czy to jaj, czy wyrzucenia młodych. Spotykałem się też z przypadkami, gdy zwycięski bocian, który przejął gniazdo i partnera, wyrzucał jaja poprzedniego zwiazku, kopulował z nową (albo starą z ubiegłego sezonu - odzyskaną) partnerką i zgodnie wychowywały młode z nowego lęgu. Dorosłe bociany obrażenia w takich walkach ponoszą rzadko (choć wygladają one groźnie), zaś przypadki śmierci dorosłego w wyniku walki są wyjątkowe.
Jak na razie nasze boćki dają radę, i tak bedzie - w końcu to Dziedzic, a taki nie wpuszcza obcego na swoje włości
pozdrawiam
Paweł T. Dolata
sve napisał:
Aga napisał:
19:29 leciał bocian klekocząc ale nie zatrzymał się! Za chwilkę znowu! Teraz siedzi obok na dachu prawie, świetnie go widać (fot).
Posiedział chwilkę i przeleciał dookoła gniazda, wskazywała na to obracająca się głowa naszego bociana. O 19:35 znowu powtórzył rundkę a nasz bocian za każdym przelotem tamtego podnosił się z jajek.....to chyba nie nasz drugi bocian ale jakiś obcy...
Podczas gdy przelatywał razy dwa klekocząc, nasz bocian podnosił się z jajek.Aga! Ale ciekawe obserwacje!! Gratuluje - i dziekuje za szczegolny opis!
Wlasnie obserwuje niespokoj w gniazdzie - trwal 4 minuty (21.14-21.18). Siedziacy wstaje, oba klekocia, jeden odlatuje, znowu wraca, znowu odlatuje, wraca, znowu klekot... Chyba gosc ciagle jest niedaleko.http://pix.nofrag.com/19/3e/fb14af54e17 … 356d0t.jpg
Wizyty obcych (zwykle nieparzystych) bocianow moga byc bardzo niebiezpeczne - podczas bitek czesto bociany rozbija jaja albo te zostana wyrzucone. Czasami nawet sie ptaki moga powaznie zranic. Ale Pawel pewnie napisze wiecej
Offline
Użytkownik
Offline
Dzis po 17. godzinie znowu dramat!
17.02 przylecial nasz bocian. Siedziacy nadal siedzial.
17.03 siedziacy wstal i oba klekotaly. W nastepnych minutach klekotaly jeszcze kilkakrotnie; w przekazu strumieniowym bylo widzac jednego, ale pozniej nawet [u]dwa!! /u]obce bociany, latajace wkolo
17.10-17.16 jeden (chyba Pan Dziedzic?) powtornie szybko wystartowal z gniazda - za chwile wrocil z powrotem, i znowu wylecial - wrocil... - 6 minut tak robil! Niestety kamera nie pokazuje szerzej okolicy gniazda, ale wygladalo, ze Dziedzic goni nieproszonych gosci.
Dopiero o 17.16 nastal spokoj. Jeden bocian usiadl na jajach (13 min. na nich nikt nie siedzial), drugi zaczal sie czyscic, mimo to ale jeszcze dlugo pilnowal, bacznie sie rozgladajac.
Synchroniczny klekot, pokazujacy intruzom, ze tu jest zajete.
Offline
Użytkownik
18:52 - w wieczornym słońcu na gniezdzie samotnie wysiadujący bocian,
19:01 - przez krótką chwilę przeczesuje pióra na grzbiecie,
19:08 - bocian rozgląda się, po czym otwiera dziób i coś zajada (chyba trafiła się mała przekąska),
19:11 - bocian wstaje, przeciaga skrzydło i dokładnie oczyszcza ściółkę z grubszego materiału odrzucając go dalej na gniazdo. Potem trąca delikatnie jaja.
19:13 - siada na gniazdo i spokojnie wysiaduje,
19:30 - wstaje, skubnął swoje pióra i znów zabiera się do czyszczenia ściółki dookoła jajek, wyrzuca materiał pogłębiając dołek, potem dziobem przewraca jajka,
19:33 - już jajka są ogrzewane,
19:46 - wstaje i znów zajmuje sie czyszczeniem ściółki, potem przy pomocy dzioba i nogi przewraca jaja,
19:50 - siad na gniazdo,
20:17 - leżac czyści grzbiet i spogląda w górę,wyczekując chyba zmiany w wysiadywaniu,
20:18 - przylot drugiego bociana, słychać piękny klekot obu bocianów,
20:19 - wstaje siedzący i brzmi dalszy ciąg klekotu,
20:20 - z gniazda wylatuje bocian, który wysiadywał do tej pory i natychmiast wraca na brzeg gniazda i słychać znów klekot bocianów,
20:21 - następuje zmiana w wysiadywaniu jaj,
Offline