Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Moderator
wladek12 napisał:
A mo¿e po prostu jest to inna para bocianów i postanowi³a zbudowaæ sobie gniazdo przez siebie wybranym miejscu.
Bo nie dokoñca wierzê w "traumê" po negatywnych wydarzeniach par/y bocianów.
Ale wszystko mo¿na braæ pod rozmy¶lanie.
Pozdrawiam.
Oczywi¶cie mo¿e tak byæ, ¿e to jest inna para bocianów. Jednak nawet "obce" ptaki chêtnie zasiedlaj± istniej±ce ju¿ gniazdo, podejmuj±c tylko jego remont, zamiast budowaæ nowe, co wi±¿e siê z du¿ym wydatkiem si³ i czasu. Dlatego napisa³am wcze¶niej, ¿e pewnie nigdy nie dowiemy siê, co kierowa³o bocianami, ¿e zdecydowa³y siê na budowê nowego siedliska niedaleko istniej±cego ju¿, starego gniazda. Nie twierdzê z ca³± pewno¶ci±, ¿e jest to "trauma". A mo¿e rosn±ce obok drzewo jest mniej gêste i bociany maj± do niego ³atwiejszy dostêp? Powodów mo¿e byæ wiele, a punkt widzenia bocianów jest z ca³± pewno¶ci± inny od ludzkiego. Natura jest tajemnic±, nie wszystko uk³ada siê w niej wg. naszych oczekiwañ - i dobrze, bo dziêki temu wci±¿ jest ekscytuj±ca dla jej obserwatorów.
Równie¿ pozdrawiam
Offline