Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
11 lipca 2009, godz. 3:10
W gnieździe są cztery bociany, nie jestem tego stuprocentowo pewna, bo obraz jest trochę niewyraźny. W każdym razie widać trzy młode leżące na gnieździe i Przygodę, która, stojąc nad dziećmi, wytrwale przeczesuje ich piórka dziobem.
Offline
Zgadza się - na gnieździe nocują 3 młode i jeden dorosły. Nic dziwnego, młode są już duże, jest mniej miejsca, tak więc coraz częściej może się zdarzać, że jedno (albo i dwoje) z rodziców będą nocować poza gniazdem. W przypadku naszych boćków najczęściej nocują one na kominie niedaleko gniazda (komin ten widać na foto Justyny w wątku o obrączkowaniu naszych bocianów)
W ubiegłym roku właśnie tam nasze dorosłe zbudowały prowizoryczne gniazdo (być może zrobią tak samo i w tym roku). Więcej na ten temat można przeczytać w temacie pt "Letnie gniazdo Przygody i Dziedzica": http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … php?id=337
Inne przykłady takich letnich gniazd na foto w moim poście z ub. roku (temat o obserwacjach bociana białego z zagranicy: http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 210#p10210
A o nocowaniu dorosłych w pobliżu gniazda także foto w moim poście z tegorocznach obserwacji (ten sam temat: http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 100#p18100)
Renia napisał:
11 lipca 2009, godz. 3:10
W gnieździe są cztery bociany, nie jestem tego stuprocentowo pewna, bo obraz jest trochę niewyraźny. W każdym razie widać trzy młode leżące na gnieździe i Przygodę, która, stojąc nad dziećmi, wytrwale przeczesuje ich piórka dziobem.
http://images48.fotosik.pl/160/10a9ede3aaca31d1m.jpg
Offline
Użytkownik
Offline
Zbanowany
8.16. Troje czyścioszków na gnieżdzie. (f.1.).
8.34. Jest dorosły i świeże jedzonko (f.2.), młode uwijają się żeby jak najwięcej zjeść.
8.40. Dorosly poszukuje coś na brzegu gniazda i zaraz odleciał .
8.34. Młode są tak duże że nie widać było jeszcze jednego dorosłego. (f.3.). ...
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2009-07-11 06:51:02)
Offline
Użytkownik
11:40 Dwa bocianki znów mają w dziobach jakąś rozciągliwą rzecz. Po chwili szarpania uspokoiły się, ale nadal to trzymają.
11:50 Bocianek na pierwszym planie wyrwał wreszcie zdobycz. To coś dużego i bardzo rozciągliwego. Ma wyraźne problemy z połknięciem.
Ostatnio edytowany przez anubis60 (2009-07-11 09:51:43)
Offline
Moderator
11.07.2009.
15:59.-16:01. W gnieździe małe poruszenie. Przyleciała Przygoda z klekotem , w bojowym nastroju odstraszając jakiegoś intruza ( musiała być w pobliżu gniazda, bo przecież o 15:33 do 15:38. karmiła młode ). W ciągu kilkunastu sekund zjawił się również Dziedzic , widocznie też musiał przebywać w pobliżu. Po głośnym klekotaniu i rozkładaniu skrzydeł , w ciągu minuty obcy został przegoniony a oboje rodzice opuścili gniazdo.
Offline
Użytkownik
11 lipca 2009 r.,
- godzina 19:09, młode leżą spokojnie, nie wykazując chęci do jakiegokolwiek wysiłku (f.1);
- godzina 19:47, właśnie przyleciał Dziedzic (f.2), ma w dziobie wiązkę siana, ale chyba nie tylko siana? (f.2); położył to co ma w dziobie przed młodymi, i na dzióbek młodego siedzącego w środku szybko wyrzucił sporą porcję pokarmu (f.3); był to moment chwilowego ożywienia młodych, ale jadły zgodnie (f.4), spokojnie;
- godz. 19:12 dorosły poleciał, a jedna z bliźniaczek zajęła jego pozycję, wyraźnie nie głodna, kiedy rodzeństwo jadło jeszcze ze 2 minuty;
- godz. 19:14 bliźniaczka idywidualistka wykonała podskok, pół minuty później rodzeństwo skończyło jeść i stanęło na nogi;
a o godz. 19:15 na gnieździe ponownie wylądował Dziedzic, bocianki przysiadły na kolankach, a ojciec chodził po gnieździe i robił porządki;
Ostatnio edytowany przez Barbarka (2009-07-11 17:46:43)
Offline
Moderator
11.07.2009.
21:34.-22:34. W gnieździe nocują dziś wszystkie boćki - trzy młode i dwa dorosłe. Przygoda wróciła do gniazda jako pierwsza o godzinie 21:34., oczywiście nakarmiła bocianki, natomiast o godzinie 21:57 przyleciał Dziedzic i podał drugi wieczorny posiłek. Sądząc po czasie pobierania przez młode boćki pożywienia, musiała to być spora porcja.
22:34. Bociany ułożone w gnieździe blisko siebie śpią.
Offline
Użytkownik
12 lipiec
7:30
Witajcie podrostki
Znów same na gnieździe. Pewnie oczekujecie na śniadanie bo zawsze patrzycie w tę samą stronę.
7:44 - w górę skrzydła (co za radość) - śniadanie leci
7:45 - i już mamy jedzenie
8:15 - w górę skrzydła - radość po śniadaniu
Ostatnio edytowany przez BABCIA Mariola (2009-07-12 06:22:04)
Offline
Zbanowany
10.00. Dorosły prezentuje fryzurę na niedzielę a dwoje młodych siedzi i jeden młody próbuje dorównać rodzicowi. (f.1.).
10.13 .Dorosły dał piękne przedstawienie z wywijaniem głowy do tyłu i głośnym klekotem oraz wietrzenie taneczne skrzydeł. Młodzież bez zmiany dwoje siedzi jedno stoi i czyści się.
10.23. Młody bocianek, który wstawał ten z lewej popisał się krótkim klekotem. (f.2.). ...
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2009-07-12 08:24:21)
Offline
Użytkownik
Offline
Zbanowany
11.01. Młody bocian przedtem (f.1.) .popisał się pieknymi podskokami na co najmniej wysokość kolana i to kilka razy. Póżniej przebiegł kawałek po gnieżdzie prawie depcząc tego siedzącego z lewej.
11.24. Ja myślę, że to Zosia jest dziś tak aktywna w tych ćwiczeniach przygotowujących ją do lotu. (f.2.).
11.32. Dorosły klekocząc zapewne odstraszał "intruza", który być może kreci się koło gniazda a kamera go nie widzi. Lub instruktażowo demonstruje młodym, żeby one też tak umiały się zachować.
11.40. Przyleciał drugi dorosły i było ładne klekotanie parki bocianów.
11.42. Przebywająca Przygoda na gnieżdzie popisuje się piórkami przed Dziedzicem i młodzieżą albo straszy jakiegoś "intruza" (f.3.).
11.43. Dziedzic po pokazie i sprawdzeniu stanu ilościowego na gnieżdzie po chwili odleciał. (f.4.).
12.00. Dorosły stojacy i trzy młode siedzące na gnieżdzie bociany.
12.04. Dorosłego już nie ma, odleciał i na gnieżdzie pozostały Zosia,Barycz i Czwartek. ...
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2009-07-12 10:03:37)
Offline
Moderator
12.07.2009.
11:10.-11:12. Jeden z młodziaków ( chyba Czwartak) trochę leniuchuje, poleguje i nawet do karmienia nie chce mu się podnieść Rodzeństwo mobilizuje do wstania, podszczypując go równocześnie i pociągając za piórka . Bocianek ustępuje i unosi się na kolana. Od tego leżenia ma umorusany brzuch, starszaki "pokazują" mu, że te pióra trzeba oczyścić i wyczesać
Offline
Moderator
12.07.2009.
14:11.- 14:14. Dziedzic upolował obfity obiad, co potwierdziły młode bociany entuzjastycznym sposobem w jaki go konsumowały czyli wysokim podnoszeniem skrzydeł i szybkością ich falowania (fot.1,3.). Pokarm był wyrzucany z wola ponad 2 minuty , w oczekiwaniu na wyłożenie dania przez rodzica , był nawet czas żeby się podrapać ( fot.2 )
Offline
Użytkownik
12.07.09
22.03 Dobry wieczór, Wrzaskuny! Właczyłam w sam raz na wieczorne karmienie - ależ było harmidru! Małe kąski ale sporo. Teraz już spokój, ciemny obraz dzisiaj, zapowiadaja synoptycy, że ma byc troche ładnej pogody, może jutro pojutrze pofruniecie?
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
7:44
Witajcie boćki
Barycz na krawędzi gniazda, spoglądając w dół próbuje swoich skrzydeł.
Uważaj bo możesz się zachwiać a ponieważ nie jesteś kotem zamiast wbić się w powietrze możesz na dachu wylądować telemarkiem i wpaść do rynny.
8:16
na gnieździe są dwa boćki. Ja nie widzę trzeciego
8:31
trzeci się znalazł - był ukryty
Ostatnio edytowany przez BABCIA Mariola (2009-07-13 06:33:12)
Offline
Offline
Użytkownik
Offline