«--

carlla · 2012-05-30 10:00:08

11:56 na gnieÂździe trĂłjka mÂłodych z jednym dorosÂłym bocianem. Rodzica cos zaniepokoiÂło, zaczÂąÂł gÂłoÂśno klekotaĂŚ odstraszajÂąc jakiegoÂś ptaka - przez 2 -3 minuty wykrĂŞcaÂł teÂż gÂłowĂŞ obserwujÂąc intruza, MÂłode tymczasem skupione sÂą w Âśrodku doÂłka ogrzewajÂąc sie wzajemnie i cicho popiskujÂąc.

celcyk1 napisaĹ:
Ja teraz ile razy wÂłÂączam komputer i zaglÂądam do gniazdka to bojĂŞ siĂŞ Âże bĂŞdzie mniej o jednego maÂłego pisklaka, ale pogoda sie ma zmienic, wiec bĂŞdzie wiĂŞcej pokarmu i wierzĂŞ Âże rodzinka bĂŞdzie juÂż caÂła i zdrowa. Hmm, moÂże w tym roku Przygoda ma gorsze dni, a Dziedzic sie stara by wynagrodziĂŚ jej, bo w zeszÂłym roku to on zniknÂąÂł wczeÂśniej i zostawiÂł samÂą Przygode, a ona daÂła sobie radĂŞ sama z caÂłÂą gromadkÂą dzieciakĂłw. To Âżycie pisze scenariusz, chociaÂż my wolelibyÂśmy inaczej!!

TEN Dziedzic nie ma czego wynagradzaĂŚ partnerce poniewaÂż to nie jest ten sam bocian co w roku ubiegÂłym Co do Przygody to trudno stwierdziĂŚ czy to ten sam ptak poniewaÂż i w zeszÂłym roku partnerka teÂż nie miaÂła obrÂączki na nodze

Ostatnio edytowany przez carlla (2012-05-30 10:04:25)

WiewiĂłrka · 2012-05-30 10:09:40

12:04 - PrzyleciaÂł drugi bocian. ByÂło karmienie. PisklĂŞta jadÂły wszystkie.

Ostatnio edytowany przez WiewiĂłrka (2012-05-30 17:49:43)

celcyk1 · 2012-05-30 10:29:52

12.28 widzĂŞ Âże znowu jest karmienie... jupi:)

Renia · 2012-05-30 11:57:09

13:10 - 14:55 - W gnieÂździe pisklĂŞta pod opiekÂą jednego z rodzicĂłw

PaweÂł T. Dolata · 2012-05-30 14:04:42

Witam!

Potrzebnych jest kilka sprostowaĂą. Bocianica nie jest ani apatyczna, ani chora, ani za stara, ani tym bardziej "niedojrzaÂła emocjonalna". To wÂłaÂśnie samica ponosiÂła wysiÂłek skÂładania 5 jaj (a wiec powyÂżej Âśredniej dla tego gatunku, wiĂŞc na pewno nie byÂła ani chora, ani za stara) i gÂłĂłwnie ona wysiadywaÂła je ponad miesiÂąc. To ona wÂłaÂśnie gÂłĂłwnie ogrzewaÂła pisklĂŞta i pozostawaÂła z pisklĂŞtami w gnieÂździe, a nie samiec! ProszĂŞ przeglÂądnÂąĂŚ opisy zachowania w gnieÂździe z kolejnych dni po wykluciu. Teraz Âżaden bocian ich nie ogrzewa, bo uzyskaÂły wÂłasnÂą termoregulacjĂŞ i po prostu ogrzewania juÂż w tak ciepÂłe dni jak ostatnio nie wymagajÂą! Takie sÂą kolejne etapy rozwoju pisklÂąt.

Bociany zrobiÂły z najmniejszymi pisklĂŞtami to, co musiaÂły z ich punktu widzenia, dla dobra pozostaÂłej trĂłjki. Na pewno gÂłĂłwnym powodem tego zachowania byÂła pogoda i spowodowany niÂą brak poÂżywienia dla wykarmienia aÂż piĂŞciu pisklÂąt w najbardziej dla nich trudnym okresie. Obecna trĂłjka okres ten przetrwaÂła, ja jestem dobrej myÂśli co do ich dalszych losĂłw.

Pozdrawiam
PaweÂł T. Dolata
PoÂłudniowowielkopolska Grupa OgĂłlnopolskiego Towarzystwa Ochrony PtakĂłw www.pwg.otop.org.pl
Projekt „Blisko bocianĂłw” z Przygodzic www.bociany.ec.pl

FLANS napisaĹ:
Witam Wszystkich PaĂąstwa,

ChciaÂłam zwrĂłciĂŚ uwagĂŞ na co najmniej dziwne zachowanie samicy(Przygody). Od jakiegoÂś czasu nie wykazuje zainteresowania potomstwem, jest apatyczna, izoluje siĂŞ od Âżycia "rodzinnego". Nie wiem czym to jest spowodowane - czyÂżby byÂła chora i dlatego zobojĂŞtniaÂła... moÂże zbyt stara i nie jest w stanie podoÂłaĂŚ obowiÂązkom... a moÂże po prostu niedojrzaÂła emocjonalnie... To ona kolejno wyrzucaÂła pisklĂŞta z gniazda!!! Przypuszczam, Âże samiec(Dziedzic) by tego nie zrobiÂł. Jest nad wyraz opiekuĂączy - ma ciÂągÂły kontakt z maluchami, niemal nie opuszcza doÂłka. To on w zimne noce nakrywa swoim ciaÂłem pisklĂŞta, chroniÂąc je przed dotkliwym chÂłodem, gdy tymczasem Przygoda stoi niewzruszona, tyÂłem do bezbronnego, tulÂącego siĂŞ do siebie potomstwa. Ani razu w ciÂągu ostatnich dni nie ogrzewaÂła pisklÂąt!!!
Jej zachowanie budzi we mnie lĂŞk o dalszy los pozostaÂłej trĂłjki.
Zastanawiam siĂŞ, czy gdyby Dziedzic miaÂł innÂą partnerkĂŞ wszystkie pisklĂŞta zachowaÂłyby Âżycie...!!!

celcyk1 · 2012-05-30 14:17:35

DziĂŞkuje panie Pawle za te sÂłowa, duÂżo optymizmu wlaÂło sie w moje serce, teraz wierzĂŞ jeszcze bardziej Âże bĂŞdzie tylko dobrze:)

PaweÂł T. Dolata · 2012-05-30 14:44:22

DziĂŞkujĂŞ za miÂłe sÂłowa powyÂżej!

Dla potwierdzenia obserwacje z 16:40-16.45 – jeden z rodzicĂłw czuwa przy trĂłjce spokojnie lezÂących w gnieÂździe podroÂśniĂŞtych juÂż pisklakĂłw. Sielankowy obrazek dajÂący nadziejĂŞ na wychowanie caÂłej trĂłjki.

Pozdrawiam
PaweÂł T. Dolata
PoÂłudniowowielkopolska Grupa OgĂłlnopolskiego Towarzystwa Ochrony PtakĂłw www.pwg.otop.org.pl
Projekt „Blisko bocianĂłw” z Przygodzic www.bociany.ec.pl

Renia · 2012-05-30 15:52:53

16:40 - 17:32 PisklĂŞta pod opieka jednego dorosÂłego.
17:33 Do gniazda przyleciaÂł drugi bocian (fot.). Nie nakarmiÂł pisklÂąt.
Bocian, ktĂłry do tej pory opiekowaÂł sie mÂłodymi, odleciaÂł.
17:33 - 19:55 WciÂąÂż ten sam rodzic pilnuje pisklÂąt.

FLANS · 2012-05-30 16:31:42

ProsiÂłabym by w relacjach uÂżywaĂŚ imion bocianĂłw, pozwoli to na dokÂładniejszÂą ocenĂŞ zachowaĂą obojga rodzicĂłw!

eljana · 2012-05-30 16:50:05

Witam! ChcĂŞ skorzystaĂŚ z okazji Panie Pawle i zapytaĂŚ : jak wyglÂąda bezpieczeĂąstwo mÂłodych bociankĂłw pozostajÂących samych na gnieÂździe wobec ptakĂłw drapieÂżnych takich jak np jastrzÂąb. Mieszkam w Zakopanem i tej zimy /mroÂźna i ÂśnieÂżna/ 3x byliÂśmy Âświadkami zaatakowania goÂłĂŞbi przez jastrzĂŞbia. /goÂłĂŞbie zbieraÂły resztki wypadajÂące z karmnika dla ptaszkĂłw zimujÂących w ogrĂłdku koÂło naszego domu/

Âżuczek · 2012-05-30 17:54:36

30 maja
19.46 - 21.00

19.46 - dorosÂły bocian zajmuje siĂŞ pielĂŞgnacjÂą upierzenia, dokÂładnie przeczesuje dziobem poszczegĂłlne lotki, mÂłode spokojnie leÂżÂą w doÂłku jeden obok drugiego, niekiedy jedno z pisklÂąt podnosi siĂŞ i inicjuje toaletĂŞ piĂłrek ( fot. )

20.02 - rodzic drzemie z dziobem wtulonym w Âżabot, pisklĂŞta ciasno przytulone do siebie nawzajem, cisza i spokĂłj
20.17 - jedno pisklĂŞ zaÂłatwia potrzebĂŞ
20.29 - tym razem zaÂłatwia siĂŞ dorosÂły, nastĂŞpnie podchodzi do doÂłka, sprawdza coÂś dziobem na skraju doÂłka, czym powoduje poruszenie wÂśrĂłd potomstwa, mÂłode podnoszÂą siĂŞ i klekoczÂą, po chwili nastaje spokĂłj
20.33 - jedno z maluchĂłw zatrzepotaÂło skrzydÂłami, inny ziewnÂąÂł tak szeroko, jak tylko pozwoliÂł mu dziĂłb ;-)
20.49 - do gniazda powraca drugi rodzic z kĂŞpkÂą siana, rodzice witajÂą siĂŞ tradycyjnie klekotem, ten drugi podchodzi do mÂłodych, zwraca pokarm, karmienie - apetyt mÂłodych jest iÂście orli , jedzÂą wszystkie
20.51 - zwrot pokarmu po raz drugi - zdobyczÂą okazuje siĂŞ wÂąÂż ( zaskroniec ?), maluchy szarpiÂą gada na wszystkie strony, wĂŞÂżowe zwÂłoki sÂą jednak za trudne do spoÂżycia

20.54 - jedno z pisklÂąt stara siĂŞ poÂłknÂąĂŚ ogromny kĂŞs
21 .00 - sytuacja w gnieÂździe : trzy najedzone pisklĂŞta ( mmm, kolacja pycha! ), jeden dorosÂły w stanie drzemki. Pewnie, odrobina snu nikomu nie zaszkodzi i zawsze siĂŞ przyda

Ostatnio edytowany przez Âżuczek (2012-05-30 19:03:10)

Renia · 2012-05-30 18:51:03

20:48 - Do gniazda przyleciaÂł drugi bocian. Karmienie (fot.).
20:55 - Bocian, ktĂłry dotÂąd byÂł na gnieÂździe, nie odleciaÂł, nadal sÂą razem.
20:58 - OdleciaÂł ten bocian, ktĂłry przed chwilÂą karmiÂł pisklĂŞta.

KrystynaB · 2012-05-30 18:57:01

Na koniec dostaÂły chyba zaskroĂąca. PrzeciÂągaÂły go miĂŞdzy sobÂą, a teraz jeden prĂłbuje go poÂłknÂąĂŚ. TrochĂŞ go przytkaÂło. Dziedzic znĂłw poleciaÂł.

Ostatnio edytowany przez KrystynaB (2012-05-30 18:58:40)

Iganka · 2012-05-30 19:36:13

21:27 - 22:07

21:27 - dÂługim staniu na gnieÂździe (obserwacja od ok. godziny 17:30) Przygoda usiadÂła, odpoczywa drzemiÂąc, pisklĂŞta stulone w kupkĂŞ rĂłwnieÂż odpoczywajÂą po karmieniu, Dziedzica jeszcze nie ma w gnieÂździe (wyleciaÂł z gniazda po nakarmieniu pisklÂąt)
22:07 - Dziedzic wraca do gniazda, dorosÂłe boĂŚki witajÂą siĂŞ klekotem, pisklĂŞta rĂłwnieÂż zaklekotaÂły na powitanie Dziedzica caÂła trĂłjka, jeden po drugim wyciÂągaÂły szyje odchylajÂąc je do tyÂłu i klekotaÂły po pisklĂŞcemu

FLANS · 2012-05-30 21:54:57

PaweÂł T. Dolata napisaĹ:
Witam!

Potrzebnych jest kilka sprostowaĂą. Bocianica nie jest ani apatyczna, ani chora, ani za stara, ani tym bardziej "niedojrzaÂła emocjonalna". To wÂłaÂśnie samica ponosiÂła wysiÂłek skÂładania 5 jaj (a wiec powyÂżej Âśredniej dla tego gatunku, wiĂŞc na pewno nie byÂła ani chora, ani za stara) i gÂłĂłwnie ona wysiadywaÂła je ponad miesiÂąc. To ona wÂłaÂśnie gÂłĂłwnie ogrzewaÂła pisklĂŞta i pozostawaÂła z pisklĂŞtami w gnieÂździe, a nie samiec! ProszĂŞ przeglÂądnÂąĂŚ opisy zachowania w gnieÂździe z kolejnych dni po wykluciu. Teraz Âżaden bocian ich nie ogrzewa, bo uzyskaÂły wÂłasnÂą termoregulacjĂŞ i po prostu ogrzewania juÂż w tak ciepÂłe dni jak ostatnio nie wymagajÂą! Takie sÂą kolejne etapy rozwoju pisklÂąt.

Bociany zrobiÂły z najmniejszymi pisklĂŞtami to, co musiaÂły z ich punktu widzenia, dla dobra pozostaÂłej trĂłjki. Na pewno gÂłĂłwnym powodem tego zachowania byÂła pogoda i spowodowany niÂą brak poÂżywienia dla wykarmienia aÂż piĂŞciu pisklÂąt w najbardziej dla nich trudnym okresie. Obecna trĂłjka okres ten przetrwaÂła, ja jestem dobrej myÂśli co do ich dalszych losĂłw.

Pozdrawiam
PaweÂł T. Dolata
PoÂłudniowowielkopolska Grupa OgĂłlnopolskiego Towarzystwa Ochrony PtakĂłw www.pwg.otop.org.pl
Projekt „Blisko bocianĂłw” z Przygodzic www.bociany.ec.pl

FLANS napisaĹ:
Witam Wszystkich PaĂąstwa,

ChciaÂłam zwrĂłciĂŚ uwagĂŞ na co najmniej dziwne zachowanie samicy(Przygody). Od jakiegoÂś czasu nie wykazuje zainteresowania potomstwem, jest apatyczna, izoluje siĂŞ od Âżycia "rodzinnego". Nie wiem czym to jest spowodowane - czyÂżby byÂła chora i dlatego zobojĂŞtniaÂła... moÂże zbyt stara i nie jest w stanie podoÂłaĂŚ obowiÂązkom... a moÂże po prostu niedojrzaÂła emocjonalnie... To ona kolejno wyrzucaÂła pisklĂŞta z gniazda!!! Przypuszczam, Âże samiec(Dziedzic) by tego nie zrobiÂł. Jest nad wyraz opiekuĂączy - ma ciÂągÂły kontakt z maluchami, niemal nie opuszcza doÂłka. To on w zimne noce nakrywa swoim ciaÂłem pisklĂŞta, chroniÂąc je przed dotkliwym chÂłodem, gdy tymczasem Przygoda stoi niewzruszona, tyÂłem do bezbronnego, tulÂącego siĂŞ do siebie potomstwa. Ani razu w ciÂągu ostatnich dni nie ogrzewaÂła pisklÂąt!!!
Jej zachowanie budzi we mnie lĂŞk o dalszy los pozostaÂłej trĂłjki.
Zastanawiam siĂŞ, czy gdyby Dziedzic miaÂł innÂą partnerkĂŞ wszystkie pisklĂŞta zachowaÂłyby Âżycie...!!!

Moim zdaniem w zimne noce, skrzydÂła rodzica sÂą niezbĂŞdne...! PisklĂŞta sÂą zbyt mÂłode, majÂą zbyt skÂąpe upierzenie i sama termoregulacja nie wystarczy. Dobrze, Âże choĂŚ jeden z bocianĂłw to rozumie.
Nie jest mojÂą intencjÂą dyskryminowanie pÂłci(sama mam czwĂłrkĂŞ dzieci), ale historia siĂŞ powtarza i dzisiejszej nocy maluchy doglÂąda i ogrzewa wyÂłÂącznie Dziedzic!!!
Dobrze, Âże choĂŚ jeden z bocianĂłw to rozumie...!

PaweÂł T. Dolata · 2012-05-30 22:03:59

Tylko bardzo proszĂŞ czyniĂŚ to ostroÂżnie, tylko w sytuacjach, gdy jest caÂłkowicie pewne, ktĂłry to ptak z pary. PoniewaÂż w tym sezonie niestety Âżaden nie jest oznakowany, ustalenie pÂłci po samym wyglÂądzie jest moÂżliwe w rzadkich przypadkach, gdy moÂżna je dobrze porĂłwnaĂŚ. JeÂśli takiej pewnoÂści nie mamy, piszmy po prostu bocian, bĂŞdzie to zgodne z prawdÂą. Inaczej bĂŞdziemy mieli kolejne bÂłĂŞdne informacje, jak ta dziÂś, Âże to gÂłĂłwnie samiec wysiadywaÂł jaja...

Pozdrawiam
PaweÂł T. Dolata
PoÂłudniowowielkopolska Grupa OgĂłlnopolskiego Towarzystwa Ochrony PtakĂłw www.pwg.otop.org.pl
Projekt „Blisko bocianĂłw” z Przygodzic www.bociany.ec.pl

FLANS napisaĹ:
ProsiÂłabym by w relacjach uÂżywaĂŚ imion bocianĂłw, pozwoli to na dokÂładniejszÂą ocenĂŞ zachowaĂą obojga rodzicĂłw!

PaweÂł T. Dolata · 2012-05-30 22:11:34

No cĂłÂż, ja nadal ufam, Âże same bociany lepiej wiedzÂą, co ich dzieciom jest niezbĂŞdne. Przez tysiÂące lat istnienia gatunku ta zasada siĂŞ sprawdza i ma siĂŞ on nieÂźle, pomimo niszczenia jego siedlisk przez ludzi...

Pozdrawiam
PaweÂł T. Dolata
PoÂłudniowowielkopolska Grupa OgĂłlnopolskiego Towarzystwa Ochrony PtakĂłw www.pwg.otop.org.pl
Projekt „Blisko bocianĂłw” z Przygodzic www.bociany.ec.pl

FLANS napisaĹ:
PaweÂł T. Dolata napisaĹ:
Witam!

Potrzebnych jest kilka sprostowaĂą. Bocianica nie jest ani apatyczna, ani chora, ani za stara, ani tym bardziej "niedojrzaÂła emocjonalna". To wÂłaÂśnie samica ponosiÂła wysiÂłek skÂładania 5 jaj (a wiec powyÂżej Âśredniej dla tego gatunku, wiĂŞc na pewno nie byÂła ani chora, ani za stara) i gÂłĂłwnie ona wysiadywaÂła je ponad miesiÂąc. To ona wÂłaÂśnie gÂłĂłwnie ogrzewaÂła pisklĂŞta i pozostawaÂła z pisklĂŞtami w gnieÂździe, a nie samiec! ProszĂŞ przeglÂądnÂąĂŚ opisy zachowania w gnieÂździe z kolejnych dni po wykluciu. Teraz Âżaden bocian ich nie ogrzewa, bo uzyskaÂły wÂłasnÂą termoregulacjĂŞ i po prostu ogrzewania juÂż w tak ciepÂłe dni jak ostatnio nie wymagajÂą! Takie sÂą kolejne etapy rozwoju pisklÂąt.

Bociany zrobiÂły z najmniejszymi pisklĂŞtami to, co musiaÂły z ich punktu widzenia, dla dobra pozostaÂłej trĂłjki. Na pewno gÂłĂłwnym powodem tego zachowania byÂła pogoda i spowodowany niÂą brak poÂżywienia dla wykarmienia aÂż piĂŞciu pisklÂąt w najbardziej dla nich trudnym okresie. Obecna trĂłjka okres ten przetrwaÂła, ja jestem dobrej myÂśli co do ich dalszych losĂłw.

Pozdrawiam
PaweÂł T. Dolata
PoÂłudniowowielkopolska Grupa OgĂłlnopolskiego Towarzystwa Ochrony PtakĂłw www.pwg.otop.org.pl
Projekt „Blisko bocianĂłw” z Przygodzic www.bociany.ec.pl

FLANS napisaĹ:
Witam Wszystkich PaĂąstwa,

ChciaÂłam zwrĂłciĂŚ uwagĂŞ na co najmniej dziwne zachowanie samicy(Przygody). Od jakiegoÂś czasu nie wykazuje zainteresowania potomstwem, jest apatyczna, izoluje siĂŞ od Âżycia "rodzinnego". Nie wiem czym to jest spowodowane - czyÂżby byÂła chora i dlatego zobojĂŞtniaÂła... moÂże zbyt stara i nie jest w stanie podoÂłaĂŚ obowiÂązkom... a moÂże po prostu niedojrzaÂła emocjonalnie... To ona kolejno wyrzucaÂła pisklĂŞta z gniazda!!! Przypuszczam, Âże samiec(Dziedzic) by tego nie zrobiÂł. Jest nad wyraz opiekuĂączy - ma ciÂągÂły kontakt z maluchami, niemal nie opuszcza doÂłka. To on w zimne noce nakrywa swoim ciaÂłem pisklĂŞta, chroniÂąc je przed dotkliwym chÂłodem, gdy tymczasem Przygoda stoi niewzruszona, tyÂłem do bezbronnego, tulÂącego siĂŞ do siebie potomstwa. Ani razu w ciÂągu ostatnich dni nie ogrzewaÂła pisklÂąt!!!
Jej zachowanie budzi we mnie lĂŞk o dalszy los pozostaÂłej trĂłjki.
Zastanawiam siĂŞ, czy gdyby Dziedzic miaÂł innÂą partnerkĂŞ wszystkie pisklĂŞta zachowaÂłyby Âżycie...!!!
Moim zdaniem w zimne noce, skrzydÂła rodzica sÂą niezbĂŞdne...! PisklĂŞta sÂą zbyt mÂłode, majÂą zbyt skÂąpe upierzenie i sama termoregulacja nie wystarczy. Dobrze, Âże choĂŚ jeden z bocianĂłw to rozumie.
Nie jest mojÂą intencjÂą dyskryminowanie pÂłci(sama mam czwĂłrkĂŞ dzieci), ale historia siĂŞ powtarza i dzisiejszej nocy maluchy doglÂąda i ogrzewa wyÂłÂącznie Dziedzic!!!
Dobrze, Âże choĂŚ jeden z bocianĂłw to rozumie...!

PaweÂł T. Dolata · 2012-05-30 22:24:04

Witam!

MogĂŞ PaniÂą uspokoiĂŚ. W Zakopanem zimÂą i w Przygodzicach pĂłÂźnÂą wiosnÂą sÂą bardzo rĂłÂżne warunki, m.in. jastrzÂąb jest gatunkiem ÂściÂśle leÂśnym, a najbliÂższe zwarte lasy sÂą ponad 2 kilometry od gniazda naszych bocianĂłw. JastrzÂąb jest wyspecjalizowany w Âłapaniu goÂłĂŞbi, stÂąd zwyczajowa jego nazwa goÂłĂŞbiarz. A goÂłĂŞbie hodowlane, nieprzywykÂłe do Âżycia wÂśrĂłd niebezpieczeĂąstw natury, na dodatek czĂŞsto wymĂŞczone dÂługimi lotami, sÂą najÂłatwiejsze do upolowania. Co innego bociany. Przede wszystkim nie opisano w Polsce ani atakĂłw jastrzĂŞbi na gniazda bocianĂłw, ani pisklÂąt bocianĂłw w pokarmie jastrzĂŞbi. Z wszystkich polskich ptakĂłw szponiastych jedynie bielik moÂże skutecznie atakowaĂŚ mÂłode bociany w gniazdach, ale opisano takie zachowania jedynie w kilkunastu przypadkach (m.in. przez prof. Jakubca), z pÂłn-wschodniej Polski, gdzie oba gatunki sÂą znacznie liczniejsze, a na dodatek atakowane byÂły gniazda na obrzeÂżach wsi, a nie w centrum duÂżej i ruchliwej miejscowoÂści, jak Przygodzice.

Pozdrawiam
PaweÂł T. Dolata
PoÂłudniowowielkopolska Grupa OgĂłlnopolskiego Towarzystwa Ochrony PtakĂłw www.pwg.otop.org.pl
Projekt „Blisko bocianĂłw” z Przygodzic www.bociany.ec.pl

eljana napisaĹ:
Witam! ChcĂŞ skorzystaĂŚ z okazji Panie Pawle i zapytaĂŚ : jak wyglÂąda bezpieczeĂąstwo mÂłodych bociankĂłw pozostajÂących samych na gnieÂździe wobec ptakĂłw drapieÂżnych takich jak np jastrzÂąb. Mieszkam w Zakopanem i tej zimy /mroÂźna i ÂśnieÂżna/ 3x byliÂśmy Âświadkami zaatakowania goÂłĂŞbi przez jastrzĂŞbia. /goÂłĂŞbie zbieraÂły resztki wypadajÂące z karmnika dla ptaszkĂłw zimujÂących w ogrĂłdku koÂło naszego domu/

FLANS · 2012-05-30 22:26:04

PaweÂł T. Dolata napisaĹ:
Tylko bardzo proszĂŞ czyniĂŚ to ostroÂżnie, tylko w sytuacjach, gdy jest caÂłkowicie pewne, ktĂłry to ptak z pary. PoniewaÂż w tym sezonie niestety Âżaden nie jest oznakowany, ustalenie pÂłci po samym wyglÂądzie jest moÂżliwe w rzadkich przypadkach, gdy moÂżna je dobrze porĂłwnaĂŚ. JeÂśli takiej pewnoÂści nie mamy, piszmy po prostu bocian, bĂŞdzie to zgodne z prawdÂą. Inaczej bĂŞdziemy mieli kolejne bÂłĂŞdne informacje, jak ta dziÂś, Âże to gÂłĂłwnie samiec wysiadywaÂł jaja...

Pozdrawiam
PaweÂł T. Dolata
PoÂłudniowowielkopolska Grupa OgĂłlnopolskiego Towarzystwa Ochrony PtakĂłw www.pwg.otop.org.pl
Projekt „Blisko bocianĂłw” z Przygodzic www.bociany.ec.pl

FLANS napisaĹ:
ProsiÂłabym by w relacjach uÂżywaĂŚ imion bocianĂłw, pozwoli to na dokÂładniejszÂą ocenĂŞ zachowaĂą obojga rodzicĂłw!

W tym roku identyfikacja jest doÂśĂŚ Âłatwa, gdyÂż bociany rĂłÂżniÂą siĂŞ znacznie upierzeniem na grzbiecie...!

Renia · 2012-05-31 05:25:01

31 maja

7:20 PisklĂŞta leÂżÂą w doÂłku, obok dorosÂły. MaÂłe czeszÂą dziobkami swĂłj puch (i pierwsze piĂłrka )

OgĹoszenie

#421 2012-05-30 10:00:08

Re: Co robiÂą bociany (maj 2012)

celcyk1 napisaĹ:

#422 2012-05-30 10:09:40

Re: Co robiÂą bociany (maj 2012)

#423 2012-05-30 10:29:52

Re: Co robiÂą bociany (maj 2012)

#424 2012-05-30 11:57:09

Re: Co robiÂą bociany (maj 2012)

#425 2012-05-30 14:04:42

Re: Co robiÂą bociany (maj 2012)

FLANS napisaĹ:

#426 2012-05-30 14:17:35

Re: Co robiÂą bociany (maj 2012)

#427 2012-05-30 14:44:22

Re: Co robiÂą bociany (maj 2012)

#428 2012-05-30 15:52:53

Re: Co robiÂą bociany (maj 2012)

#429 2012-05-30 16:31:42

Re: Co robiÂą bociany (maj 2012)

#430 2012-05-30 16:50:05

Re: Co robiÂą bociany (maj 2012)

#431 2012-05-30 17:54:36

Re: Co robiÂą bociany (maj 2012)

#432 2012-05-30 18:51:03

Re: Co robiÂą bociany (maj 2012)

#433 2012-05-30 18:57:01

Re: Co robiÂą bociany (maj 2012)

#434 2012-05-30 19:36:13

Re: Co robiÂą bociany (maj 2012)

#435 2012-05-30 21:54:57

Re: Co robiÂą bociany (maj 2012)

PaweÂł T. Dolata napisaĹ:

FLANS napisaĹ:

#436 2012-05-30 22:03:59

Re: Co robiÂą bociany (maj 2012)

FLANS napisaĹ:

#437 2012-05-30 22:11:34

Re: Co robiÂą bociany (maj 2012)

FLANS napisaĹ:

PaweÂł T. Dolata napisaĹ:

FLANS napisaĹ:

#438 2012-05-30 22:24:04

Re: Co robiÂą bociany (maj 2012)

eljana napisaĹ:

#439 2012-05-30 22:26:04

Re: Co robiÂą bociany (maj 2012)

PaweÂł T. Dolata napisaĹ:

FLANS napisaĹ:

#440 2012-05-31 05:25:01

Re: Co robiÂą bociany (maj 2012)

Stopka forum

OgĹoszenie

celcyk1 napisaĹ:

FLANS napisaĹ:

PaweÂł T. Dolata napisaĹ:

FLANS napisaĹ:

FLANS napisaĹ:

FLANS napisaĹ:

PaweÂł T. Dolata napisaĹ:

FLANS napisaĹ:

eljana napisaĹ:

PaweÂł T. Dolata napisaĹ:

FLANS napisaĹ: