Dziêkujê luka za tê informacjê, pozostaje wiêc czekaÌ nam wszystkim na to, co los przyniesie...no i smutno, z piêciu dorodnych boÌków zosta³y nam ju¿ tylko trzy...:-( ³¹czê pozdrowienia dla Wszystkich zamartwiajacych siê losem boÌków naszego przygodzickiego gniazda i maj¹cych nadziejê na szczêœliwe zakoùczenie sezonu lêgowego

A ja siĂŞ NIE cieszĂŞ !!!!!!! Polacy nie potrafiÂą ze sobÂą rozmawiaĂŚ,wiĂŞc nie ma z czego byĂŚ dumnym.Pani Joanna wyraziÂła siĂŞ w swoim poÂście , Âże "krakusy teÂż tak majÂą" obraÂżajÂąc setki innych osĂłb zamieszkujacych te rejony...krytykujÂąc innych musimy teÂż byĂŚ krytyczni wobec swojego jĂŞzyka i manier i zachowywaĂŚ siĂŞ kulturalnie

Ptakami zajmujê siê ju¿ od wielu lat, a w samym projekcie w ten czy inny sposób uczestniczê od samego pocz¹tku. O tym co p. Pawe³ robi przez te wszystkie lata nie napiszê, powiem tylko to w czym ja bra³em udzia³. Od 5 lat wraz z Paw³em Dolat¹ co roku je¿d¿ê na kontrole gniazd bocianich. Przez ten czas skontrolowaliœmy kilkaset pisklaków, a kilkadziesi¹t uratowaliœmy od pewnej œmierci wycinaj¹c sznurki, szmaty, folie, które wielokrotnie w¿yna³y siê w nogi pisklaków. Z gniazd usunêliœmy kilkaset ró¿nego rodzaju œmieci, które boÌkom zagra¿a³y. Najczêœciej p. Pawe³ sam p³aci³ za wynajêcie podnoœnika, co nie jest rzecz¹ tani¹, bo potrzebny nam jest ok. tygodnia od œwitu do nocy. Kto chce mo¿e sobie sprawdziÌ jakie s¹ stawki za wynajêcie i pomno¿yÌ x7 dni i x12-14 godz dziennie. Wielokrotnie bra³em udzia³ w bezpoœrednich akcjach ratunkowych- kilkakrotnie w Przygodzicach. W tym roku jeden z pisklaków ¿yje tylko dlatego, ¿e szybko zareagowa³em i wyci¹gn¹³em mu z dzioba folie. Gdy Dziedziczka dozna³a kontuzji (kilka dni przed zlotem) jecha³em o 5.00 po mêcz¹cym dniu w pracy i godzinie snu do Przygodzic, aby sprawdziÌ czy nie le¿y pod gniazdem i nie potrzebuje pomocy. Ten ptak by³ na tyle sprawny, ¿e zd¹¿y³ odlecieÌ zanim dojecha³em na miejsce. Mimo wielu kontroli i prób PwG OTOP ptaka nie uda³o siê z³apaÌ.

¯a³osne jest dla mnie to, ¿e najwiêcej do powiedzenia maj¹ osoby, które pewnie nawet nie widzia³y z bliska pisklaka, nie mówi¹c ju¿ o ich wiedzy nt ptaków. Je¿eli ptak lata to nie ma mo¿liwoœci go z³apania, przynajmniej przy tym sprzêcie jakim dysponujemy lub mo¿emy zorganizowaÌ. Bocian bêdzie ratowa³ siê ucieczk¹ tak jak cz³owiek, do którego bêdzie zbli¿a³o siê groŸne zwierze. Nie wa¿ne jest dla niego, ¿e ma z³aman¹ nogê, wa¿ne by uciec i prze¿yÌ. Pomys³y z uœpieniem ptaka tak¿e s¹ niedorzeczne, poniewa¿ bocian wa¿y tylko 3-4 kg, a wszelkie œrodki anestetyczne musz¹ byÌ bardzo dok³adnie dobrane i odmierzone uwzglêdniaj¹c dok³adn¹ wagê, a ró¿nica 0.5 kg przy odmierzaniu œrodków to ok 15% wagi. Je¿eli dawka bêdzie odmierzona np. na 3.5 kg, a ptak bêdzie wa¿y³ 3 kg to mo¿e go zabiÌ, a je¿eli bêdzie wa¿y³ 4 mo¿e tego nawet specjalnie nie poczuÌ i bêdzie móg³ uciec. Poza tym trzeba podaÌ j¹ bardzo dok³adnie, a je¿eli ktoœ umie trafiÌ z minimum 25m w ruszaj¹cy siê punkt wielkoœci paru cm2 to polecam najpierw popróbowaÌ na kurczakach. Jak siê uda mo¿na próbowaÌ ratowaÌ bociany.

DziÂś ponownie dokÂładnie sprawdziÂłem teren pod gniazdem i Âżerowiska naszej bocianiej rodzinki, ale spotkaÂłem tylko 3 mÂłode z naszego gniazda i "Dziedziczki" wÂśrĂłd nich nie byÂło- wszystkie byÂły w peÂłni sprawne.

A co do poruszonej kwestii finansowej. Przez te wszystkie lata nie dostaÂłem ÂŻADNEGO WYNAGRODZENIA za pomoc ptakom, za ich kontrolowanie itp.  itd. Jest to peÂłen wolontariat, w ktĂłrym sam ponoszĂŞ koszty, bo muszĂŞ dojechaĂŚ we wÂłasnym zakresie, jeÂżeli ptak wymaga nakarmienia sam kupujĂŞ miĂŞso, czy inne potrzebne mu produkty, a znajomi sami, prywatnymi samochodami, za prywatne pieniÂądze zawo¿¹ ptaki do azyli robiÂąc przy tym ponad 200 km co nawet przy oszczĂŞdnych samochodach daje sporÂą kwotĂŞ. Poza kosztami finansowymi, wykorzystujemy nasz wolny czas, czy czĂŞsto zwalniamy siĂŞ z pracy/szkoÂły byle mĂłc pomĂłc ptakom.

Poza tym, osoby zaangaÂżowane w projekt TRACÂĄ mnĂłstwo czasu, aby zajmowaĂŚ siĂŞ takimi bezsensownymi pierdami jak odpisywanie na posty porÂąbanych uÂżytkownikĂłw, ktĂłrzy g... wiedzÂą o ptakach, nie mĂłwiÂąc juÂż o bocianach i nawet mieszajÂąc nas z bÂłotem nie raczÂą siĂŞ podpisaĂŚ imieniem i nazwiskiem. JeÂżeli jest ktoÂś tak mÂądry i tak siĂŞ zna na bocianach niech sam zaobrÂączkuje 3000 bocianĂłw i wtedy zacznie takie pierdy pisaĂŚ. Ciekawe, czy nadal bĂŞdzie uwaÂżaĂŚ zÂłapanie latajÂących bocianĂłw, za rzecz tak ÂłatwÂą do zrobienia. Ten czas, ktĂłry spĂŞdzamy na forum odpisujÂąc na forum osobom pokroju zoomaniaka moglibyÂśmy spokojnie spĂŞdziĂŚ sprawdzajÂąc bocianie gniazda pod katem zaplÂątanych w nich pisklakĂłw, czy zajmujÂąc siĂŞ innymi ptakami. Mimo tego co takie matoÂły tu pisaÂły, wiem Âże temu boĂŚkowi pomĂłc na razie nie moÂżna byÂło, ale za to uratowaliÂśmy w tym roku kilka innych i z tego moÂżemy siĂŞ cieszyĂŚ Odpisywanie i przejmowanie siĂŞ takimi palantami bocianom nie pomaga, a raczej wypada, aby moderator odpowiedziaÂł sprawia, Âże nie chce byĂŚ moderatorem na takim forum i jest to najprawdopodobniej ostatni sezon, w ktĂłrym peÂłniĂŞ tÂą funkcje. WolĂŞ ten czas poÂświĂŞciĂŚ na naukĂŞ, lub pomoc ptakom wtedy kiedy siĂŞ da.



pozdrawiam
Wojciech KaÂźmierczak
PwG OTOP

Pani Joanno,nie odpowiem pani na post,bo to dla mnie nie ten poziom rozmowy. Nie pamiĂŞtam takÂże, abyÂśmy kiedykolwiek siĂŞ poznaÂły i przeszÂły na "ty"

Panie Wojciechu ! Mogê Pana zapewniÌ, ¿e osób , które zdaj¹ sobie sprawê z wagi Pana zaanga¿owania w projekt jest znacznie wiêcej ni¿ siê Panu wydaje, tylko w³aœnie te osoby s¹ zajête œledzeniem ¿ycia ptaków i innych zwierz¹t a wiêc na potyczki s³owne na forum nie maj¹ czasu a tak¿e moze nie czuj¹ siê do tego upowaznione z powodu tego, i¿ jeszcze musz¹ siê du¿o nauczyÌ. Nie bêdê wiêc pewno osamotniona, jeœli wyra¿ê poparcie dla Pana i pe³n¹ solidarnoœÌ oraz oœmielê siê prosiÌ, aby dalej wspiera³ Pan ten projekt! To bardzo szlachetne. co pan robi i domyœlam siê, ¿e z zami³owania...wiêc tym bardziej byloby szkoda, gdyby Pana zabrak³o :-(

To jedna z trudniejszych sytuacji w tym programie. NaprawdĂŞ martwi mnie, Âże ludzie, ktĂłrzy dla tych i nie tylko tych ptakĂłw tyle robiÂą zostali sprowokowani do tÂłumaczenia siĂŞ z tego co i jak robiÂą. Jeszcze nie urodziÂł siĂŞ ten, ktĂłry wszystkim dogodziÂł. Obserwatorzy przy monitorach przeÂżywajÂą bardzo te dramatyczne wydarzenia bo nie majÂą na nie  wpÂływu. Ale w jeszcze trudniejszej sytuacji sÂą Ci, ktĂłrzy pozornie majÂą jakiÂś wpÂływ ale sÂą w sytuacjach, kiedy sÂą bezsilni. I to my obserwatorzy mamy dodaĂŚ im siÂł i cierpliwoÂści, abyÂśmy mogli WSZYSCY przeÂżyĂŚ sukces i przetrwaĂŚ ewentualne niepowodzenia. Dziewczyny i chÂłopaki ktĂłrzy jesteÂście tak blisko gniazda w Przygodzicach i nie tylko - trzymam moooocno za Was kciuki i wiem, Âże wiele razy Wam siĂŞ uda i to docenimy. Serdecznie Pozdrawiam!

Witam!
Dziêkujê wszystkim, którzy zamieœcili w tym w¹tku rzeczowe, pozbawione z³ych emocji wpisy. Wszyscy wiemy, ¿e sytuacja jest przykra dla obserwatorów, wszyscy wspó³czujemy kontuzjowanemu ptakowi, ³atwo wtedy o zdenerwowanie. Nie mo¿e to jednak owocowaÌ niegrzecznoœci¹, atakowaniem osób, które w ¿aden sposób na to nie zas³u¿y³y.

Wierni obserwatorzy bocianĂłw z Przygodzic, stali uÂżytkownicy naszego forum, nie majÂą najmniejszych wÂątpliwoÂści, Âże PaweÂł Dolata, Wojtek KaÂźmierczak i pozostaÂłe osoby zwiÂązane z projektem Blisko BocianĂłw robiÂą wszystko, by pomĂłc Dziedziczce.

Na zakoĂączenie proÂśba: powÂściÂągnijmy emocje, zaprzestaĂąmy sÂłownych utarczek, bo to nie sÂłuÂży ani bocianom, ani forum  i nie pomoÂże w ratowaniu Dziedziczki.

"Argumenty obu stron" - coÂś takiego trudno komentowaĂŚ, pusty Âśmiech mnie ogarnia. Jakie "argumenty" przedstawiÂł na naszym forum Zoomaniak poza stekiem kÂłamstw i inwektyw? ÂŻe ok. 10 lat temu, koÂło Siedlec (ponad 300 km od Przygodzic), dr Andrzej Kruszewicz, bĂŞdÂący wyksztaÂłconym weterynarzem, a ktĂłry obecnie zajmuje siĂŞ czym innym (dyrektorowaniem ZOO w Warszawie), trafiÂł szczĂŞÂśliwie Âśrodkiem usypiajÂącym, ktĂłry do dyspozycji majÂą tylko duÂże ogrody zoologiczne, zupeÂłnie innego bociana, w innych warunkach?

W moim poÂście o zbanowaniu wypunktowaÂłem kÂłamstwa i obraÂźliwe wypowiedzi, ktĂłrych siĂŞ ewidentnie dopuÂściÂł na naszym forum. To Pani uznaje za jego "argumenty"?!

Bociany s¹ jak ludzie i wszelkie inne zwierzêta, jedne s¹ p³ochliwe, inne nie i z tego powodu reaguj¹ ró¿nie i ró¿ny jest ich dystans ucieczki. Ale tego nie widz¹ osoby, które swoj¹ "wiedzê" o tych ptakach nabywaj¹ chyba jedynie przez ekran komputera i czytaj¹c g³upie i z³oœliwe komentarze, a nie w³asnymi obserwacjami przez lata czy powa¿nymi publikacjami.

"Obie strony" w Pani poœcie to te¿ niez³y ¿art. Pojawiaj¹cy siê na naszym forum nagle i znik¹d internetowy awanturnik, który nie ma nawet odwagi podpisaÌ siê nazwiskiem, rzucaj¹c na naszym forum tak mocne i bzdurne "zarzuty", jak widaÌ ze wpisów j¹trz¹cy gdzie siê da (przypomnê aferê, która kilka lat temu rozkrêca³ na forum kamery w Chybach) - i zespó³ ludzi, którzy spo³ecznie od prawie 20 lat (w moim przypadku) lub co najmniej kilka lat zajmuj¹ siê ochron¹ ptaków, ca³¹ seriê linków do opisów naszych akcji ratunkowych tylko w tym roku poda³em niezorientowanym wy¿ej do poczytania. Przeczyta³a je choÌ Pani? To s¹ te "dwie strony"???

DziĂŞki takim wpisom jak poniÂższy post Pani, nawet jeÂśli kierujÂą nimi dobre intencje, tacy "Zoomaniacy" czujÂą poparcie i siejÂą publicznie swoje kÂłamstwa, zniewagi i jad.

Teren pod gniazdem z kamerÂą zostaÂł przeszukamy z samego rana przez pracownikĂłw UrzĂŞdu Gminy, bo Âżaden z czÂłonkĂłw PwG OTOP nie mieszka obecnie w Przygodzicach.

Wojtek KaÂźmierczak ma wyÂżej racjĂŞ - szkoda nerwĂłw i czasu, by na takie bzdury odpisywaĂŚ. ÂŻegnam.

PaweÂł T. Dolata
PoÂłudniowowielkopolska Grupa OTOP

mamaewag napisał:

Witam! ÂśledzĂŞ zaÂżartÂą dyskusje na forum, czytam argumenty obu stron a takÂże wyroki wydane...szczerze mĂłwiÂąc poczuÂłam siĂŞ przez chwilĂŞ jak na sali sÂądowej, nie byÂło to miÂłe, ale....... NAJWAÂŻNIEJSZE pytanie,na ktĂłre oczekiwali internauci pozostaÂło bez odpowiedzi,mianowicie czy teren pod gniazdem zostaÂł przeszukany? Niestety wielu z nas mimo ogromnych chĂŞci mieszka za dalego od Przygodzic!!!!!!!!!!Pozdrawiam Wszyskich prawdziwych miÂłoÂśnikĂłw bockĂłw a jest ich wielu :-)

Witam!
JuÂż dÂłuÂżej nie wytrzymam, napiszĂŞ.
Proszê Was, Forumowiczów, b³agam i jeszcze raz proszê, o skoùczenie tych k³ótni. Serce mi siê kraje jak to czytam. Proszê jedynie o urwanie tej bezsensownej utarczki s³ownej bo to donik¹d nie prowadzi. Mn¹ te¿ targaj¹ emocje, rozumiem to. Proszê jedynie o spokojne poczekanie na dalsze relacje z poszukiwaù. A opowieœÌ o trzech sitach znam i uwa¿am momentami za bardzo po¿yteczn¹ Pozdrowienia dla wszystkich podgl¹daczy. Wiêcej siê nie bêdê wtr¹caÌ, dziêkujê.

Dobrze siĂŞ staÂło, Âże dziĂŞki powyÂższym postom zamieszczonym przez PaniÂą KamilĂŞ Walczak, Pana PawÂła T. DolatĂŞ i Pana Wojciecha KaÂźmierczaka wszyscy czytajÂący te wypowiedzi mogÂą dowiedzieĂŚ siĂŞ,  jak rzeczywiÂście  wyglÂąda praca osĂłb zwiÂązanych z projektem "Blisko bocianĂłw". To jest tylko opis wycinka dziaÂłalnoÂści tych spoÂłecznikĂłw. PrzecieÂż takich ludzi trzeba szukaĂŚ ze ÂświecÂą! ChylĂŞ czoÂła przed ekipÂą Pana P. Dolaty i proszĂŞ, aby PaĂąstwo nie zniechĂŞcali siĂŞ nawet najgÂłupszymi  uwagami i "poradami" osĂłb, ktĂłre tylko oÂśmieszajÂą siĂŞ, prĂłbujÂąc w ten sposĂłb  ingerowaĂŚ w PaĂąstwa pracĂŞ. Ze swojej strony bardzo dziĂŞkujĂŞ za kaÂżdÂą podejmowanÂą przez PaĂąstwa akcjĂŞ i wysiÂłek, ktĂłry jest nie do przecenienia. ProszĂŞ dalej zostaĂŚ z nami! Monika MatyĂąka

Czuje siĂŞ w obowiÂązku poinformowaĂŚ, o tym, Âże w dniu zaginiĂŞcia niesprawnej Dziedziczki zadaÂłam pytanie WĂłjtowi gminy Przygodzice, jak urzad wspiera akcje spoÂłeczne zwiÂązane z gniazdem. Tu jest zrzut z ekranu strony urzĂŞdu gminy