Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Zbanowany
11.05. - Nadal nie mo¿na ustaliæ 100% czy ¿ywy czy te¿ martwy jest czwarty pisklak.
11.22. - Le¿±cy z lewej pisklak na pewno siê uniós³ i to daje dowód, ¿e zyje ale zapewne siê mêczy.
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2009-05-31 09:16:10)
Offline
Użytkownik
11.14 - z ca³± pewno¶ci± jeszcze ¿yje, co jaki¶ czas porusza g³ow± lub próbuje j± podnie¶æ, wiêc nie odbierajmy mu przedwcze¶nie ¿ycia. Mo¿e sobie poradzi, musimy mieæ taka nadziejê / choæ nie wygl±da to zbyt dobrze / .
oko³o 11.25 - kolejna próba podjêta przez "czwartego", podpieraj±c siê na skrzyd³ach, wyra¿nie widaæ uniesion± g³owe. (fot. 1)
11.35 - kolejne karmienie. Doros³y bocian poda³ pisklakom d¿d¿ownice (fot. 2), nastêpnie od strony le¿±cego bocianka wyplu³ rozdrobniony pokarm, jednak ten nie reaguje, natomiast rodzeñstwo je zach³annie. (fot. 3).
Ostatnio edytowany przez ELLAP (2009-05-31 09:32:15)
Offline
Zbanowany
ad postu powy¿ej
Droga ELLAP - "czwartek" jak go wczoraj nazwa³em to jest 4 w kolejno¶ci wyklucia pisklak, ten najmniejszy obecnie
i jak widaæ ma siê dobrze - problem zdrowotny ma prawdopodobnie 2 lub 3 z kolejno¶ci wyklucia.
Teraz jedynie mo¿emy trzymaæ kciuki za niego i miejmy nadziejê, ¿e prze¿yje !
Ostatnio edytowany przez igo (2009-05-31 09:35:29)
Offline
Użytkownik
Biatka w dniu 29 maja 2009, o godzinie 16.14 napisa³a:
"Co do jedzenia - to tym razem dostrzeglam wg mnie kreta - z ktorym walczylo najstarsze piskle glownie i po wielu probach (okolo 10 minut) udalo mu sie polknac). Oto fotki z tej odslony i karmienia (na fot. 3 w glebi widoczne najstarsze piskle, tuz po polknieciu kreta, jak nie mogl zgiac szyi)"
http://img413.imageshack.us/my.php?imag … ukreta.jpg
Mo¿e to jest ten sam maluch. Objad³ siê, a skórka z kreta gdzie¶ mu na ¿o³±dku zalega?
Offline
Użytkownik
Jest dok³adnie tak jak pisze Igo - os³abione jest wiêksze pisklê, najm³odsze pisklê radzi sobie dobrze.
Oprócz tego, jedno z wiêkszych piskl±t (te ruchliwe) mia³o w godzinach porannych zabrudzony w odcieniach ¿ó³ci i zieleni kuperek w okolicach kloaki. Niestety nie mam zdjêcia .
Offline
Użytkownik
11.54 - No nie! U nóg doros³ego widac le¿±cego m³odego, ktory sie nie rusza i nie oddycha i wcale nie wiem, czy to ten najmniejszy, czy drugi w kolejnosci.
12.03 - Na nastepnym zdjêciu widaæ, (tak mi sie wydaje), ¿e najmniejszy ¿yje, a pad³ trzeci. Oczywi¶cie, mogê siê mylic. Jakkolwiek by by³o, wczoraj ¿adne z piskl±t nie wydawalo siê tak s³abe, ¿eby pa¶æ, wiêc zdarzenie jest bardzo niepokoj±ce, mo¿e wskazywaæ na zatrucie, chorobê, nieszczê¶liwy wypadek? Co¶ w pokarmie? Oby pozosta³ym sie nic nie sta³o.
12.16 - Dwa najwieksze na pierwszym planie s± na pewno zdrowe i silne.
12.22 - Porcja d¿d¿ownic. Jad³y wszystkie trzy. Moim zdaniem ten najmniejszy z ¿ywych to "Czwartek" - nie ma wcale zawi±zków czarnych piór na skrzyde³kach, a martwy pisklak chyba tak.
No có¿. Nie s± to filmy dla dzieci... Smutny widok bardzo.
Ostatnio edytowany przez kawia (2009-05-31 10:29:07)
Offline
Użytkownik
31 maja 2009
11:32 Chyba mu sie nie uda. Przygladam mu siê i przygladam juz od dwóch dni. Wydaje mi siê, ¿e jest coraz s³abszy. Przy ostatnim karmieniu rodzic cos mu zrzuci³ przed dziobek, ruszy³ g³ówk± ale chyba nie zjad³. Natomiast juz widzê nó¿ki dwóch bocianków. Jeszcze w przysiadzie (rano tylko u jednego). Ani sie zorientujemy jak zaczn± tymi nózkami pos³ugiwaæ
Offline
Zbanowany
11.55. - Wygl±da jakby pisklaki te trzy odsunê³y siê od niego (f.1.), a dros³y stoi z boku.
11.57. - Jeden z wiêkszych pisklaków potraktowa³ go jak poduszkê i po³o¿y³ ³epek na nim (f.2.). Doros³y przebywa jeden na gnie¼dzie z pisklakami. ...
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2009-05-31 10:09:06)
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Offline
Zbanowany
12.22. Bardzo smutny i to dzisiaj, ale ¿ycie w przyrodzie toczy siê dalej. Doros³y stoj±c nad nieruszaj±cym siê pisklakiem to czy¶ci siê to przegrzebuje ¶ció³kê i obserwuje pozosta³ych. A oni siê naradzaj± co dalej z ¿yciem bocianim. (f.1.). ...
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2009-05-31 10:25:20)
Offline
Użytkownik
12.50 - doros³y zdecydowa³ siê na przykrycie skrzyd³ami i w³asnym cia³em maluchów. Czy¿by znowu psu³a siê pogoda. My¶lê, ¿e te dwa nieszcze¶liwe wypadki mog³y byæ w du¿ej mierze spowodowane ostatnimi opadami deszczu i och³odzeniem. Dla s³abszych piskl±t brzydka pogoda okaza³a siê zabójcza.
Offline
Użytkownik
4 bociek nie zyje od paru chwil. Nie umiem zrobic foty, ale na bank nie zyje.
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
13.18 - karmienie, dwa pisklêta jad³y, trzecie le¿a³o z ³ebkiem na boku, ale za chwilê wsta³o i do³±czy³o do rodzeñstwa - jad³o. Martwe piskle le¿y obok.
13.26 - jedno z piskl±t podziobuje martwego bocianka
13.44 - doros³y bocian obserwuje martwe piskle, bocianki le¿± obok.
Ostatnio edytowany przez belcia (2009-05-31 11:43:27)
Offline
Użytkownik
13:40 Szok. Jeszcze ¶wie¿o w pamiêci walka Pi±taszka o ¿ycie, a tu, w Dzieñ Bociana, chyba kolejna ¶mieræ. Czwarty pisklak te¿ co¶ niepokoj±co siê pok³ada. A mo¿e to tylko chwila odpoczynku. Chyba ostatnie dwa bardzo ch³odne i deszczowe dni przyczyni³y siê do tego. Jak kilka osób zauwa¿y³o, szczególnie w te dni rodzice zafundowali pisklakom wiele godzin zimnego wychowu. Na strumieniowym widaæ i s³ychaæ silny wiatr, a maluchy odkryte.
Ostatnio edytowany przez anubis60 (2009-05-31 11:56:30)
Offline
Użytkownik
Czy naprawdê nie mo¿na pomóc pisklakowi? Drugi pisklak kona od wczoraj. Czy cz³owiek, zw³aszcza przy tak fatalnej pogodzie nie móg³by interweniowaæ i pomóc choremu. Czy nie mo¿na zabraæ go do azylu, ogrzaæ, nakarmiæ, wzmocniæ i po kilku dniach oddaæ rodzicom? Serce pêka.
Offline