Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Karmienie o 12.42 - sporo przyniósł bocian, przyleciał z prawej. Widziałem małe rybki które maluchy "wyłapywały", porcje ciemnej masy (nie mam pojęcia co to) i dużego żaboka, za dużego dla maluchów. Jeden z maluchów miał kłopot z połknięciem czegoś, co mogło być małą żabką, jakby nogi mu z dzioba sterczały (filmik)
13.00 Znów karmienie. Kilka rybek, które maluchy powyłapywały, tylko najmniejszy miał z tym problem. Pojawiła się wspomniana wyżej żaba. Jeden (chyba średni, jest filmik) po zażartej walce zdołał ją połknąć
15.25 Wrócił bocian (przyleciał z prawej, drugi poleciał na lewo, nad stawy). Karmienie - jakieś kawałki ciemnej masy, nie do zidentyfikowania raczej, ale dość skromnie. Wydziobane do okruszka.
Ostatnio edytowany przez Sofokles (2007-05-29 13:40:11)
Offline
Użytkownik
20.22 - podczas tego karmienia bocian, przyniósł jakiś drobny pokarm, kolor miało srebrzysty, więc mogły to być rybki, ale nie widziałam tego dokładnie. Było tego dużo jak na potrzeby piskląt, bo pół godziny wcześniej karmił je drugi bocian.
Ostatnio edytowany przez hana (2007-06-02 18:33:08)
Offline
07:34 - Dorosły bocian przyniósł pokaźną ...rybę. Oceniając wielkość miała ona długość równą (mniej-więcej) głowy razem dziobem pisklaków. Co ciekawe, młode jadły ją z dużym apetytem (albo po prostu były głodne)
Offline
Użytkownik
9.10 - karmienie, bocian przyniósł jakiś drobny ciemny pokarm.
9.54 - kolejne karmienie - na podstawie tego co wyjadał dorosły bocian widziałam, że były to długie i ciemne, prawdopodobnie coś w stylu dżdżownicy.
10.34 - karmienie, skład jedzenia podobny do tego co poprzednio. Starsze pisklę je bardziej łapczywie niż mniejsze pisklę.
10.42 - kolejne karmienie, tym razem mało widoczne, ponieważ bocian zastawia widok.
11.21 - karmienie, również drobny pokarm, dużo. Pisklaki długo jedzą.
Ostatnio edytowany przez hana (2007-06-03 11:10:16)
Offline
14.35 Karmienie. Jakieś długie robale i coś ciemnego (filmik)
15.00 Przyleciał drugi bocian (szybko) znów karmienie. Może było trochę rybek, ale maluchy zasłaniały.
Ostatnio edytowany przez Sofokles (2007-06-03 13:07:51)
Offline
Użytkownik
Dziś rano na sniadanko około 9.10, maluszki jadły długie dżownice. Mniejszy kilka razy wygrał w przeciaganiu pokarmu z większym pisklęciem . Była jeszcze biała ciągnąca się papka i mała rybka.
)
Offline
Użytkownik
12.15 Mniejszy bocianek zjadł dzisiaj małą żabkę, co było widać i słychać.Dorosły bocian przyniósł coś długiego szarego oraz inny pokarm bliżej nie rozpoznany
Ostatnio edytowany przez cel-cia (2007-06-05 13:17:03)
Offline
Użytkownik
20.42 - karmienie, bocian przyniósł duża kupkę (szacuję ją na długość połowy kupra mniejszego pisklaka) czegoś drobnego, ciemnego, prawdopodobnie coś w kształcie dżdżownicy. Na początku pisklaki jedzą łapczywie, większe pisklę ma rozpostarte skrzydełka.
20.47 - zakończenie karmienia, dłużej je mniejsze pisklę.
21.30 - karmienie tym razem pokarm przyniósł drugi bocian. Bocian przyniósł drobny pokarm - ilość i kolor dla mnie nie są widoczne. Pisklęta na początku ociągają się z jedzeniem, jedzą powoli.
21.33 - pisklaki przestały jeść.
Ostatnio edytowany przez hana (2007-06-05 19:47:23)
Offline
Użytkownik
9.59 - karmienie, pisklęta jadły łapczywie, pokarm dla mnie niezbyt widoczny, ale to co zauważyłam to było srebrne, jakby drobne rybki (bocian nadleciał z lewej strony gniazda). Pisklęta jedzenie zakończyły bardzo szybko.
Offline
Użytkownik
7.35 - karmienie, bocian wyrzucił ciemny, drobny pokarm. Pisklaki jadły łapczywie, wszystkiego nie zjadły, dorosły bocian po zakończeniu karmienia wyjadał resztki. Chociaż pisklaki piszczały jeszcze kilka minut po karmieniu.
Offline
Użytkownik
21.46 maluchy jadły bardzo łapczywie wydając przy tym niesamowite odgłosy. Była to dość duża rzecz ciemnego koloru (1/3 bocianka?) - ale trudno określić co to było. Swoimi dzióbkami rozrywały kawałek po kawałku, chwilami nawet tak wyglądało jakby jeden maluch ciągnął z jednej str., drugi zaś z przeciwnej str. Posiłek trwał ok.4 min.
Ostatnio edytowany przez cel-cia (2007-06-10 20:40:36)
Offline
Użytkownik
20.36 Melduję,że Kajtek z Kaśką na kolację zjadły coś żywego ciemnego wielkości ok.2-3 cm kształtu kwadratowego.Wydaje mi się,że pierwszy to był pisklak innego ptaka(ale może to tylko złudzenie), a potem może żabka? i na koniec coś małego leżącego w gnieździe.Podczas jedzenia głośno wyrażały swoją aprobatę.
Offline
Użytkownik
18.54 - karmienie, bocian przyniósł coś drobnego i dwa długie - to dłuższe mogło mieć ok. 50 cm długości, cienkie stworzonka (mały węgorz?, w każdym razie na dżdżownicę to było za długie, za grube i za jasne) Najpierw krótsze zjadł Kajtek, po krótkiej bitwie z Kaśką. Potem za drugie zabrała się Kaśka, walczyła o to z Kajtkiem. Tym razem ona była górą, ale było to na tyle długie i trudne do zjedzenia od razu, że po zjedzeniu swojej części pokarmu Kajtek zainteresował się wystającą częścią pokarmu z dzióbka Kaśki. Znowu się siłowały, trwało to kilka minut. Niestety nie dojrzałam, kto wygrał bitwę o długie jedzonko, bo rodzic robiąc porządki w dołeczku zastawiał walkę o pokarm.
Ostatnio edytowany przez hana (2007-06-14 18:02:58)
Offline
Użytkownik
14.15 - karmienie. Bocian przyniósł w dziobie patyk, ale jak go rzucił na środek gniazda, to razem z pokarmem - ciemnym i drobnym. Duzo tego było, mniej więcej 3-4 głowy bocianie. Jedzenie z pomrukami trwało 3 minuty.
Offline
Użytkownik
17.45 - bocianki doczekały się karmienia. Jadły na początku łapczywie, z rozpostartym skrzydłami. Pokarm był ciemny, drobny. Jedna z wyplutych przez bociana części była nieco większa od innych, wypluł ją na końcu, coś w kształcie żabki, to jedzonko porwała Kaśka.
17.48 - zakończenie karmienia.
18.30 - kolejne karmienie tym razem karmi drugi bocian, który wypluł jakąś płaską, jasną rzecz długości mniej więcej bocianiej małej szyi. To coś natychmiast porwała i połknęła Kaśka. Bocian wypluł jeszcze jeden taki kawałek, ale mniejszy. Bocianki nie zwracały na nią uwagi, ale gdy rodzic sam się zabrał za jej konsumowanie to maluchy się nią zainteresowały. W każdym razie dorosły bocian kilka minut walczyła z połknięciem tego czegoś. Na zdjęciach wygląda to jak szmatka.
Ostatnio edytowany przez hana (2007-06-15 17:15:27)
Offline
Użytkownik
Około godziny 9.4o bocian karmił młode. W wyrzuconym przez siebie pokarmie było coś czarnego, wiekszego przypominało zwierzę (mysz,kret ??) i na to łapczywie rzuciła się Kaśka. Miała trochę kłopotu z połknięciem, ale poradziła sobie.
Było też coś białego, różnych rozmiarów, trudne do zidentyfikowania. Niczego nie przypominało z menu bociana, a wyglądało jak szmatka.
Offline