Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Zbanowany
Offline
Zbanowany
19.11. Tobiasz i Sara na gnieździe, samica na jajku a samiec stoi (f.1.).
19.19. Sara wstała i widać 1 jajko (f.2.), i Tobiasz też na gnieździe przebywa.
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2016-04-02 17:34:43)
Offline
Moderator
04-04-2016
Nareszcie jest obraz z kamery na gniazdo węgierskich bocianów czarnych.
Planowo wczoraj rano powinno pojawić się drugie jajo, ale nie było można tego obserwować, drugie jajo w bocianim gnieździe widać dopiero dzisiaj (od ok. kilka minut po godzinie dziesiątej)
Zapewne jest bardzo ciepło, bo przy zmianie w wysiadywaniu (na jajkach siedziała Sara), bociany nie śpieszą się z ponownym przykryciem jaj, stoją na gnieździe już od kilku minut, jaja są odkryte.
Przez ten jeden dzień przerwy w transmisji widać jak zmieniło się otoczenie wokół gniazda, jest zielono, niższe drzewa pokrywaja się młodymi listkami.
Offline
Moderator
Offline
Zbanowany
http://www.ustream.tv/channel/dkPxgsBDkJK
10.29. na gnieździe para bocianów i 3 jajka, chyba chwilowe wietrzenie (f.1.).
17.45. tu trwa intensywne wysiadywanie jajek, przez jednego z bocianów-zapewne to Sara (f.2.).
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2016-04-06 15:49:45)
Offline
Moderator
06-04-2016
O 19:26 Tobiasz wrócił do gniazda na noc, stanął blisko bocznego konara, pewnie chciał zapewnić wysiadującej Sarze spokój i dużo miejsca:)
Jednak przed przybyciem Tobiasza ok. godziny 18:15 obserwowałam nietypowe zachowanie Sary. Wydawało mi się, że samica dostrzegła jakieś niebezpieczeństwo, stała nad dołkiem gniazdowym, puszyła pióra wyciągając szyję w górę i opuszczając w dół, pewnie wydawała ostrzegające intruza odgłosy, ale kiedy nie ma fonii w przekazie, to czasem trudno jest zinterpretować niektóre wydarzenia. Po kilku minutach wszystko wróciło do normy, Sara poprawiła wyściółke wokół jajek i usiadła do ogrzewania.
Offline
Moderator
Offline
Zbanowany
11.34. para bocianów na gnieździe, jeden ogrzewa jajka a drugi dba o jego wygląd (f.1.).
Po paru minutach opiekun czystości partnerki odleciał.
12.05. wietrzenie, poprawianie ułożenia 4 jajek przez Sarę (f.2.).
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2016-04-08 10:09:24)
Offline
Moderator
Offline
Moderator
Offline
Moderator
23-04-2016
Bociany węgierskie wysiadują jaja. Przy ciepłej aurze gniazdo jest odkrywane częściej, jaja są przewracane dziobem, dołek gniazdowy wentylowany, bocian wysiadujący spulchnia podłoże, na którym leżą jaja.
Kamera do tej pory pokazywała tylko obraz z gniazda, teraz jest też głos! Z pewnością ułatwi to przekazywanie niektórych ciekawych wydarzeń z gniazda.
Poniżej filmik ilustrujący dzisiejszy wpis:
https://www.youtube.com/watch?v=wzvcwLgsilM
Offline
Moderator
26-04-2016
W gnieździe bocianów czarnych już niedługo powinny kluć się pisklęta. Pierwsze jajo zostało złożone tu 01 kwietnia, więc nietrudno policzyć, że pisklęta powinny się pojawić w gnieździe na początku maja zakładając, że okres inkubacji trwa średnio 33-35 dni.
Oby ten sezon był udany! Życzę tego bocianom węgierskim z całego serca
Offline
Moderator
01-05-2016
Odliczanie czas zacząć. Teraz trzeba wypatrywać pierwszego pisklęcia Wkrótce powinno zacząć się klucie.
Jaja zmieniły już wygląd, są nieco przybrudzone, ale widać, że straciły dawny połysk. Pogoda jest łaskawa bocianom, chociaż dzisiaj po południu pokropił je majowy, niegroźny deszczyk, sprzyja to obfitości pokarmu, oby taka aura utrzymała się, kiedy wyklują się pisklęta.
Offline
Moderator
03-05-2016
10:18 - odsłona jaj, wysiaduje Tobiasz, bocian zmienił tylko miejsce na dołku gniazdowym, pielęgnacja jaj trwała bardzo krótko, cztery jaja jeszcze w całości
10:57 - pielęgnacja dołka gniazdowego (Tobiasz), nie widać oznak klucia,
12:01 - odkrycie jaj, wentylacja dołka gniazdowego, toczenie jaj, wszystkie czynności trwają ok. 2,5 minuty
12:20 - spulchnianie podłoża, na którym leżą jaja (Sara) ok. 1,5 minuty
13:24 - wentylacja dołka gniazdowego (Sara)
13:50 - poprawianie wyściółki w dołku gniazdowym (ok. 1 min.)
14:32 - pielęgnacja upierzenia, wentylacja dołka gniazdowego, obracanie jaj - całość ok. 5 minut, w tym, prawie połowa czasu przypadała na czesanie i porządkowanie upierzenia Sary
15:19 - porządkowanie dołka gniazdowego, jaja w dalszym ciągu są w całości (później niestety kamera przestała przekazywać obraz)
Offline
Moderator
04-05-2016
Zaczyna się klucie piskląt!
Odsłona jaj godz. 11:39 Tobiasz wstaje, odkrycie jaj trwa krótko, tylko kilkadziesiąt sekund, bocian poprawia podłoże dołka gniazdowego, widać na jednym jajku mały otworek, bocian zaraz siada, ale słychać już cichutkie, delikatne popiskiwanie pisklęcia
12:24 - kolejne odkrycie jaj, głos pisklęcia jest wyraźny, otwór w jajku na razie nie powiększył się, bocian spulchnił dziobem wyściółkę wokół jaj, czynność ta trwała niecałą minutę
12:37 - odsłona jaj, Tobiasz wentyluje wyściółkę w dołku gniazdowym, głos pisklęcia jest wyraźny, otwór w jajku powiększył się, na drugim jajku też widać zmiany
https://www.youtube.com/watch?v=6kQqpntP5Wc - filmik
13:32 - Tobiasz wstaje, krótkie wietrzenie jaj, pisklę jeszcze nie wyklute
14:15 - zmiana w wysiadywaniu, przyleciała Sara, Tobiasz wita się entuzjastycznie głośno gwiżdżąc i rozkładając wachlarze piór podogonowych, odlatuje, Sara zaraz siada na jajach
14:26 - Sara podnosi się, szybko poprawia wyściółkę, siada, słychać głos pisklęcia
14:56 - coś zaniepokoiło Sarę, podrywa się gwałtownie z gniazda z nastroszonymi piórami, ale nie opuszcza gniazda, przez chwilę widać jajka i postępy w kluciu - jedno jajo już pęka, widać wyraźną, dużą szczelinę
https://www.youtube.com/watch?v=kpBdKUyVI4g - filmik
15:16-15:19 - wykluwa się pierwsze pisklę , część skorupy już odpadła, pisklę wydostaje się ze skorupy jaja!
https://www.youtube.com/watch?v=aObv9XQfmbo - filmik
15:57 - pierwszy pisklaczek wykluty, już jest poza skorupą jaja, w drugim jaju też widać mały otworek, może jeszcze dzisiaj wykluje się drugi ?, zrywa się silny wiatr, Sara tylko kilkadziesiąt sekund odsłania dołek gniazdowy, zaczyna padać deszcz - takie oto przywitanie maleństwu zaplanowała natura, mam nadzieję, że to tylko przelotny, ciepły deszczyk
https://www.youtube.com/watch?v=LIV5_Va1Mww - filmik
Offline
Moderator
05-05-2016
W gnieździe jest już drugie pisklę Prawdopodobnie wykluło się w nocy albo wcześnie rano, w dołku gniazdowym jest jeszcze skorupa z jaja, pisklaczek jest już suchy, żwawo się porusza.
07:59 - odsłona dołka, dwa pisklaczki próbują dziobać rybki , w gnieździe jest Tobiasz, pokarm jaki podał maluszkom jest dostosowany do ich możliwości i wieku, są to malutkie rybki
https://www.youtube.com/watch?v=x-0xmljB7NQ - filmik
Kolejne obserwowane karmienia: 08:48, 09:50, 10:36, 10:38 (zmiana partnerów-Tobiasz odlatuje, Sara przejmuje opiekę nad gniazdem) odsłona dołka bez karmienia, 12:50, 13:17,
13:50-15:56 - karmienie, starsze pisklę połknęło małą rybkę w całości , młodsze jeszcze nie potrafi, dziobie podany pokarm kiwając dziobkiem
14:27 - wietrzenie dołka bez karmienia
17:49 - karmienie (Sara) i przerwa w przekazie, prawdopodobnie z powodu burzy
Do chwili obecnej (17:49) w gnieździe pozostają dwa jaja i dwa pisklaczki.
Offline
Moderator
07-05-2016
W gnieździe bocianów czarnych z Węgier wykluło się dzisiaj trzecie pisklę
Pierwsze i drugie pisklę wykluło się w niewielkim odstępie czasu, natomiast trzecie już dwa dni później.
Stan klucia na godzinę 15:22 przedstawia fot.1
Około godziny 16:47 rozpoczęło klucie fot.2) i filmik: https://www.youtube.com/watch?v=dr3MfBKQzVQ
Godzina 17:47 - pisklę opuszcza skorupę jaja, filmik: https://www.youtube.com/watch?v=1STEJ1P_JVM
Godzina 18:57 - najmłodszy pisklaczek jest już wysuszony, żwawo porusza się (fot.3)
Godzina 19:09 - odsłona dołka gniazdowego, pisklęta przytulone do siebie śpią , skorupa jaja jest juz poza dołkiem gniazdowym (fot.4)
Offline
Moderator
09-05-2016
Czwarte jajo jest jeszcze w całości, nie jest już tak intensywnie wygrzewane, ponieważ pisklęta, które wykluły się wcześniej są teraz często "werandowane". Pogoda jest słoneczna, więc zarówno Sara jak i Tobiasz odkrywają dołek gniazdowy, pisklęta śpią skulone i przytulone do siebie na świeżym powietrzu, dopiero późnym popołudniem Tobiasz schował maluchy pod skrzydła. Sara dba o delikatne upierzenie piskląt, z wyczuciem skubie ich biały puszek a pisklęta zaraz podnoszą głowy do góry Pokarm jaki przynoszą bociani rodzice, to głównie ryby. Są to przeważnie małe rybki, ale zdarza się także duża ryba, z którą tak małe pisklęta nie dają sobie rady, więc się nie najedzą - dzisiaj taka sytuacja miała miejsce, Sara podawała pisklętom (podczas swojego "dyżuru) wciąż tę samą dużą rybę.
Offline
Moderator
12-05-2016
Czwarte jajo nie wykluło się do tej pory i lepiej będzie aby tak już zostało. Gdyby wykluło się teraz nie wiadomo jaki byłby los tak małego pisklęcia w porównaniu z jego rodzeństwem. Wyklute pisklę potrzebuje dużo ciepła pod skrzydłami rodzica a to nie byłoby możliwe teraz, gdy pisklęta są często odkryte. Następny problem to karmienie, świeżo wyklute pisklę musiałoby mieć bardzo dużo szczęścia aby dostać się do pożywienia, jego rozwój byłby opóźniony i to natychmiast zauważyliby bociani rodzice (takie pisklęta bardzo często są eliminowane).
Dzisiaj w węgierskim lesie pogoda była cały dzień pochmurna, padał deszcz, pisklęta często były okrywane i chronione przed zimnem i wilgocią, są jeszcze małe i taka aura jest dla nich niebezpieczna. Pisklęta osiągają zdolność do termoregulacji zwykle po dziesiątym dniu życia.
Bociani rodzice mają już trudności z objęciem skrzydłami wszystkich piskląt, dzisiaj obserwowałam Sarę, jak "kombinowała" aby schować pisklęta pod skrzydłami. Miejmy nadzieję, że szybko powróci słoneczna i sucha pogoda
Offline
Moderator
18-05-2016
Węgierskie pisklęta rosną bardzo szybko, ich wygląd zewnętrzny i sprawność każdego dnia są inne i doskonalsze. Dwa starsze są bielutkie, zdrowe, najedzone i duże, najmłodszy niestety odstaje od rodzeństwa. Jest mały, nieco szary, widzę jak tuli się do rodzeństwa, bo potrzebuje jeszcze ciepła, na szczęście instynkt podpowiada mu, aby wcisnąć się pomiędzy dwójkę rodzeństwa, wtedy będzie ogrzewany z dwóch stron, czasem mu się udaje, ale częściej jest z boku. Trzecie pisklę jest sprawne, ale z pewnością nie zdąży pobrać tyle pokarmu ile starszaki, więc wolniej rośnie. Dzisiejsza obserwacja karmienia (od rana do godzin popołudniowych nie było przekazu) bardzo mnie zmartwiła, ponieważ wydaje mi się, że bociani rodzice (ośmielę się to tak nazwać) dyskryminują najmłodsze pisklę, pewnie dostrzegają, że różni się od starszych piskląt, mam nadzieję, że dadzą mu spokój i szansę na przetrwanie. Na dowód wklejam dwa filmiki z dzisiejszego karmienia - pierwsze karmienie przez Sarę, pisklęta dostały pokarm dopiero po ok. 7 minutach (od rozpoczęcia obserwacji) od jej przylotu do gniazda, aż mi skóra cierpła, jak ona tak obserwowała i przyglądała się pisklętom, mając w pamięci ubiegły sezon. Porcja była duża, kaloryczne kąski (w tym duże żaby), pisklęta połykały je szybko, najmłodszy również, ale w pewnym momencie Sara stanowczo wydarła małemu z dziobka spory kęs, nie sądzę, że z troski o to, że nie da rady przełknąć, bo widziałam, już nie raz, jak małe pisklęta połykały jeszcze większe elementy pokarmu. Po południu, o 18:42 ponowne karmienie, tym razem przez Tobiasza i taka sama sytuacja, powiedziałabym, że jeszcze brutalniej to zrobił.
I filmik: karmienie 14:51, Sara: https://www.youtube.com/watch?v=MlRAqhtgC04
II filmik: karmienie 18:42, Tobiasz: https://www.youtube.com/watch?v=HbKKoQQ8qxY
Offline